Co warto zobaczyć w Sztokholmie?
Lecę tam na weekend i stąd pytanie.
Co warto zobaczyć w Sztokholmie?
Lecę tam na weekend i stąd pytanie.
Riksbank, weź zapałki, beznyne kupisz na stacji
okręt wojenny “Vasa”. Na zewnętrznych ornamentach jego części dziobowej, dość wysoko na sterburcie (jeśli dobrze jeszcze pamiętam) znajdziesz uwieczniony a mało chwalebny wizerunek polaka (użycie małej litery zamierzone) tak jak widziany on był przez ówczesnych Szwedów.
Jak już go znajdziesz to proszę zrób mu zdjęcie, razem z tabliczką wyjaśniającą dlaczego on tam się znalazł, co symbolizuje i tak dalej. I wklej to tutaj.
Będąc prawdziwym niedorzeczaninem poszukaj tego słynnego syndromu.
Na sterburcie ? A nie na bukszprycie ?
po prawej z przodu u góry na zewnątrz.
Mogę się mylić bo dawno temu to było.
Prawy przedni błotnik^^
Ten błotnik na Vasie, to bukszpryt.
może poczekajmy aż @natur tą rzeźbę znajdzie, ją obfotografuje i zdradzi nam gdzie ona się znajduje.
Ten okręt wojenny obwieszony jest sztuką rodzaju i ilości solidnego zamtuza - tam dużo wodotrysków nawsadzali z paragrafu ‘duma floty’ i może być tak że tą rzeźbę wstawili gdzie indziej niż mi się wydaje.
Tłumacz @gruby 'emu samochodziarzowi, że to taki maszt w poziomie wystający do przodu jak przeddzidzie dzidy w miejscu gdzie merc ma celownik.
Jak zaczniesz tłumaczyć że port jest po lewej w kierunku ruchu, starbord na prawo to będziecie mieli duplikację nazewnictwa.
I od razu zaliczył dno^^
Kiedyś w tym miejscu Jaguar skradał się do ofiary a godło Cadillaca otoczone było wieńcem laurowym. Jeszcze wcześniej w tym miejscu Ford umieszczał wskaźnik temperatury płynu chłodzącego. Do tej pory w Land Cruiserach w normalnej wersji (nie-europejskiej) można spotkać godło Toyoty tkwiące tam skąd Mercedes coraz częściej usuwa celownik.
Do “Wazy” wracając: żaglowiec ze wzwodem, koncentracja stoczni na rzeźbach zamiast na trymie … nie dziwi mnie już, że zatonął.
Kirwa jego mać! Dopiero wszedłem tutaj, a w Vasa byłem wczoraj. Generalnie przewodnik powiedział że polanie i Szwedzi mocno nienawidzili siebie.
Wziąłem Ukrainkę do Szwecji i mi się trafiła patologiczna samica. Aż nie mogę się doczekać aż wrócę do domu i zapomnę o niej.
Swoją drogą, skąd Szwecja ma stare pieniądze?
Ja rozumiem, że железо и топор, ale nadal nie jest dla mnie zrozumiałe, skąd wynika potęga Szwecji?
z szabru za morzem, kitrania blach i gnania dzieci do roboty.
Pożyczyli od Cromwella? Riksbank z tego jest?
Chata skraja. Geografia nie po drodze.