Kary w innych krainach za wate

Lewnictwo ?
No fakt. Chociaż każdy zawód dostęp do którego sterowany jest przez samorząd zawodowy ma te same problemy. Wyobraź sobie że samorząd hydraulików rozdziela koncesje na świadczenie usług w Wlk Brytanii. W takiej sytuacji ani Polacy nie zagłosowaliby za wejściem do UE ani Brytole za wyjściem z niej.

1 Like

Może się opłacać znajomość prawa w Polin będąc Zagranico ale tylko w połączeniu ze znajomością przepisów miejscowych. Np gdy jesteś członkiem thinktanku co nawigację dla drakkarow wymyśla . Co nie zmienia faktu że lewnicy są wyjątkowo związani z ziemią. Sposobu myślenia uksztaltowanego przez język oraz samego języka nie da się zmienić w czasie krótszym niż nauka obsługi maszyn budowlanych. Więc tak sobie myślę że lewnik wyjeżdża to w 9/10 przypadków przestanie być lewnikiem i zacznie coś pożytecznego robić.
Gruby nawet jeśli bycie hydraulikiem wymagałoby kwitów na koszerjosc w UK to wciąż jest to twarda umiejętność która do implementacji po desancie wymaga jedynie opanowania miejscowego języka w stopniu komunikatywnym. Niezależnie od szerokości geograficznej. I W sumie to się tyczy każdego zawodu nawet “humanistycznego” . Każdego poza lewnictwem

1 Like

Rysio ma taki zawód, że żyje z tego iż biurwa innym przeszkadza. Istotnie Rysio bez biurwy staje się osobą dla której w danym kraju nie ma roboty.
Tyle że siły nabywcze Rysia wcale nie rosną proporcjonalnie do nawału roboty jaką ma.
Po prostu Rysia lubię i w razie czego w obozie uchodźców z rezerwatu będzie czekać na niego miejsce. Może nawet kapo zostanie^^

Bo nikt nie ma złudzeń że życie w rezerwacie niebawem będzie dość uciążliwe?

A ile miałeś wtedy lat?

Nie wszędzie, znaleźliśmy takie miejsce gdzie jeszcze nie ma i chcemy tam się wbić zanim zrobi się tłoczno^^

Ale to dotyczy wyłącznie lewników przyuczonych do zawodu.
Jeśli ktoś natomiast jest lewnikiem z pochodzenia to zapewniam że nie ma żadnych problemów aby z powodu wydarzeń marcowych wyjechać jako prokurator i zostać w innym kraju adwokatem.

Złodziej wyjedzie z kraju to po to by nie kraść?

1 Like

Jak jesteś za granicą to nie masz codziennej styczności z praktykami lewizny z drugiej strony barykady. Ostatnio tak się odbiłem od niemieckich celników bo wicie rozumicie przepisy to jedno a ich wykładnia to drugie. I nie pomogły tłumaczenia, nie pomogły oficjalne dokumenty i wytyczne na papierze z centrali. Centrala to jedno a celnicy na przejściu i tak robią po swojemu. I to w Niemczech, gdzie przepis znajdziesz praktycznie na wszystko. Jako gajdzin z definicji nie masz racji.

2 Likes

Panie Kolego, w DE to mamy niedługo takze akt mikcji ureguilowany -z Leitlinien odpowiedniego instytutu higieny. Nie tego Instytutu Higieny co dawniej z historii ale zawsze…

A nie wydaje sie Panu Koledze ze po to w DE takie przepisy, aby biurwe przytloczyc masa bezwladnosci. Cum-ex przeciez Deutsche Bank zrobil…

Niemieckie lemmingi wierza przeciez czesto ze dobrobyt rosnie z iloscia Leitlinien, z tym ze Leitlinien mozna traktowac jak bajli o Smoku w Haarztu nie spotykaja sie czesto.

1 Like