Sprawdziłem dzisiaj jak tam części do wolframatora. Pojechały pociągiem, to powinny już dawno być, co nie?
Proszę przygotowac popkorn.
China After receiving emergency news from Poland, a train accident occurred in Marasevic, and the Polish railway is currently undergoing emergency repairs to solve the problem. At present, the round-trip trains between China and Europe will be hindered, and the timeliness of trains will also be affected.
2021-04-17 10:44:56
China Due to the weather, the train cannot depart normally. We will follow up with the train to confirm the departure date and make a notice.
2021-04-14 09:36:53
China The latest notice from the successor train company stated that due to the load limit of the train this time, all the cabinets that have arrived at the station could not be loaded. This part of the cabinets that were not loaded on the train were postponed to the next train for priority loading.
2021-04-08 10:58:34
Najpoważniejsze powody nieprzejezdności pociągu przez Kazachstan to
Czyli pociąg jeszcze nie wyruszył, albo rozsprzedali towar pod drodze .
W innym przypadku należy oficjalnie ogłosić , że bez ostrzeżenia nastał matrix.
Należy odbezpieczyć aplikatory pigułek szczęścia. Wszak wielu poszukiwaczy szczęścia zapragnie zaspokoić swój konsumpcjonizm do którego droga przestaje wieść przez sklepową półkę.
Marasevic to Małaszewicze. Terminal przeładunkowy przy granicy że ZBiR-em. Tam się kończy ruski tor (na ch@##j szerszy) dalej jest normalny rozstaw.
Nie zmienia to faktu, że o strony branżowe nie wspominają o niczym poważnym w tamtej okolicy.
rozwiniesz temat może ?
W znaczeniu że u ruskich dzięki szerszemu rozstawowi torów czołgi bez problemów mieszczą się na platformach kolejowych ? A rzymski rozstaw osi pochodzi od kwadrygi ?
Reformy wojskowe w Rzymie standaryzowały rozmiar wozów aby była wymienność osi.
Rozstaw ten zmierzono na odległość rów do rowu w zadzie osła na ich odpowiedniku dyszla.
I wprowadzono ustawę.
Po jakimś czasie wszystkie koleiny w zasięgu dostaw były identyczne, a szczególnie dotkliwe na terenach gdzie wytwarzanie drogi zawierało niedostateczny komponent rzymski uzupełniony tubylczym na opak żyjący z kamieniarstwem.
Ponieważ koleiny były jakie były to każdy inny rozstaw kół i tak szlag trafiał więc z musu robiona takie, żeby pasowały i jeździły.
Rzym sobie sczezł w ciszy i spokoju, ale koleiny i rozstaw zostały. A wozy ciągle produkowano.
Rewolucja przemysłowa już na końcu życia Rzeczpospolitej dostarczyła sprężyn (piórowych) w rozmiarze godnym wozu i mimo przejścia na konie (na bogato) rozstaw pozostawiono bo wytwórcy do tego mieli przyrządy. Dyliżanse zaczęły się plenić. Ale dróg nikt prawie nie budował, a jak budował to i tak jeździł po nich rozstaw pasujący do problemu.
I tę zarazę z UK przeniesiono do protoUSA. Ponieważ przyrządy i standardy były już przyjęte w przemyśle to takie wytwarzano dyliżanse.
A jak trzeba było wytwarzać pociągi to kto tu robi coś na kółkach?
No to niech robi.
I norma została zachowana.
Że do d była to wyszło wraz ze zwiększeniem siły paromuła i gabarytu wożonego w XX wieku kiedy trzeba było wozić rakiety i trzeba je było dopasować do rozmiaru tuneli.
Tymczasem w Reichu mądrzy inżynierowie już wcześniej kombinowali, że ten rozstaw jest o kant. No ale w Reichu cesarstwa Rzymskiego drogi już były, tory już były, normy już były. Tyć to wszystko i od nowa infrastrukturę kłaść?
A w Rzeszy zapasowej na wschodzie u carów dróg i torów jeszcze nie było. Więc Teutoński inżynier mógł wykazać się przemyślnością i tam zrobiono normę pasującą do nowego muła oraz spodziewanych gabarytów. I to była słuszna norma na nowe czasy.
I dlatego tam silnik bardziej pasuje do zawieszenia.
No ma to wszystko sens, tbh się dziwiiłem zawsze że te tory są takie wąskie, bym jeszcze szersze zrobił wszak to materiału jakoś więcej na to nie idzie a zawsze stabilniej.
