Krótką serią - cykl niekonsumpcyjny

Link do artykułu: https://zarobmy.se/krotka-seria-cykl-niekonsumpcyjny/

Pracownik niemający środków na zakupy nie jest konsumentem. Ponoć to wielka tragedia obrotu finansowego dla banków i ból de systemów fiskalnych opartych o przepływy. Po to pracownik nie ma środków aby nic nie kupił, ponieważ wytwarza coś czego wcale nie zamierzamy sprzedawać^^. Niektórzy popukają się w czoło, inni podrapią po…

2 Likes

Delikatny niefart urodzić się w tej części cyklu, gdzie produkujesz na wysypisko, a praca ‘czyni wolnym’. Dosłownie wolnym…

3 Likes

A to nie tak, że najwięksi kradzieje kradną właśnie po to, żeby w nowym rozdaniu dalej funkcjonować jako przedsiębiorca lub po prostu nie-prol? Przynajmniej teoretyczne bo redystrubucja dóbr od Bogacza do władzy państwa a następnie na użytek prola wcale nie jest niemożliwa, zwłaszcza w jewropie. Idea Janosika ciągle żywa. Sensownym wydaje, się także zostanie rolasem bo jak wiadomo ludzie zawsze będą jeść i sr… I oczywiście ta możliwość została także zablokowana w Niedorzeczu ostatnimi czasy.

4 Likes

Wyżej w hierarchii rośnie skala wydatków, odpowiedzialności i jakość przeciwników. Nie jest to sytuacja wcale bardziej komfortowa od sytuacji prola - owszem, raczej nie umrzesz z głodu. I pomijając stresory takie jak “wypadek”, “samobójstwo”, trucizna, nieznani sprawcy to jest tam wiele innych sposobów zepchnięcia człowieka z socjalnej, ekonomicznej, hierarchicznej skały na której jest wyjątkowo ciasno.

Jest absolutnie niemożliwa. Szczególnie w Jewropie.

Początek (łupienie zamożnych) jest realizowane, a reszto pozostaje w sferze idei^^

Istotnie - zabronili sr…
Będę miał o tym ciekawy tekst jak i dlaczego nawet komuchy wierzą w pewien model socjoekonomiczny który ma ledwo 150 lat^^

Jak się rodzisz to masz silną rękę i może wyciągniesz się za włosy z bagna. Ale jeśli w takiej części cyklu się starzejesz to oszczędź ostatni bębenek .45 na własne potrzeby.

2 Likes

Wszystko co piszesz ma sens.

Nie jest to moje lenistwo (albo może i jest). Szukałem jakichś sensownych źródeł, ale nic nie znalazłem, a propos jak to rzeczywiście wyglądało i będzie wyglądać, bo historia została już napisana… Są jakieś ‘lepsze’ źródła na temat tego co nas czeka, które rozwinęłyby to co piszesz?

2 Likes

Zawsze! najpierw wprowadź zmienną podważającą równanie.
Dopiero później wnioski z tego mają zastosowanie.

Podejrzewam że są, ale nie znam mandaryńskiego na tyle na ile bym potrzebował.

1 Like

Żeby nie powiedzieć, zwolnionym. ^^

Potrafisz nieźle dobić. Głównie dlatego, że nie ma jak Ci zarzucić nieprawdy.

Piszesz
“Zadajcie sobie to pytanie serio – co na rynku możecie substytuować i jak niskie muszą być zarobki do cen produktów aby pod takim przymusem się to opłacało, tak jak opłaciło się Azjatom? Bo do takich zarobków zmierzamy w przeliczeniu na ceny mieszkań i początku emerytury”

Wiem, niestety, co to oznacza, tylko takie małe światełko w tunelu nadziei… czy przypadkiem wyeliminowanie banków nie unormalni trochę wycen habitatów?

2 Likes

Czy “unormalnienie” cen nie spowoduje zniknięcia banków? Banki nie występują w gospodarce, w której nie ma czego ukraść^^

1 Like

Jeśli na rynku zaczyna brakować pracownika to jest pierwszy objaw że zabraknie surowców

jak długo trwa ten stan braku pracowników, zanim zacznie brakować surowców?

1 Like

Do wyczerpania zapasów już wydobytych.
Pracownika nie brakuje jednak w całym sektorze od razu, tylko brak się pojawia i reagujemy bilansowaniem z rynku poprzez podnoszenie proporcji wyceny płacy górnika do pozostałych dóbr (podwyżkami). Chyba że ktoś siłowo wyłączy rynek - wtedy niektóre prace nie zostaną wykonane, a błędne alokacje będą rosły do momentu braku zasobów na podtrzymanie stresora. Mamy całe pustynie zapełnione czołgami, a potrzebujemy mieszkań.

