Czyzby zabraklo na biurwe?

(https://www.handelsblatt.com/unternehmen/handel-konsumgueter/staatskonzern-deutsche-bahn-prueft-verkauf-von-tochterfirmen-arriva-und-schenker/23750500.html)

tak przede wszystkim- zaden inny transport niz cargo nie ma szans byc dochodowym bez sztuczek ksiegowych i dolewania tam pieniedzy podatnika…

Co sie dzieje?

To jest oczywista oczywistość dla każdego kto umie zważyć wagon i wie że podwojenie prędkości to nakład energii *4. Tak jest od początku kolei.
Jakikolwiek transport inny niż cargo nie jest racjonalny ekonomicznie. Każdy pasażer jest równoważny tonie ładunku. Kolej inna niż cargo jest po prostu pozbawiona sensu. Jedynym powodem utrzymywania absurdu jest “bo ludzie powinni mieć jak dojechać” - jak ich nie stać na bilet za tonę ładunku z kwadratem prędkości jaką by chcieli ponad przyzwoite 40km/h to niech na d siedzą.
Bardzo dobrze wyjaśnił to kiedyś Kubańczykom kubański minister transportu - zasoby na planecie nie pozwalają wszystkim korzystać z ruchu lotniczego, aby sobie latać na wakacje na końcu świata i akurat Wy urodziliście się po tej stronie linii demarkacyjnej, dla której podaż ograniczono aby dla innych starczyło.

Przecież jedyny cel dla którego wozi się ludzi ze wsi do miasta to taki, by mogli stawać przed obliczem władzy i “coś załatwić w urzędach”. Wcześniej to władza musiała się z sądami, podatkami i decyzjami fatygować przez błota na wieś. O to taki właśnie jest luksus transportu^^

Im więcej zasobów wydobywamy tym większy nakład pracy i intelektu trzeba poświęcić na wykopanie kolejnych. Zero growth nie jest rozwiązaniem. Niebawem zostawimy czarnuchów z ciapatymi (i niech sobie nimi Żydzi rządzą) w Europie i przeniesiemy się na kontynent gdzie jeszcze nie wszystko blisko powierzchni zostało wykopane - o ile Chińczycy nie wykopią tam wszystkiego przed nami.

Biurwa chce więcej kasy, ponieważ waluta jest bezwartościowa gdy nikt nie staje do przetargów^^

Chodzi Ci o Afryke czy Australie?

1 Like

Miasto w swej pierwotnej funkcji jest administracyjną dobudówką do targu. A targ organizuje się żeby podnieść koncentrację towarów jak i sprzedających jak i klientów na metr kwadratowy. Miłym dla rządzącego efektem koncentracji sprzedaży na targu jest obniżenie kosztów egzekucji zobowiązań podatkowych.

Zanim wymyślono biurwę miasto było targiem i oczywiście garnizonem, obydwie instytucje zaś były rządzone z kurii oraz z pałacu. Ta koncentracja pieniądza w jednym miejscu z kolei wywołała popyt na knajpy, burdele, banki, hotele, lewników czy celników i umożliwiła powstanie pierwszych zorganizowanych grup przestępczych. Zarówno wysokość potencjalnych łupów stała się wystarczająco wysoka jak i jednocześnie gęstość występowania ofiar na kilometr kwadratowy umożliwiła łączenie się w zorganizowane grupy przestępcze. Do i z miasta zatem podróżują nie tylko towary lecz również zarówno klienci jak i sprzedawcy.

Sprawa następna: kolejowy transport ludzi z sypialni do centrów aglomeracji ma sens bo ludzie to też towar. Miasta zużywają tyle tego towaru że nie są w stanie wytworzyć go na miejscu - miastowi się przecież nie rozmnażają, zupełnie jak zwierzęta w cyrku zresztą. Kolej umożliwia największe upakowanie towaru w drodze ze wsi do miasta w stosunku do zużytego miejsca, którego to miejsca z definicji w miastach brakuje.

1 Like