Zakupy PM

Was tam chyba po prostu nie lubią. W jedynie służnym intergalaktycznym imperium tavex ciągle dostarcza towar:)

2 Likes

w proaurum mnie nie lubią. Czas jakiś temu będąc na wycieczce w Monachium wpadłem do niemieckiego proaurum żeby zbadać teren i zapytałem o warunki sprzedaży pewnej liczby srebrnych uncjówek na watmarży.

Dialog szedł w mniej więcej ten sposób:

  • Czy mogę wjechać samochodem do waszego podziemnego garażu podczas ładowania żeby załadować towar w spokoju ?
  • Nie.
  • Czy pomożecie mi w targaniu zakupów do samochodu zaparkowanego przed sklepem ?
  • Nie.
  • Jak możemy rozliczyć się anonimowo ?
  • Do 2k € możemy, wyżej nie możemy.
  • A w sumie ?
  • x €
  • To cena detaliczna. Wiecie że w Tallinnie marże na tych ilościach są inne ?
  • No ale my nie jesteśmy w Tallinnie.

Dostałem “ofertę” w postaci cena detaliczna sztuki monety razy liczba monet. Stanąłem na stanowisku że skoro pytam o liczbę przy której potrzeba mechanicznego wspomagania do targania złomu (już nie te lata, niestety, żeby brać w rączki) to możemy o cenie porozmawiać. Dwie przytomne inaczej pindy z działu sprzedaży były zdania że cena jest jaka jest to znaczy że ich firmowy komputer wie lepiej.

Przy wyjściu z tego przybytku okazało się że w jednym szklanym boksie u jednego kompletu pind się zamawia, w drugim szklanym boksie u innych pind się płaci, w trzecim się odbiera towar. I klienci proaurum mają obowiązek poruszać się po z góry zdefiniowanej ścieżce niczym w jakiejś Ikei. Wyjście z proaurum obstawione było przez trójkę albo czwórkę inteligentnych inaczej którzy potrzebowali chwili aby obsłużyć wyjątek “wszedł i wychodzi bez wizyty w kasie”. No ale w końcu mnie wypuścili.

Nie powiem: obsługa na podłodze hali sprzedaży w tym proaurum była całkiem całkiem i mój kurnik wyglądałby zapewne podobnie. Tyle że w części budynku wystawionej na wizyty klientów taka zawartość kurnika i takie ustawienie procesu sprzedaży w tym kurniku zabija interesy przekraczające wolumenem zawartość jednej kieszeni.

Niemiecką centralę proaurum sobie chyba odpuszczę - tam się ani na cenach nie znają ani na stworzeniu miejsca w którym można byłoby porozmawiać o interesach.

Ten rodzaj optymalizacji procesu sprzedaży znam z poprzedniego systemu jeszcze - wtedy potocznie nazywano go BIS: “bierz i spierdalaj”.

7 Likes

Dobry ^^

3 Likes

w USA jakoś tak wiosną 2020 roku zlikwidowano system rezerwy cząstkowej przechodząc na system rezerwy zerowej więc ile obligacji wydrukują tyle wykupią za wydrukowane dolary i szafa gra.

5 Likes

Zero probability :wink:

https://youtu.be/Ck3FuTzZvhI

Edit: Jeszcze Wam dorzucę wisienkę!

maloney

4 Likes

Ten wykrzyknik to chyba powinien być na początku.

4 Likes

Za Zeit: Kolejna zima już bez gazu z Rosji? Szef niemieckiej agencji ds. sieci: Nie mogę tego wykluczyć - Forsal.pl

Czyli w tą stronę gramy, jest zima to musi być zimno. A elektrownie na wungiel to fanaberia!
Chyba do konca roku bedzie pik popytu na to co nazywa sie tak samo jak brakujące niegdyś to do snopowiązałek.

2 Likes

…takie są odwieczne prawa natury^^ Mocodawcy Grety klaszczą :wink:

ale spokojnie z wungla w PL będziemy mieli prąd to się klimat ociepli…a świeczki w DE bedą w użyciu nie tylko na 2 dni w roku…

3 Likes

Rzuć okiem co oznacza termin innowacja. Lansowane rozumienie tego słowa nie ma związku z jego definicją ścisłą zbyt wiele^^

Wszak chodzi o to, aby zrobić coś nie tak jak się praktykuje. Co najczęściej sprowadza się do “zrobić nie tak”. W teorii praktyka jest prosta, w praktyce nie. Była ostatnio wypowiedź @MedicusHellveticus na temat jakie to proste połączyć kilka blaszek, no to takich zdziwionych teoretyków zapraszamy na produkcję żeby pokazali jakie to proste, bo najwidoczniej nie wiemy i nam jakoś nie chce wychodzić zastąpienie wykwalifikowanych pracowników stadem studentów.

Prawa natury są takie, że nieudolni zarządzając (w tym mający pecha) są zdejmowani z listy oddychających.

2 Likes

Jak się komuś nie podoba to może na zimę wyprowadzić się do obory. Żeby mieszkać w oddzielnym budynku niż inwentarz jest fanaberią rozpuszczonego wynalazkiem centralnego ogrzewania białasa z północy.

5 Likes

Trudno sie nie zgodzić. Takie domki w Niedorzeczu jeszcze dzis stoją, bo jak cieśla kumaty był, a hospodař zaradny to i 130+ lat postoi.

1 Like

Mozliwe ze tym razem zostaną odłożeni na stos co termodynamicznie rozwiąże część problemu z zimą^^

1 Like

Niezależnie jak to zakolejkują może dojść do przepełnienia stosu.