2 Likes

hahahhaahahahaha*

*przepraszam musiałem

1 Like

Ja mam kogoś kto zna, tylko czego trzeba szukać?

1 Like

Źródeł - przecież tam wszystkie te kryzysy jakie przechodzili mają spisane. Wraz z dokumentacją jak radzili sobie administracyjnie z problemami.

Nie wiem czy na tak ogólnie postawioą kwerendę coś mi na nią sensownego się odpowie. Coś dokładniejszego (ja nie 3cia sigma ^^)?

Tym niemniej nie wiem czy sobie tak dobrze radzili… przecież pod nieudolnymi rządami (np. tego https://en.wikipedia.org/wiki/Jia_Sidao) doszło do nacjonalizacji majątków bogaczy… i za to zbudowano armię, która dała się pobić, co kosztowało w efekcie 50% populacji Chin => z ca. 120 mln zeszli na ca. 60 mln, bo im 3 mln populacja Mognołów kuku zrobiła, a potem ze 3 pokolenia u nich rządziła

1 Like

Jeśli ktoś nie ogarnia kiedy były kryzysy takie jak w szesnastym wieku (klimatyczny na skalę planety, nawet w Chinach ludności ubyło) czy najazdy mongolskie to nawet lepiej jeśli nie odpowie.

A co było celem? Czy przypadkiem nie redukcja populacji?
Podstawą utrzymania władzy przez Mandarynów było utrzymanie się w granicach wykluczających prowincje jako generatory alternatywnych źródeł siły i co za tym idzie powstrzymywanie dążeń do wytworzenia takich terytoriów zależnych przez kontrolę liczebności populacji. Administracja uważała wojnę, zarazę i głód za zbawienie - inaczej musieli tłumić rewolty.

2 Likes

No właśnie nie. Przynajmniej nie w tamtym momencie. Mongołowie rozegrali między sobą konkurujące rody jak dzieci…

A co do kryzysów, to będę niestety kogoś innego zapytać musiał :confused:

1 Like

Tak - dzicy Mongołowie przypadkiem znający się na administracji, systemie finansowym, polityce i jakoś niedługo później rozmywają się etnicznie w morzu rolników & rzemieślników nie chcąc parać się swym “dochodowym” rzemiosłem?

Czy to przypadkiem administracja nie rozgrywała partii/rodów politycznych? Bo administracja akurat przetrwała wszystko i to uparcie do dziś.

3 Likes

Zawsze jest szansa na przypadek. Czarne i szare łabędzie na tym polegają. Nikt nie wywołal wybuchu Krakatoa. Ale zgadzam się że w twoim przykładzie przypadek jest mniej prawdopodobny ^^

2 Likes

Z tym że tych tzw “mongołów” to Chińczycy tak regularnie asymilowali. Nawet kilka murów pobudowali do regulacji zjawiska - z drugiej strony stepu są żmijowe wały^^

Zauważ że chińska administracja była przygotowana ze scenariuszem na jakąkolwiek przyczynę spadku populacji i miała plan co wtedy. Tylko raz w historii natknęli się na lud, który po styczności z nimi nie zapałał nagłą chęcią asymilacji, aby w trudzie rolnictwa & rzemiosła się sinizować w kolejnym pokoleniu - biali, uzbrojeni po zęby kupcy. To jedyny taki przypadek na jakie natknęli się od tysięcy lat. Z ich punktu widzenia wybuchy wulkanów nie są czarnymi łabędziami, dla nich kupcy ludu morza byli tym nieprzewidzianym, katastrofalnym wypadkiem przy pracy.
A czy my mamy plan kogo od michy odpychać i w jakiej kolejności porzucać terytoria gdyby nagle natura przestała darzyć? Czy też starzy, chorzy i głupi są dla nas balastem nie do odcięcia?

2 Likes

My nie mamy, inni wdrażają go za nas. Kto móżdżyć potrafi wyjechał, w kraju pozostali niewolnicy, LGBT i starcy wymachujący laskami którym się wydaje że PiS ich obroni. Polska została poddana walkowerem, na miejscu pozostał balast do zagazowania. Putin spycha UPA za Dniepr, efektem tego ciśnienia Ukraina zachodnia kolonizuje Polskę. Jesteśmy na najlepszej drodze do ponownego stania się diasporą o sytuacji i przywilejach porównywalnych do dzisiejszych Kurdów.

Znowu …

3 Likes