Jak wtopić. Mało!

Link do artykułu: https://zarobmy.se/jak-wtopic-malo/

Zabytkowy tekst rozpoczęty gdzieś na początku 2018 roku i planowany dla pierwszego zse. Tekst wypada dokończyć, a przy okazji wspomnieć że są dziś (2019) popularyzowane przez TVN urodziny Adolfa Żydożercy i zapewne większość czytelników rozmyśla nad święconką, a ja o tym że zaraz muszę się pofatygować do fabryki. Tak samo jak w zeszłym roku o tej porze prowadzenie firm, użeranie się z urzędasami i prostowanie marzeń proletariatu pochłania ponad 80h tygodniowo i czasu na pisanie tekstów nie mam. A ciągle nie pojawiło się urządzenie zapisujące teksty dyktowane w myślach. Niebawem więc może być tutaj sezonowa przerwa z publikacjami mimo że mam jeszcze kilka rozpoczętych cegieł. Interes właściwie zawsze zaczyna się ze stratą, gdy nie wiemy, się dowiedzieliśmy, wyszło drogo, dopłaciliśmy, przepłaciliśmy, za dużo się napracowaliśmy, głupi byliśmy, rynek się zmienił – no po prostu same zgryzoty. Ważne żeby ładując się w biznes mieć to od razu na uwadze – że idzie się do tej szulerni żeby przegrać i dowiedzieć się jak grają. Bo przy każdym nowym interesie po prostu tego nie wiemy. Szczególnie jeśli odnosimy sukces i każdy kolejny interes jest większy jak w bajce dla grzecznych misesistów kiedy to z małej łódki do połowu bananów rozbudowujemy flotę, porty i sieć sprzedaży. Oczywiście tak jest w bajkach – w rzeczywistości to tak nie działa, a zaraz za burtą łódki kryją się nie tylko rekiny biznesu i klienci-piranie ale i Kapitan potrafi się wynurzyć wprost pod nami niespodziewanie wywracając nam łódkę. I mimo to trzeba wsadzić w ten rynek łapę z…