Zakupy PM

Prowadzi czy nie ogarnia rzeczywistości i teraz jest zdziwiony?

Kim otoczony jest dyktator, gdy ludzie boją się odezwać?

Dyktatura zawsze wydaje się sexy na początku.
Później zaczyna się odpływ mózgów, kapitału, młodzieży.

Polacy to tylko do wojowania się nadają?

Nie wiem, nie chcę się wypowiadać na ten temat.
Usiadłem do niego i szybko się odbiłem, tak jak od wirusa.
Nie mam czasu się z tego doktoryzować.

O środowisko naturalne i o zdrowie należy dbać.
Ekoterrorystów i Big Pharmę trzeba trzymać za pysk.
Funduszy naukowcom nie należy obcinać.

Ad. dalszej polityki Niemiec.
Jeśli Niemcy dogadają się bezpośrednio z Rosją w sprawie surowców po preferencyjnych cenach, a Amerykanie odejdą z kontynentu, to Słowianie mają pozamiatane.
Niemiecki przemysł i ich wodzowie to ekstraklasa. Ich państwo i gospodarka wessie wszystko.
Rosja to cywilizacyjny syf. Wojna, czystki etniczne, łagry, oligarchia, do wyboru, do koloru.

Nie, nie da się dogadać.
Nie, nie będzie dobrze.

Nacjonalizm i rasizm są prawdziwe i mają się dobrze.
Wiara w wolny rynek, to naiwność, on nie istnieje.
Bękarty Układu Wersalskiego wkurzają zainteresowanych.

2 Likes

Rozwój cywilizacji technicznej to rozwój narzędzi zużywających coraz większe ilości energii połączony z rozwojem narzędzi służących do wytwarzania/udostępniania nam coraz większych ilości energii na żądanie.

Zwiększanie możliwości podaży energii pociągało eksplozję na rynku odbiorników.
Ostatnią “nowością” w energetyce jest wynalazek elektrowni atomowej datowany na lata 50-te ubiegłego wieku. Wtedy też pojawiły się pralki, odkurzacze, zmywarki czy klimatyzacja.

Elektrowni termojądrowych mamy zero, miniaturyzacja reaktorów jądrowych nie wchodzi ze względów politycznych w grę (poproszę o samochód elektryczny tankowany uranem raz, w fabryce, z zasięgiem 2 mln km do następnego tankowania). Skoro lotniskowce i atomowe łodzie podwodne tankowane są raz na dwadzieścia lat …

Nowe typy elektrowni wymyślone po elektrowni atomowej (OZE) to tylko polityka - w porównaniu do elektrowni tradycyjnych: węglowych, gazowych, na ropę, wodnych i atomowych elektrownie OZE są mniej wydajne t.z.n. droższe.

Ponieważ w energetyce mamy od 70 lat technologiczny zastój (podaż nie rośnie) a zużycie energii wraz z liczbą odbiorców na planecie rośnie rysują się na horyzoncie niedobory.

Energiewende to próba wprowadzenia dżu-cze w energetyce Niemiec czyli nizinnego kraju o wyeksploatowanych lokalnych złożach surowców energetycznych.

Ponieważ na skok ilościowy w produkcji energii się nie zanosi (ITER miał być włączony w 2019 roku - odpali w 2025 albo i później) niemiecki program “Energiewende” został zredukowany do celów:

  • zastąpienie małej ilości dużych i tanich elektrowni dużą ilością małych i drogich elektrowni typu OZE,
  • redukcja zużycia energii,
  • zmniejszenie strat w sieci oraz w odbiornikach.

“Energiewende” w jego chwilowej formie to zakrojony na szeroką skalę proces programowania neuronalnego ludności Niemiec który można podsumować jako “bida w gniazdku i na stacji”. Bo energii, niestety, dodrukować się nie da.

Realnym celem tego programu jest powolne ograniczanie ludności Niemiec dostępu do energii. Na tyle powolne aby uniknąć ryzyka zostania powieszonym na latarni.

6 Likes

Realnym celem tego programu było stanie się dealerem gazu na całą europę, bo OZE wymaga elektrowni gazowych… i tego celu zdaje się kierownictwo DE nie chce porzucić nawet w obliczu naparzanki na Ukrainie.

