Wojny nie ma to sprzęt w koszarach.
Jest operacja specjalna i wysłano milicję żeby aresztować buntowników opuszczających sovieta^^
Raczej głupota - niezależnie od kierunku z jakiego płynie.
Wojny nie ma to sprzęt w koszarach.
Jest operacja specjalna i wysłano milicję żeby aresztować buntowników opuszczających sovieta^^
Raczej głupota - niezależnie od kierunku z jakiego płynie.
Propagandę z Kremla raczej tu znamy. Nie żeby była całkiem kłamliwa bo by nie chwyciła. No ale szanujmy się^^
Nie wiem do czego pijecie. Domyślam się, że ma za uszkami coś?
Mnie bardziej interesuje los ludzi w centralnej Europie i pod tym kątem polecam. Kto gada to drugorzędna sprawa.
Nic za uszami nie ma - jest czystą tubą kremlowską.
To porozmawiaj z tymi ludźmi, żeby na przykład się kształcili i wzięli za prawdziwą robotę jak Chińczycy^^
Chyba że tak.
Nie da się. Próbowałem i próbuje w sumie, ale to bez sensu. Jak gadać z z rybą i tłumaczyć jej, że jest mokra. Więc jako osoba gadająca z rybą i tłumacząca jej, że jest mokra jedynie siwieje, i może kiedyś zrozumiem, że się nie da. Może jest nadzieja?
Różne zdjęcia sobie człowiek z różnymi innymi człekami podczas własnego żywota trzaska. Nie ze wszystkich zdjęć jakie się przez lata do albumu nazbiera można być dumnym.
O, na przykład takie coś:
Kidon pod rozkazami tego gościa po prawej jakiś czas później zabił tego gościa po lewej. Zagadka dla czytelników: który z tych dwóch dostał pokojowego Nobla i jakie było uzasadnienie przyznania tej nagrody ?
Przeżycie konfliktu zależy również od uzbrojenia a uzbrojenie jest jakie jest:
Ewakuowałem się z kraju “1,3” do kraju “45,7” i uprzejmie dziękuję za zainteresowanie moim losem.
Zgadza się.
A to zależy od stanu umysłu jaki prezentują ci ludzie tam.
Z tego co się interesowałem to załatwienie legalnie broni w Polsce to żadna filozofia.
Czyli kreda na chodniku to wszystko czym dysponują^^
I może zadzwonić na policję jeśli braknie kurczaków w KFC^^
Porzuć wszelką nadzieję.
Nie widzę problemu w dostępie do uzbrojenia kanałami nienotowanymi.
Tyle że nie zajmując się zbójectwem nie mam specjalnych potrzeb aby ładować w to kapitał.
Ale trzeba mieć adres, wypisać kwitki, a u konkurencji przekazuję kwitki (nawet mogę rozliczyć to przelewem) z podobiznami i potrzeba zrealizowana.
A co, defilada była?
Dobrze ukryli, od lutego nigdzie takich nie widać.
W sumie racja, przekaz i tak dostaje centralnie sterowany.
Nie zanosi się - w czołówce najpopularniejszych kierunków psychologia, prawo i zarządzanie.
Zlot Unii Afrykańskiej?
Te same liczby przewijają się na takich mapach od kilkunastu lat. Najpowszechniejsza kategoria na obszarze “1,3” prawdopodobnie w ogóle nie jest wliczana, bo nie podlega rejestracji.
Da się na drakkar.
Czyżbym przegapił przenosiny USA do Afryki ?
W USA zostali tylko Indianie ?
dobrzy ludzie pozwolili mi kiedyś rzucić okiem na proces przygotowywania się do bitwy, tzn. na ładowanie sześciostrzałowca. Dwa bębny (podstawowy i zapasowy) to około 10 minut roboty dla wprawnych rąk. Dwanaście pocisków w sumie. Z czego potem zdaje się dwa nie wypaliły za pierwszym razem i trzeba było trochę poklikać spustem żeby zabrać się za ich ponowne ładowanie.
Dla porównania: w 10 minut jestem w stanie załadować około 3-4 magazynków po 17 nabojów każdy amunicją zespoloną co daje mi ponad pięciokrotną przewagę nad czarnoprochowcem jeśli o siłę ognia chodzi.
Proces wymiany magazynka w porównaniu do procesu wymiany bębna to niebo a ziemia.
Wyskakując z czarnoprochowcem naprzeciw gościa operującego bronią na amunicję zespoloną zaświadczasz o własnej nieprzytomności.
Nie dziwię się już że czarnoprochowców nie trzeba rejestrować - to inna epoka, to niebo a ziemia jeśli o rozwój technologii obrony przed intruzami chodzi.
Przekaz w zasadzie też ten sam przy istniejącym konflikcie między “lewicą” i “prawicą”.
To coś wytwarza?
Konkurencja nie stwarza problemów.
Wytwarza, inflację roszczeń^^
geniuszem być nie musisz^^
prewencyjny atak to przecież obrona^^
Wracając do tematu…
Ja tylko chciałem zaznaczyć, że Polacy znowu się dają podpalać w interesie anglosasów, wbrew swoim interesom.
Dlatego zwróciłem uwagę, że propaganda musi mieć jakieś podstawy merytoryczne żeby się kleiła.
Są podpalanie, ale czy mają jakikolwiek wybór? Na podajnika do pieca jest jeden los.
da, nu i szto ?
Polacy chcieli do NATO to ich tam przyjęli. A że przyjmowali na “kraj frontowy” i we wniosku tego nie napisali ? No przeoczenie takie.
Armia Czerwona nie zabrała LWP na podbijanie Afganistanu więc LWP strzeliła focha i wybrała się podbijać Afganistan razem z NATO. Chcącemu nie dzieje się krzywda.