Dlatego 1m/1m, chociaż w pomieszczeniach ogranicza nas szerokość okna/drzwi, dlatego tam 60-80cm, aby można było wymieniać moduły, bez potzreby grzebania w słońcu czy w deszczu.
gdy coś nie działa, OK, zawartość przepakuje sprawny moduł a zepsuty zabieramy i naprawiamy
Skala daje koszty, a korzyści to raczej nie temu co skalował.
Sklep osiedlowy na trzy szychty - są takie, nie trzeba udziwniać skoro działa.
Które będzie sypać z częstotliwością?
A koszt technika, który to przywróci do działania wynoszą? Na przykład półroczną pensję prola? I jeszcze marża firmy, która go przyśle?
I Ci @impeer spenetruje tę elektronikę bo uzna że to świetny dowcip.
Pracowałeś na jakiejś produkcji gdzie w łańcuchu jest więcej niż jeden robot?
I często ta linia stawała z powodu byle głupoty? Której to sapiens by nie zauważył bo w locie koreluje?
Sklepy już istnieją, a ich obsługa chodzi na węglowodany, a nie węglowodory.
Czyli działa tylko w dzień przy dobrej pogodzie.
To może jednak prol?
Kiedy ostatnio widziałeś pracę w polu?
To jeszcze daleko jesteśmy od momentu, żeby robot coś zasadził w siatę.
Przypadkiem wiem jakie są koszty robota jedynie wymieniającego narzędzia w liniowej maszynie. Sztuka sprawna (przy delikatnym obchodzeniu się z nią) przez pięć lat kosztuje tyle co prol zarobi przez całe życie.
Paczka czipsów stanie się wtedy wyzwaniem nie do przeskoczenia.
Czyli koszt ostatniego kilometra.
A przynajmniej nie chwalą się jak nie wyjdzie^^
To się spóźniliście - podatnik już na wymarciu, od dwóch lat wpływy podatkowe to żart.
jak wchodziłem w temat i ogądałem obecne rozwiązania to za każdym razem dochodziłem do ściany…
to jest tragedia, nie da się zrobić wszystkiego na tych standardowych rozwązaniach.
Pomyśl tylko ile tam musi być mechanizmów, kto miałby wymyślać te pólki, rolki itd?
to brzmi jak zostawmy brudna metalurgie i syfiaste fabryki za nami. Bedziemy zyli z coachingu oraz kocich behawiorystow a brudny chinczyk nam zrobi co zechcemy…
Pomyslalem czytajac ostatnie kilka postow i mam wrazenie, ze jest to taki troche temat fantasy. W jakiej skali by trzeba bylo to produkowac by mialo to jakikolwiek sens i w ogole na siebie zarobilo? Czy Ty zdajesz sobie sprawe ile kosztuje elektronika przemyslowa? 3 osiowy robot? Czujniki? Doprowadzenie zasilania do tego? Zabezpieczenia? Wiesz, ze czlowiek nie moze znajdowac sie w zasiegu pracy ramienia? Wiesz, ze wszystko trzeba konserwowac i serwisowac? Mozna by tak pisac i pisac…
to sa pytania na które odpowiem jak już to będzie się psuło, ale finalnie ma to być wymienialne, robot się zepsuł, wymieniamy ściankę z robotem i jedziemy dalej z tematem. chodzi o modularyzację, która pozwoli na łatwą naprawę poprzez wymianę.
Sama naprawa będzie gdzieś daleko w naprawialni.
ja też chcę się pośmiać
będziemy testować na ile 5g jest #resilience
tak jest dziś, co będzie za dekadę?
kiedy byłem mały
dlatego komu bliżej zapraszam do działania
mówimy tutaj nie o jednym ramieniu, ale systemie, który je wykorzystuje, dlatego taki jeden sklepi osiedlowy może składać się z nastu sześcianów i ramieni w nich.
Czym mniejsze ramiono, tym mniejsze obciążenie, dlatego nie bez powodu, ramię podwieszone na suficie, ciąży nam siła ciążenia.
dlatego moze spożywka na początek to nie jest dobry temat, ale są inne, gdzie to będzie bardziej rentowne
Gdybym tutaj nie rozmawiał na ten temat to bym nie poszedł krok dalej,
Dziękuję.
tak zamierzam
nie jestem przypadkiem na tym forum, dlatego podzielam zdanie, ze lepiej samemu zarabiać na swoje utrzymanie, jednak globalny komunizm to nie jest mój pomysł a muszę do niego dopłacać w towarach i usługach jakie codziennie nabywam, dlatego tym samym roszczę sobie prawo do partycypowania w tym systemie, bo nie mam lepszego pomysłu, a stanie z boku czy życie w ziemiance źle wpływa na moje samopoczucie.
Biorąc pod uwagę w którą stronę idą zakupy, to prędzej będziemy wyklikiwać zakupy w telefonie i uber nam je dowiezie do domu albo paczkomatu.
Tu rzeczywiście jest miejsce na jakiegoś brokera który online łączy sprzedawców/producentów z infastrukturą dowozowo (bolt) paczkomatową (inpost)… ale niestety tam akurat jest już duża konkurencja:
inpost robi lodówkomaty
Lisek (kto za nim stoi?)
frisco
etc
najprędziej Żabka będzie miała taką sieć dystrybucji: kupujesz na smartfonie i wieczorem/jutro rano jest spakowane i do odebrania w Żabce
Zapewne bedzie tak jak w UK- zakupy w Morrison dostarczone tego samego dnia przez Amazon (Prime). Amazon i tak jezdzi tutaj 2-3 razy dziennie w te same rejony.
zależy co konkretnie, ale serwisowanie naturalnie musi być, nawet wymiana na nowe.
koszt nie gra roli, istotne jest kto płaci
duża konkurencja jest nawet na miejsca na cmentarzu, warto pomyśleć jak wejść chociazby od software-owej strony w temat.
Dlatego też założyłem taki paczkomatowy scenariusz, bo ubery sobie dowiozą a reszta odbierze.
Z drugiej strony są inne możliwości zastosowań takiego pudełka z ramieniem robota, czas pokaże…
koszt materiałów obecnie to na pewno ok 3kEUR z systemem wizyjnym i ramieniem unoszącym 2kg.
Być może w PL jest jeszcze za wcześnie na implementacje w spożywce, temu tez służył ten wstęp do paczkowania…
no właśnie, po co tyle marek aut, ten problem został dawno rozwiązany przez ford/vw/…
po co tyle produktów, przecież chleb można sobie upiec a zboże zebrać z pola
po to jest system wizyjny, żeby synchronizować i kalibrować na bieżąco, dlatego tez biorę pod uwagę inne rozwiązanie, które będzie tańsze i mniej narażone na pracę materiału niż ramię, które może być dodatkową opcją.
A koszt 2 czy 20kEUR jest uzasadniony zastosowaniem. tak jak wiele zalezy od kontekstu.