2 Likes

A pozostali ogarną lepiej jak zorganizować prąd w gniazdkach i wodę w kranie?
No to najwidoczniej nikt nie ogarnia lepiej.

Oligarchami od mediów antyspołecznościowych.
Ponoć federalni zrobili kipisz poprzedniemu potusowi?
Typowa dyktatura bananowa.

Przy tej dzietności to dokąd mają odpływać? Do wolnej Nigerii?

A wymyślili jakiś popularny samochód?
Bo o samoloty i komputery nie pytamy.

Należy to jest takie roszczenie wobec rzeczywistości.

Trzeba to jest takie roszczenie wobec rzeczywistości.

Roszczeniowy jesteś. Jak nerdy takie mądre to niech sobie fundusze ogarną. Skoro ogarniają aż tyle to najwidoczniej sobie radzą.

Zawsze mieli - było przywyknąć.

Dr Putuś stara się leczyć.

Albo nie odpali…
Tam wyszło kilka problemików z promieniowaniem.

Latarnie już likwidują^^

Tylko co to za diler bez dostaw?

4 Likes

Można się rozejść.

3 Likes

sztandar wyprowadzamy?^^

1 Like

Mnie zastanawia jedna rzecz.

Skoro mamy petrodolara, to dlaczego cena ropy jest odporna na inflację. Skoro dolarów od 1973 roku jest pierdyliard procent więcej, a ceny ropy wyrażonej w dolarach jakoś nie urosły o pierdyliard procent.

Czego nie rozumiem?

2 Likes

Już nie mamy - o to była wojna w Mezopotamii i Yankees ją przegrali.

Przecież to paliwa są pieniądzem.

Ale skład gratów do jej pozyskania i użycia podrożał. Większości tych gratów w 73 nie było nawet w planach.

Telekomunikacji, pozycjonowania, badań geo. Dziś pozyskiwanie paliwa jest dużo prostsze w terenach kiedyś niedostępnych na złożach niegdyś niewartych uwagi. Ale wymaga to narzędzi (w tym telekomunikacji i metalurgii) jakie przed epoką elektroniki nie były możliwe do wytworzenia w odpowiednich ilościach lub wcale.

1 Like

chcesz powiedzieć, że pozyskiwanie ropy jest tańsze?
To się kłóci z tym stwierdzeniem:

1 Like

Prostsze.

Wydobycie ropy idzie na graty do wydobycia ropy.
Tak samo jest z żelazem.

Przemysł napędza rozwój przemysłu i potrzebuje zasobów.
Życie rodzi więcej życia i potrzebuje zasobów.

Przecież celem wydobycia ropy nie jest jak złota jej składowanie tylko ona od razu znika w gardle przemysłu. To nie stan magazynowy ma tu znaczenie, a prędkość pozyskiwania.

Przemysł wydobywczy to nie jest sama ropa, ale cała infrastruktura wokół. Na przykład w latach 60tych tankowiec wypływał z portu i dostawałeś telefon że płynie. O tym że dopłynął wiedziałeś jak ujawnił się w porcie. Obecnie możesz go przekierować tam gdzie zapłacą lepszą cenę w zasadzie kiedykolwiek. Obecnie nie ma spiętrzeń do rozładunku, bo można pokierować jednostkę gdzie indziej. Można zakolejkować, zmienić tempo podróży.

Ropa niby jest tania, ale kupujący musi utrzymać sieć telekomunikacji i nawigacji nad całą planetą. To jest na garbie odbiorcy.

2 Likes

aaaaa…

Gdyby ilośc ropy od lat 60tych do dzisiaj “istniała”, to mielibyśmy tyle samo dolarków co ropy :smiley:

Tak tylko gdybam :slight_smile:

Dzięki za odpowiedź.

1 Like

Dolarki zostały, ale w bondach. I wirtualnie puchną bo gdyby się wylały to cena ropy stałaby się kosmiczna. Wtedy pozostało by było przyjąć do wiadomości, że w gospodarce nie ma miejsca na dziennikarstwo, filozofię czy socjologię, a trzeba ryć, aby dorwać się do rezultatu. Albo żyć na poziomie XVIII wieku.