Chociaż za bardzo lubię historię z “a na chuj szersze” żeby tak łatwo zaakceptować Twoja wersje wydarzeń
Mówimy o czasach w których osie wykonywano z drewna, łożyska były ślizgowe a smarowano je tłuszczem zabijanych zwierząt. Weź również pod uwagę że chomąto trafiło do Europy z Chin dopiero około toku tysięcznego naszej ery - Rzymianie używali wynalazków duszących ich silniki pod obciążeniem co mnożnikami zmniejszało ładowność ich wozów.
szerokość to pochodna wytrzymałości materiału użytego do budowy osi w funkcji ładowności która z kolei ograniczana jest przez moc dostępną na wyjściu z silnika, stan drogi, skuteczność układu hamulcowego oraz pochyłość terenu na którym dany wóz operuje.
Z faktu że “Kołodziej” to popularne w Polsce nazwisko wynika że nasze przodki znały się na produkcji wozów.
dlatego opłaciło się dołożyć drugą skrętną oś z przodu (różnica pomiędzy jednoosiowymi “cart” i dwuosiowymi “wagon” się kłania) idąc z pojemnością wozu w długość zamiast iść w szerokość. Z tego się kraje z czego materiału staje.
Tu warto wspomnieć jeszcze o dwóch sprawach: W Hiszpianii tory są jeszcze bardziej “na bogato” bo 1668mm:)
A po drugie - im szerszy rozstaw osi tym zakręty mają większy łuk (w pociągach nie ma mechanizmu różnicowego, za to koła są trapezowe zamiast prostokątne). Dlatego w takiej Hiszpanii poza szerokotorową infrastrukturą jest mnóstwo wąskotorowej (metrowej) np. cały Kraj Basków ma taką kolej(kę).
Anglia, Niemcy, Francja to góry i pagórki a na wschód od Łaby jest płasko jak stół, stąd też nie trzeba tak się silić na ciasne łuki. Japonia też przed Shinkasnenem miała głównie kolej wąskotorową.
Z resztą “TGV” zmieniło model budowy kolei, bo kiedyś ważne było by było płasko (choć kręto) a dziś by było na wprost (choć w górę i w dół). Więc w teorii miałoby sens przestawić nas na szerszą kolej, no ale już jesteśmy do końca świata zablokowani w tej konfiguracji. Jak QWERTY, angielskiej kierownice z drugiej strony i inne technologie legacy.
https://mechstuff.com/how-do-trains-turn/
PS Jeszcze jedna rzecz mi się przypomniała: rozstaw osi (track gauge) to jedno a wielkość tuneli (loading gauge) to drugie. Choc w EU i UK są tak samo szerokie tory, to tunele na wyspach budowane za królowej Wiktorii są mniejsze i przez to brytyjskie pociągi są bardziej klaustrofobiczne i nie da sie zrobić piętrusów. W USA choć pociągi jeżdżą po taki samych torach to wagony są dużo wyższe i szersze (imperialne:)) niż w “wesołej Anglii”
To o wydajność silników chodzi: moc parowozu ograniczona była wydajnością palacza, ta zaś zależała również od gęstości energetycznej i temperatury spalania paliwa. Dlatego węgiel kamienny a nie drewno. Dopiero pod sam koniec ery parowozów zaczęły pojawiać się mechaniczne podajniki węgla co umożliwiło podróż z prędkościami powodującymi katastrofalne skutki w wypadku zderzenia z przeszkodą nieruchomą. Doszło do tego że co silniejsze lokomotywy zużywały 9 ton węgla na godzinę.
Oczywiście przejście na silniki elektryczne a później na spalinowe wywróciło ekonomię kładzenia torów kolejowych z “byle jak, byle płasko” na “byle jak, byle prosto”. To że pod górkę już nie stękamy to efekt chwilowego (150 lat to chwila) nadmiaru mocy rozporządzalnej pod maskami naszych pojazdów.
Nowy tunel kolejowy pod przełęczą św. Gottharda wydrążono dlatego że do starego prowadziły zbyt strome podjazdy i i trzeba było nizinne składy towarowe rozpinać i dokładać dodatkowe lokomotywy.
A na koniec należy wspomnieć o maszynach służących do przenoszenia mas ziemi: sztuczne elementy linii kolejowej jak nasypy, wiadukty i tunele stały się wielokrotnie tańsze po wynalezieniu ładowarek, spycharek, koparek, dźwigów oraz dynamitu.