Wyciągając się za włosy z bagna (1)

Link do artykułu: https://zarobmy.se/wyciagajac-sie-za-wlosy-z-bagna-1/

Aparat pojęciowy jakim dysponujemy jest taki, jaki jest – z bagna. Nie mamy innego, nie mamy wspólnych definicji (nie ma nawet sensu ich tworzyć), nie interpretujemy zjawisk, rezultatów, opinii w ten sam sposób, wyciągamy różne wnioski z tych samych przesłanek, a nawet znaczenie słów jest dla nas różne. A mimo to staramy się komunikować. Akurat pismem, które nie jest zbyt naturalną formą komunikacji między osobnikami naszego gatunku. A jednak komuś chce się to wszystko czytać, a mnie się chce pisać i najpewniej nigdy się nie poznamy. Pozostaje mi jedynie wyobrazić sobie, co czytelnik może pomyśleć i nakierować go na to, co mnie się wydaje, że sobie ubzdurałem realizując to moje success story wyciągania się z bagna – nie żeby tak całkiem: tylko tam, gdzie woda jest dość mętna, aby ryba lepiej brała. A nakierować mogę w dokładnie taki sposób, w jaki zmagamy się z przeciwnościami – w każdy możliwy. Czytelnik wszak jest czytelnikiem dlatego, że coś go w tych tekstach ciekawi. Ciekawią go zaś ciekawe clickbaity, po to aby był zainteresowany, bo przecież nie przez pomyłkę są te skwarki poumieszczane w kaszy, a dla smaku właśnie. Czytelników nieostrzeżonych poprzednimi tekstami wypada ostrzec, że przedstawię tutaj dystopijną rzeczywistość opisaną w sposób paskudny w treści i grafomański w formie. Co więcej, nie będę się liczył z brakiem doświadczenia, wyrobienia i poziomu intelektualnego czytelnika (który może być po prostu zbyt młody i niedoświadczony, aby pewne tematy móc atakować na wszystkie sposoby na raz) – to nie są teksty dla każdego. Dla większości ludzi…

Myślałem, że dopiero po resecie/spłuczce to nastąpi.
Misie tak, ale korpo? W czasach nieograniczonej ilości papieru.
To w przemyśle już wszyscy w odwrocie?

1 Like

Kilka razy wspominałem że reset chyba był, tylko bez fanfar i przeoczyliśmy.

Wyjęli wyliczenia z lat kiedy były tekturki, wyjęli te z komputeryzacji i przyjęli że księgowy ma rację a wdrożeniowiec blefuje.

Przeokropny, ale coś w nim jest.

1 Like

Gdzież na skali okropieństw znajdują się bełkoty lewnicze?^^