10 Likes

W UK też dają czadu, za prąd i gaz w domu, od września zapłacę 82% więcej.

Tylko tym jednym numerem nagrabili sobie u Polaków, Włochów, Hiszpanów i Portugalczyków.

Super, że są świetnymi elektrykami i hydraulikami.
Mandat na rządzenie się w Europie, to sobie sami przyznali?

Wszyscy to widzą.
Niemiecki chłopczyk postanowił być dorosły, ale się wypierdolił o własne nóżki.

Blondyna, to już bez kielicha, nie potrafi stanąć przed kamerą.

Nakaz wydał sędzia łączony z Epsteinem, pedofilią, sponsor B. Obamy.

POTUS to starzec, który nie wie gdzie ma tył, a gdzie przód.
Vice POTUS to laska, która zrobiła karierę dając dupy i robiąc loda białym, bogatym starcom.
III osoba w państwie USA to stara, 82 letnia ciotka klotka, podróżniczka, która nie wie co robi i co mówi, a jej mąż oficjalnie sobie robił wały na akcjach w świetne kamer i nic.

To się dzieje live.
Nam się to nie śni.

Dyktatorzy mają rację, a że im ludzie i kapitał spieprzają, to rynek się myli.^^

3 Likes

Mandat do produkcji prądu wynika ze zdolności wytwarzania czegoś w kablach. A nie w oparciu o opinie niezdolnych.

Na razie Niemcy na mapie są, a demokratom ukraińskim ubywa.

Na przykład Japonia.

1 Like

Tak, jest drożej dlatego wymyśliłem sobie że zapłacę 100% mniej, zostanę bezdomny :wink:
W ciągu kilku tygodni dostanę cyferki na konto za dom (o ile kupujący się nie rozmyśli ale nie sądzę żeby zdawał sobie sprawę że kupuje na górce), a zbędną walutę wymienię na pieniądze. Nieruchy powinny wkrótce potanieć bo to co jest na markecie i za ile to nie ma sensu, ponad £100k za mieszkania w piwnicy już widuję.
Dobry pomysł?

6 Likes

Bloga załóż, albo tutaj załóż sobie temat i pisz updejty miesięczne.

To może być dobra lektura.

Od homeownera przez bezdomnego do landlorda, oparte na faktach albo i nie. ; )


pogrzebalem w wyszukiwarkach, byl juz taki jeden co pisal o domach z betonu, nawet jakieś community próbował zbudować, wywiad na tubie z papugiem ma, przedruki z handlarzem xxi wieku, ale chyba nawet on w końcu zwątpił w swoje założenia (albo dostałem wałkiem po głowie i wziął kredyt) i się skończył.

4 Likes

Ale tu nie ma co dużo pisać, obracam trochę tymi nieruchami ale po sprzedaży tego co mam teraz nie bardzo jest co kupić, crazy market. Pójdę na wynajem albo zupełnie wszystko rzucę i zrobię sobie wakacje, zależy co moj obecny szef mi zaproponuje. Ale tak, zanim miałem pierwszego nierucha tutaj żyliśmy na kamperze, potem kredyt, a po spłaceniu w trzy lata już ciągle na swoim. Myślimy teraz na przejście znów na bezdomność (dom na kółkach) aby przeczekać i potem zaatakować kiedy ceny będą odpowiednie.

3 Likes

Kolejny dowod, ze piniondze w banku nie sa Twoje - w Libanie od 3 lat nie mozna odzyskac ‘swoich’ depozytow. A jakby mial PM…

3 Likes

if you don’t hold it you don’t own it.

2 Likes

Jeśli o kolorowe papierki drukowane przez banki centralne chodzi to posiadanie ich w formie fizycznej w portfelu również nie chroni przenoszonej przez nie wartości.

Gotówka wprowadzana oraz usuwana jest z obiegu zarządzeniami banku centralnego który ją wydrukował.

Czas jakiś temu SNB wycofał z obiegu banknoty franka szwajcarskiego ósmej generacji i z dnia na dzień papierki te wróciły do swojej naturalnej wyceny czyli zero.

3 Likes