Impreza w styczniu

Siedemnastego stycznia w Warszawiwie jest impreza:


Ponieważ dysponujemy jeszcze kilkoma biletami to zainteresowanych możemy uraczyć.

3 Likes

kto z ‘naszych przyjaciół’ oraz z ‘przyjaciół naszych przyjaciół’ się tam wybiera ?

1 Like

Mamy tam stoisko^^
No i post musi być 20 długi.

Dla golodupców wstęp otwarty czy tylko sami swoi?

1 Like

Podejrzewam że starczy biletów więc możliwe że się załapiesz. Zaraz podeślę kontakt na priv.

Chętnie bym się wybrał ale niestety w okolicach tej daty najprawdopodobniej będę zbierać owoce pracy nad poprawą demografii. Bawcie się dobrze :slight_smile:

2 Likes

Zawieź żonę na porodówkę do Warszawy.

2 Likes

Czy poza prelegentem pojawi sie tez gospodarz?
I czy mozna jeszcze dostac bilet z puli?
Wlasnie dostalem wolne na ‘Weiterbildung’ :slight_smile:

1 Like

Oczywiście nie - pytałem astronoma i z kart mu wyszło że wtedy źle świeci.
Prelegentów mamy chyba nawet dwóch. Jako że to impreza o finansach to jeden jest trotylem od kilofa oderwany i bez lampki na kasku nie chciał na polu pracować, a drugiemu we czterech spawarkę z ręki próbowaliśmy wyrwać bo uparł się że nie będzie więcej fizykiem teoretycznym i nawet tupał.

Porodówki w dużych miastach wojewódzkich to loteria. We Wrocławiu są cztery: dwie aktualnie w remoncie, jedna permanentnie przepełniona (kobiety w trakcie akcji przyjmą owszem, ale łóżko na korytarzu), a na tej czwartej mieliśmy wątpliwą przyjemność być za pierwszym razem.
Mamy już nagraną położną lokalnie - kilkadziesiąt kilometrów za obwodnicą jest trochę więcej przytomności.

Zresztą tak się zastanawiam, co ja tam bym robił? Na blokchainie się nie znam, o finansach wiem tyle że brzęczą, błyszczą się i leżą w szafie obok ołowiu. Zima jest, mam zboże do przerobienia na zacier (na wesele syna w 2040 trzeba się szykować). Aha, no i jakiś pokój do odmalowania, łóżeczko do poskładania, takie tam.

1 Like

Kapitan i jego monopol loteryjny - w zusie też płacisz, a ile dostaniesz “się zobaczy”.

Fraternizował byś się ze kułakiem, spekułą i pozostałymi karłami reakcji.

1 Like

Ty pakuj żonę i pędem^^ do Brazylii!
Junior dostanie na start paszport kraju bezpiecznie dalekiego od przeklętego Heartlandu, a wraz z paszportem - immunitet na ekstradycję.

Ty zaś wraz z Małżonką dostaniesz taki sam po roku.

No taka luźna sugestia…

1 Like

A dużo to kosztuje i można załatwić korespondencyjnie?
Tylko czy ja ogarnę portugiejski…

Kosztuje? A to już zależy od panny, niektórym wystarcza pierścień z gruzem, innym trzeba naobiecywać jachtów, pałaców i gór złota.

Korespondencyjnie? Hmmm… no ja tam postępów najnowszej cutting-edge techniki medycznej nie śledzę, ale obawiam się, że poród wciąż musi zostać dokonany zupełnie personalnie :wink:

A poważnie - jeśli chodzi o współsprawcę - on z całą pewnością dostaje automatycznie prawo stałego pobytu, natomiast jak jest potem z wymianą tego na obywatelstwo bez fatygowania się za ocean to nie wiem.

Portugiejski jest dialektem łaciny ludowej.

To trochę jak z potomstwem Old-Norse’a. Jeśli ogarniałeś kiedyś jedno (bądź, nie daj Thorze, samego Old-Norse), to reszta jest formalnością niczym nauka duńskiego przy znajomości skåńskiego :wink:

1 Like

Nikt Wam tyle nie da ile ja obiecam^^

Kusząca propozycja :smiling_imp:

1 Like