Pfand system (puszki) w DE

Kaucja za puszkę to 25eurocentow. Przyjmują tylko niemieckie jak sądzę. Ale nawet kontrola kształtu powinna przejść, puszka 500ml każda jest taka sama.

Czy naklejenie kodu kreskowego na polską puszkę (na skupie 8groszy wychodzi za sztukę, jakby dać 20 to by wszyscy u mnie sprzedawali) powinno rozwiązać sprawę?

1000 etykiet z kodem to 30 PLN gdzieś.

1000 puszek to 1000 PLN minus koszty 250 pln.
Czyli 10,000 puszek to 7500 na czysto. 40k puszek w miesiącu i jest 30k PLN bez stresu i elastyczne godziny pracy. Pewnie są za to talony do Lidla itp ale to wystarczy zaprzyjaźnionej knajpie zakupy robić ze zniżką 5%.

Czy zgniecione puszki też przyjmuje?

Ktoś z DE by mi mógł doradzić/sprawdzić czy to działa jak myśle?

Bo zorganizowanie chłopaka w liceum na summer joba powinno być ogarnialne a nigdzie raczej młody lepiej nie zarobi jeśli to faktycznie działa

3 Likes

3 Likes
  • automaty przyjmujące opakowania zwrotne znajdują się pod okiem kamer a te podpięte są do dysków,
  • bony wypluwane przez te automaty mogą być wymieniane na gotówkę w tym jednym konkretnym sklepie w którym stoją,
  • pracownicy kontrolują zgniatarki podczas wymiany kontenerów,
  • bony z automatu na opakowania zwrotne potrafią mieć ograniczoną czasowo ważność,

Problemem są koszty związane z utrzymaniem tego przedsięwzięcia poniżej radaru. Żeby nie wzbudzać miejscowi nurkowie oddają co najwyżej jeden wózek puszek na raz. Dlatego produkcja puszek to jedno a karmienie nimi automatów to co innego. Bez podziału ról to partyzantka.

1 Like

Nie, nie przejdzie.
Kiedyś przez pomyłkę włożyłem z niemieckimi puszkę polskiego RedBulla. Wyłapało natychmiast.

Tak samo nawet jak masz butelki, jak masz miejscową, ale stracisz kod z niej (etykietka odpadnie) no to po zawodach, nie przyjmie butelki. Kaucja w piach.

1 Like

No bo to kwestia kodu kreskowego. Nalepilbym dobre.

1 Like

Dobre, bo polskie!

1 Like

asortymentu również. Obcego asortymentu automaty sklepowe nie przyjmują.

1 Like

ale ten numer byl juz @impeer - byly polskie firmy robiace z PET malenkie butelki pewnego napoju - bo koszt produkcji i transportu zabieral okolo 0,06 EUR - ale szybko sie okazalo ze zwrotow kaucyjnych bylo okolo 1800% wiecej niz produkcja napoju w miesiacu i sie ryplo.

po drugie automaty kaucyjne waza kazda puszke/butelke.

2 Likes

Kiedyś patrzyłem jak to działa.

Kod jest zawsze skanowany. Puszka zagieta na kodzie i fatal error - idź Pan z tym.
Puszka położona kodem w dół, rolki obracają puszkę zawsze i w końcu kod zostanie zczytany.
Kody są dwojakiego rodzaju, dla dyskontów inne, dla sklepów typu Edeka inne. Różnią się znaczkiem obok kodu. Te ze znaczkiem działają chyba tylko w dyskontach. Ale szczerze mówiąc po 10 latach dalej nie rozumiem które gdzie można zwracać - jak nie przyjmuje to zostawiam dla potrzebującego.

Skan kształtu chyba jest.

Wydaje mi się ze puszki/butelki są rownież ważone, zostawiając resztę napoju w butelce wypluwa komunikat „bitte, Die Flasche entleeren“.

Bon po oddaniu puszek jest do wykorzystania tylko w tym sklepie. Wypłata w gotowce jest możliwa.

Czekam na pierwsze testy :smiley:
Pózniej konstrukcja lini do przyklejania właściwych kodów :wink:

3 Likes

Nie ma co spekulować, trzeba zrobić demonstrator technologii z użyciem dwóch butelek, nożyczek i kleju.

W DE widywałem osobników pijących w ten sposób cały wieczór za darmo - w niektórych klubach napoje sprzedawane są w butelkach i system działa jak w sklepie, wystarczy pozbierać butelki porzucone przez innych i zanieść do baru.

2 Likes

No i spoko, przecież puszka 500ml każda waży tyle samo?

Kod rozwiaze więc sprawę

Właśnie, czy ktoś z DE poświęciłby 10 minut swojego czasu na eksperyment? Bo ja w sumie nie bywam.

Koncept taki, żeby coś z Lidla kupić, zeskanować kod, wydrukować go (apka zeskanuje i wygeneruje na tel) i przylepić na coś co normalnie nie byłoby akceptowane. Mówimy o puszce 500ml taka jak monster czy piwo.

Nauka będzie wdzięczna

1 Like

po pierwsze puszka alu to puszka alu. Naklejke automaty tolerowaly.
po drugie puszka po przejsciu skanu jest kompresowana na malenki krazek aby objetosciowo bylo ok.
po trzecie maszyna ma elektromagnes sprawdzajacy czy w puszce nie ma sladow blachy stalowej czy gwozdzia
po czwarte caly model businessowy stary jest, znalem go jak w PL gaz byl tani i mostem ze Zgorzelca do Görlitz cale dziesiatki tysiecy nowych flaszek PET jechaly. Do recyclingu.

