Zrobiłem dzisija wypad po trochę żelstwa.
Przypadkiem okazało się, że gość który miał towar w dobrej cenie sprowadza z SE samochody - takie co to główne role grają w kanale terenwizja ( YT ). Sciąga to z Północy, robi naprawy i schodzi mu to jak crypto na szczycie.
Czy ktoś z obecnych na tym forum wozi się czymś pokroju Patrola, Pajero czy innego takiego większgo pickupa ?
Szukam czegoś co nie ma za dużo elektroniki, da sie to jeszcze znaleźć w jakimś dostatecznym/dobrym stanie, ewentualnie wyremontować, zakonserwować i używać na emeryturze za kilka dekad.
Chodzi mi o takie redneckowe wozidło.
Czy skandynawia to dobre miejsce na poszukiwania takiego samochodu ?
jest tam cos w stylu otomoto co by ceny podpatrzec ?
Natknąłem sie dzisiaj na cos takiego.
Rok 91, 3.0 zagazowany.
To o takie Toyoty chodzi ?
Troche mu tam sie cos pociło pod silnikiem - w rozmowie przez tel sprzedajacy stwierdził że klawiatura i zejdzie z ceny .
A wycenia na jakies 18k PLN
Pięć razy sprawdzaj zanim kupisz, rok temu kupiłem opla frontere 2002r 2.2dti, od 6 miesięcy stoi w warsztacie u pewnego łysego pana z youtuba. Trafił mi się komplet, pompa wtryskowa,wtryski, turbina, największy problem jest ze znalezieniem dobrego pompiarza co wtryski i pompę ogarnie, sami partacze podobno. Po drodze jeszcze było zmielone sprzęgiełko w kole z przodu, jak możesz to kupuj coś z manualnymi sprzegiełkami albo przerabiaj.
Dziwi Cię to w dziewiętnastoletnim samochodzie produkcji co prawda niemieckiej ale firmy amerykańskiej ? Pewne roczniki n.p. BMW X5 omijane są w Europie szerokim łukiem bo pochodziły z fabryki BMW w Spartanburgu w USA. To samo można powiedzieć o starym Z4 (pierwsza generacja modelu ze szmacianym dachem) - też made in USA.
Nie dziwi, te pompy robił Bosch vp44, są znane z tego że lubią sobie paść po 200-300kkm a były montowane od opli po BMW. Problem w tym że o tym się dowiedziałem już po zakupie, a też kupowałem z klucza, rama + stary diesel + brak/mało elektroniki = łatwe w naprawie , taki wuj.
ot i takiego szukałem i tak też myśle ( myślałem ) - im mniej bajerów tym mniej kolorowo na desce i zegarach i sie nie zapalaja różne symbole - no chyba ze rezerwa. Ale dzisiaj cięzko dorwać coś pewnego bo jak jest dobre to po co sprzedawać.
Zostaje chyba cos nowego ale to juz nie ta jakosc .
Tutaj gość dosc ładnie masakruje hilluxa https://www.youtube.com/watch?v=Yl1FNX08HFc
@3r3 Ty mi tu sugerujesz jakies nowe Tototy ? Jaki model konkretnie ? Przeciez jak nowe to w uj tam elektroniki - nie psuje sie to za czesto ?
Mamy to.
Bardzo dobry samochód miejski - radzi sobie z przeszkodami i skutecznie mityguje rowerzystów oraz pieszych przed ich samobójczymi odruchami wtargnięcia w przestrzenie dla nich nieprzeznaczone.
anyway. Widzieliscie trend, ze trend nie jest nasz friend?
tak sobie patrze nad wyborem nowego rodzinnego wozidla - no i czemu nie Seat Alhambra Diesel 4x4, mozna w nim miec zintegrowane 2 foteliki dzieciece. Wszystko fajnie.
Abstrahujac juz od mocy silnika ze to 177PS i 2 litry, fajnie… ale gwarancja jest na 80.000 km
Producenci wyrobow samochodopodobnych maksymalizuja juz zyski isa tak pewni swojej jakosci ze magiczne 100.000km za chwile bedzie magiczne. Bo gdzies widzialem juz 60.000km.
Nawet taka Dacia ma jeszcze 100.000km. No ok, KIA ma 150.000 km ale subsydiowanie skosne, trzeba tam robic przeglady a powioedzmy sobie jak sie cos do 100.000km nie rozleci to raczej potem idzie…
no ale… czemu nie ma producenta oferujacego 200.000 km? Zamiotlby rynkiem, chyba ze oni sa jak towarzystwo lekarskie dowolne - wszyscy kumplami od cygara i brandy som.
Widzisz medyku. Kia daje najwiecej i ma dobrą renome i tam jest duza gama modeli zobacz na kia carnival IV generacji. To byloby auto bez polsrodkow. Duzy, pakowny, luksusowy minivan a nie powiekszony kombi do standardu vana. Wiesz jak fajnie jezdzi sie r17 po szutrowej drodze? I ma mocne zawieszenie jak w lepszej tetenowce.
A co do tej toyoty za 18kpln to za te pieniadze i ten rocznik kupuje sie dojechanego grata gdzie wszystko bedzie do wymiany i kazdy uklad do tegeneracji a ze jest to tetenowka to koszty o wiele wyzsze. Nikt z was nie kupilby sobie UAZ z salonu albo Lade Nive? To calkiem normalne auta.
Wlasnie dojazd do domu mam szutrem i czekam na asfalt. Szusuje na luzie, osobowki tam tylko zawalają droge.
Lubie terenowki no i faktycznie na ramie najlepsze. Unimog spoko nie ma co dyskutowac, star 266 piękny w teren a chcialbym kiedys go wytestowac jadac nim rzeką pod prąd na ile sie sprawdzi(plytka rzeka jest wtedy trasą do przejazdu).
Kupilem na jesieni vana rodzinnego aby jezdzic z rodziną na wycieczki po czym zapisalem sie na dyzury w dpsie aby dopiąc dudzet i zrealizowalem jeden rodzinny wyjazd w tym czasie. Hehehe do dupy z taką robotą.