2 Likes

Zwykle po przekroczeniu masy krytycznej stos samoczynnie odpala mitygującą procedurę.

1 Like

jeśli materiał złożony na stosie w 75% składa się z wody to nie dojdzie do samozapłonu czego mogiły zbiorowe są dowodem.

4 Likes

Następny sezon grzewczy zacznie się we wrześniu. Mamy raptem 5 miesięcy aby się przestawić na zapasowe źródło grzania.
Podejrzewam że będą naganiac na pompy ciepła. Nie ma się co na to nabierać i od razu uciekać do pieca kaflowego/kuchni kaflowej.

3r3 opowiedz jak to tam mają rozwiązane Szwedzi na północy? Widziałem jakieś zdjęcia skandynawskich wnętrz i wydawało mi się że kuchnie(jako pomieszczenie) były dodatkowo wyposażone poza indukcjami w kuchnie na drewno/węgiel. Jeśli byłaby taka tendencja to w pracach zduna widzę kasę i dobry biznes $$$ ponieważ byłaby to praca oparta o zmiany systemowe przechodzenia z grzania gazem na drewno/węgiel a więc masa zamówień.

2 Likes

Przemysłowym to dopiero ma być, przez 3 dekady rozwalali przemysł, pare lat temu zaczęli odbudowę. W 2010 w przemyśle mieli zatrudnione 11 mln ludzi, na 320 mln obywateli (dla porównania PL w przemyśle zatrudnia ponad 3 mln na 35 mln i automatyzacja / złożoność produkcji nie wyjaśnia różnicy), czyli połowę tego, co w latach 70-tych, przy ogólnej liczbie zatrudnionych obecnie ponad dwa razy większej.

To ich oficjalna doktryna od 1985 (Falin-Kwieciński), nie wiem, skąd to zdziwienie Europy w temacie.

To nie do koca tak. Oni faktycznie dużo produkują i eksportują, ale energię i żywność importują. Wszystko to wożą statkami, a flotę do kontroli szlaków ma wiadomo kto. Stąd ten cały nowy jedwabny, jako próba obejścia tego problemu.

Moim zdaniem USA idzie w stronę większego izolacjonizmu i upadek petrodolara nic im nie zrobi. Mają swoją energię, żywność i surowce plus dużo taniego prola na południu. Nawet jak dolar międzynarodowo (poza Amerykami) upadnie, to nie będzie tam głodno i ciemno. Większym problemem, niż Chiny są dla nich kartele i właśni populistyczni prezydenci (ostatni właściwy człowiek na właściwym miejscu to był Bush senior).

Z tym pozbywaniem to bym się nie nastawiał. Będzie z eksmisjami w czasach żyrafy, się zabroni, się da Rata+.

Bo to potrafi jakiś tam ułamek promila populacji i jak do niego nie należysz, to nawet jak się dowiesz jak, to się nie uda.

Może i szybciej, ale life expectancy drastycznie spada.

6 Likes

Ta, wysypuje się stos i kolejka nie wchodzi, wysypuje się stos i polecenia są nadpisywane - wybierz co bardziej sknoci kolejność wykonywania poleceń.

Ogrzej się ciepełkiem wojny.
Mi ciepło^^

Budiet lizat wsie żopy!

To była reklama. Zapewne dla nowoszwedzkich których czarno widzę^^

Tendencyjność jest taka, że zbrojeniówka ma przyszłość, dla mnie ma teraźniejszość i zmartwienia dnia dzisiejszego są takie czy się bawić dalej czy odpowiadać na propozycje z Dubaju, bo tam też ich boli.
Roboty tyle, że nie mam kiedy pracować.

Ale w pl do przemysłu wliczane jest rzemiosło aby poratować statystykę.

Zdecydowanie nie.
A mogę wiedzieć ile ta łatomatyzsją und komplikasją daje ropy i gazu? Bo to zdaje się boli?

Po dzisiejszym kursie za pocisk sterowany to wychodzi w mirabelkach…

Zdziwienie korporacyjne. To nasze pomysły nie działają?
Precz z rzeczywistością!
Trzeba ją zmienić bo nam się nie podoba!

Jeszcze nie eksportują bęcków jak jankesi, ale wszystko przed nami.

Próba ominięcia kontynentu jankeskiego koleją na innym kontynencie.
Kolejowa wojna z flotą.
Na trzeźwo to jest nie do przyjęcia.

Może miejsce jest wadliwie obsadzane przez obsadzających?
To może obsadzający są wadliwi?
To może trzeba ich wykolegować?
Proponujemy pana z wąsem?^^

Ja się dowiaduję jak to zarobiłem dopiero po fakcie.
Kiedy wiem że już wydałem^^

3 Likes

Przecie wungla też nie będzie, a meble z ikei są tekturowe - na całą zimę nie wystarczy.

Pan przecenia zdolność dwunogów do rozpoznania, że palec boli od uderzenia młotkiem 8 lat wcześniej. Nie będzie żadnego systemowego powrotu do węgla i drzewa, system musi wpierw się wykoleić. Wszak walka z globalnym ociepleniem trwa, ba, przyspiesza.

A właśnie, braki w podstawowej edukacji - zrozumienie tekstu czytanego i mówionego. Podobne zdziwienie Zachód wykazuje patrząc na kurs wrubla.

6 Likes

To samo będzie z wirusem. Nie ma od niego powrotu, więc szczepienia wrócą.

Szybciej sobie zorganizuje drewno&wegiel jak gaz.

Ida ciężkie czasy ale mam nadzieję, że dzięki dużej dynamice niejeden czytelnik tego forum zdobędzie liczne skarby i dodatkową garść lauru do swojego wieńca.

2 Likes