2 Likes

Nie ma sprawy. Ale Ty musisz się poświecić i wypić Tyskie z puszki i następnie ją do mnie wysłać :wink:

W polskim sklepie niegdyś sprzedawali napoje z PL z naklejka o której mówisz( kod plus składniki po krzyżacku - wymóg jakiś) więc problemu bym nie widział

Wpierw policzyłbym ile pustych puszek wejdzie na tira. Plus koszt transportu plus cena za puszkę w PL plus koszt naklejenia. Zobacz czy to się zepnie.

1 Like

Robimy to xD

Powiedziałbym, że nie trzeba, wystarczy wziąć puszkę z Kauflanda której nie przyjmuje Lidl i na nią wkleić kod z czegoś z Lidla.

Ale podoba mi się poziom, nomen omen, odklejenia pomysłu. Privnij mi adres przy pomocy HTTPS://temp.pm ustaw na 72h bo jestem w drodze na lotnisko thx :smiley:

To się spina, jest na czysto złotówka na puszce, ewentualny problem jest tylko przy automatach (abnormalnie duzy wolumen) lub cashoucie.

Also, tiry to za dużo - ja bym to jak już to woził clicktransem, oportunistyczne jest najtaniej.

2 Likes

Specjalnie wybrałem puszkę której nie ma w wersji niemieckiej - Tyskie bywa na rynek niemiecki z tego co widziałem.

Naklejki są 2: jedna od składu a druga od kodu.
Podstawowy problem uznaje za rozwiązany :wink:

Można nakleić jeszcze kod z jakiegoś Becksa na Perle i sprawdzić. Ale na 99% bedzie działać.

Pozostaje Ci zakupić 10 różnych piw, zeskanować kody i dalej to już wiemy —> bony za kaucje, piękne Panie i jachty :smiley:

1 Like

Problemy są dokładnie tam, gdzie wspomniał @gruby i właśnie to są podstawowe kwestie do rozwiązania.
Choć jeśli mówimy o skali np. trzydziestu tysięcy puszek miesięcznie, to prawdopodobnie wystarczy rozbić transport na 40 marketów w 10 miejscowościach i nie wzbudzi to niczyich podejrzeń. 2 dni roboty od rana do wieczora.
Największym wyzwaniem będzie chyba spieniężanie bonów. Tutaj możliwości jest kilka. Dwie, które przychodzą mi to głowy to:

  • wykorzystanie tego, że w Niemczech mieszka sporo Polaków i można by je jakoś odsprzedać.
  • znalezienie produktów, które kosztują podobnie jak w Polsce, jest na nie popyt w szarej strefie (np. w gastro), a przy tym są “gęste” w sensie $/(m^3*kg), które można zabrać ze sobą transportem powrotnym.
1 Like

Naklej odpowiedni kod paskowy.

Tak.

Sam wymyśliłeś. Tak, działa, sprawdzałem. Znaczy mi działało.

A wrzucał to będziesz za frajer?

Możesz wypłacić cash. W se tak to działa.
Podpowiem że rozwalisz system taką ilością.

Nie, to samo zgniata.

Wiem^^

Przyjmują^^

Tyle o ile, bo one nie są puste/czyste.

Długości i wagi.

Tak.

Nie^^
Bo na przykład w niektórych krajach one są stalowe, w innych aluminiowej, a w innych z gównolitu.

Wolframatora nie dostałem. A wiesz że mam zgniatarkę do Cyganów?

Rozwiązanie istnieje^^

Si.

Wzbudzi po tygodniu jak zjadą na hutę.

3 Likes

Ja tu widzę szerokie możliwości. Transport 30 tys puszek to 15 m3, ich wrzucanie, ilości bonow, odzyskiwanie pieniędzy, potem zakup nowych. Wspaniały film dokumentalny można nakręcić. Sceny pogoni policji, ucieczki samochodem, gdzie nic nie widać przez szyby bo puszki zasłaniają. Planowanie, rozliczanie, potem te jachty i piękne panie. Naprawdę puszczenie operatora z kamerą i dronem, montaż i publicznośc festiwalowa. Eh, a tam piękne panie, drinki na stojąco, gratulacje. Ja bym sie mógł zrzucic na produkcję - za udziały w zyskach częsci filmowej. Poproszę o scenariusz !

5 Likes

Zanim cały misterny plan wejdzie w etap realizacji, to sprawdziłbym czy nie da się przypadkiem ściąć kosztów operacji mnożnikami.

Z faktu, iż w DE wciąż takie zaawansowane rzeczy jak np. płatności kartą są w etapie mozolnego wdrażania wysuwam tezę, że być może realna puszka nie jest potrzebna, skoro celem operacji z Pfandgerätem jest zmuszenie go, żeby wypluł IOU do realizacji w sklepiku. Raz w życiu widziałem ten talon i jeśli mnie pamięć nie myli, to zwykły paragonopodobny świstek. Może idzie go samemu zrobić? Zawiera to jakiś hash, QR czy inne coś, co kasjer mógłby zweryfikować?

Może zamiast drukować barcody na puszki lepiej drukować bileciki?

7 Likes

Dokładnie tak jest, zwykły paragonopodobny świstek. Pytanie co jest zakodowane w kodzie kreskowym. Napewno czy to ten sklep ale co jeszcze?

Widzę ze od mozolnej orki z transportem puszek, przechodzimy do jakiś wyszukanych rzeczy :wink:

2 Likes