Taki sen miałem, że ktoś podpisał że mną kontrakt na dostawę albo wyrób elementów a ja wzialem wielki kredyt na otwarcie firmy, ale niestety nie wyszło bo to była firma krzak a pieniandze się rozplynely
Się nie rozpłynęły, się w magazynie pełnym towaru spaliły. 3,5 tysiąca samochodów należących do wypożyczalni lotniskowych spaliło się w USA. Następne w kolejce do spalenia się są floty odrzutowców gnijące chwilowo na lotniskach, potem zaczną palić się lokale usługowe. Jakbym był strażakiem to chyba przeniósłbym się teraz na emeryturę.
System z mojego siedzenia patrząc steruje w stronę administracyjnego ograniczenia prolom konsumpcji aby dopasować się do cofki która ma miejsce w podaży towarów. Jednocześnie dodrukiem i rozdawaniem walut wprowadzana będzie hiperinflacja której celem jest realne oddłużenie państw. Korona to argument żeby “zaciskanie pasa” przez opinię publiczną przepchnąć i na razie się to propagandzie udaje. Greta z jej ekofundamentalizmem dała ciała więc wymyślili koronę.
Proli jak nie kijem to pałką, najważniejsze żeby zabrać im z michy w sposób który nie spowoduje ich rewolty. A to zależy od prędkości zmniejszania ich porcji.
Jeśli system rozegra to inteligentnie to przetrwa, chciwość wszak zgubą frajerów.
Nie mam danych żeby ocenić czy efekty załamania się produkcji da się tak rozłożyć w czasie żeby do rewolty nie doszło, tutaj z pewnością przydadzą się doświadczenia Macrona w głaskaniu żółtych koszulek.
Może się również okazać że gdzieś coś lokalnie z głupoty rządzących eksploduje a potem się po reszcie prowincji rozniesie.
Za mało rzetelnych danych, za dużo niewiadomych. Ostatnia nadzieja w prolach.
Wlasnie zrobilem sobie prasowke z Warrena Buffeta.
Twierdzi, ze to napewno nie rok 2008.
Mowi, ze 1929 lub 11 wrzesnia, chociaz dodaje, ze nikt nie wie jaka czeka nas przyszlosc, bo jeszcze nikt nigdy nie przeprowadzal takiego eksperymentu finansowego z jakim mamy do czynienia teraz.
Dodal tez jak zwykle, nigdy nie graj przeciwko USA.