Największy śmiech miałem w momencie jak byliśmy na terapii par (wtedy myślałem że jeszcze uda się to uratować) i ona wprost powiedziała, że nie wie czy kiedykolwiek do mnie cokolwiek czuła i czy czuła miłość kiedykolwiek 
ona mi to wprost powiedziała w twarz przy świadkach a ja się łudziłem:) młody byłem, głupi.
Trzeba się uodpornić na takie brednie!
Sprowokuj owe problemy^^
Bynajmniej nie celem powrotu do niej, dla draki po prostu.
Nie. Przyslowia sa madroscia narodow i mowia na przyklad:
Baba z wozu, koniom lżej. Dyszel dla innej.
Jedno pytanie. Męskie.
Czemu jeszcze nie masz rozwodu, podzielonego majątku i zastanawiasz się nad jej losem skoro jest to obojętne? Biadolenia nad mediacjami, prawnikami, a ta się rżnie w sobotę, auta odpalić nie może i z pretensjami jeszcze dzwoni… Nie podoba się, zabieram grata i zapierdzielaj.se tramwajem, z buta lub machalasem.
Bierz te 900zł na dziecko na klatę i tyle, kończ waść, wstydu oszczędź. To grosze, a jak kochasz dziecko, to i tak kilka razy więcej na nią sam wydasz. Jak nie kochasz nic nie zmusi do płacenia.
True story, bro.
Mam właśnie takie nastawienie, żeby delikatnie jeszcze zeszła z alimentów i biorę w ciemno. Nie zależy mi.
To są cierpienia młodego Wertera teraz już to przeżyłem, chce zamknąć to na dobre i zastanawiać się co dalej 
Ostatnio się zastanawiam: ludzie chodzą se po mieście, zakredytowani pod korek, w dupie mają pm, pracują w gówno pracy, jakoś żyją. Może ze mną coś jest nie tak, że widzę to inaczej
Może rzeczywiście jestem szurem i nie mam racji?
Później przypominam sobie parę życiowych sytuacji, kiedy to moje szurostwo uratowało mi życie. Biorę głęboki wdech i leki. i dalej idę nadstawiać garba dla mojego pana-własciciela.
Na wschodzie obudzili się w huku dział ile te kredyty kosztują. Najwidoczniej nie przejmowali się cenami prawdziwych pieniędzy. No i przyjechali komornicy zabrać lodówki.
To zależy czy się uczysz cyrylicy czy strzelać^^
Realiści są spakowani.
Niech tylko pokończę sprawy rozpoczęte tutaj w Niedorzeczu.
Boję się, że nie zdążę, ale cóż, życie pokaże.
Jeśli już o tym mowa, czy jacyś realiści otrzymywali ostatnio przelewy podpisane cyrylicą? Czy da się to ogarnąć bez pakowania się? Ja oczywiście jestem karnym poddanym Jej Królewskiej Mości i handlem z Belzebubem się brzydzę, ale niektórym w głowie tylko dukat, co jak Słońce złoty.
Jestem dziwny.
Siedzę sobie w restauracji, pije piwo i czytam o instrukcjach wprowadzonych do procesorów w celu ułatwienia wirtualizacji. Czytam o tym jak to zaimplementowali w kernelu. Czytam source code kernela na komórce. Trochę skrzywiony umysł.
Wdzwaniam się na spotkanie do firmy gdzie chcę się sprzedać. Dwóch technicznych - jeden Rosjanin, ogarnia, drugi francuz - pyta o podstawy. Pogadaliśmy z Rosjaninem jak z kolegą przy kawie, luz, bluz.
Pytanie o stawkę. UoP w Niemczech - mówię ile chcę. O nie, tyle to nie możemy dać. Są możliwe inne formy zatrudnienia - pytam się. Tak, oczywiście - b2b. Mówię stawkę (netto na UoP i b2b taka sama). A tak, możemy, tylko przez pośrednika:) nie rozumiem, coś tu nie gra, ale zobaczymy co i jak później, jak będzie werdykt czy mnie biorą.
Na umowe o prace nie dostaniesZ w DE nigdy bo nie da siem. Za drogo.
na b2b tylko przez posrednika bo inaczej nie rozlicza z Oberhauptbiurwenamtem. Musi byc slup od faktur zeby mieli koszt do optymalizacji.
Jako anest dostaje 120 EUR/h brutto od posrednika ale 32,50 brutto na godzine jak samemu tsam w ramach umowy o prace etc…
Mają swoje brutto brutto? W sensie do mojego brutto jeszcze kapitan państwo dowala jakiś domiar? Ile to może być +80%?
Nibz masz racje ale on jest w trakcie przezywania. Ale mam nadzieje ze to z terapii malzenskiej zanotowal jak ona powiedziala ze go w ogole nie kochala…
Niech Pani idzie na innego konika innego rycerza a on - jak eks kiedys zadzwoni to mam nadzieje zapyta uprzejmie - w czym moge Pani pomoc? Pro forma, o nie, tui nie ma niestety mozliwosci bo jestem zajety. Przepraszam, nie moge rozmawiac, oddzwonie.
I oddzwoni za tydzien odzyskujac godnosc.
Mi Biurwa zre 7% bo mieszkam w CH a pracuje w De, w DE zarlaby 49%. Skala podatkowa w De jest jedna z najglupszych w EU. Pamietaj ze jako samozatrudniony nie podlegasz ubezpieczeniu wypadkowemu. Etc. itd.
Wolam @gruby
No tak, to wiadome jest.
Dzięki za info
W ogole malo osob dobrowolnie pracuje w DE inaczej niz na umowie o prace. Na umowie o prace po to by rodzine zabezpieczyc i wychowanie dzieci ( w Berlinie ropzedszkole etc.) a na dzialalnosci po rozwodzie lub jako kawaler etc.
Niemcy sa trudne gospodarczo. Jak sie ktos uprze ze nie zaplaci to …gorzej niz w PL.
Dobrowolnie, czy bo socjalizm nie daje wyboru ?
Socjalizm wsparty Helgobiurwa nie daje. A wiec model kubanski.
z PL nad ranem wróciłem. Miały być odwiedziny a zrobił się z tego pogrzeb.
Nie wiem jak się nazywam.