To wszystko wina zachodnich imperialistów! Precz z pseudo kapitalizmem. Wolność, Równość i Kazirodztwo ! Bracia zlapcie za dildo i pogoncie burżuazyjny element wyzyskujący proletariat !
@ziomek na wymianę, pojęcie sprzedaży to biurwia koncepcja. Jako niewierzący i niepraktykujący mam czelność nie zniżać się do takich formalizmów^^
A to czy ktoś ma coś na wymianę z Tobą zależy zapewne od tego czy gnębią go podejrzenia, że i Ty coś masz. W każdej innej sytuacji “nie ma i nie będzie”^^
rzucili u mnie na sklep srebrne liście klonowe. W atrakcyjnej cenie: po raz pierwszy odkąd sięgam pamięcią liść jest tańszy od filharmonika.
Nie dość że pojawił się w internetowej witrynie to wyobraźcie sobie że te liście leżą fizycznie w skarbcu kantorka. Wchodzisz, płacisz, wynosisz.
Zupełnie jakby to jakiś kapitalizm był.
Okazało się że rezerwy strategiczne liści klonowych zostały uwolnione. Hurtownicy czyszczą magazyny z monet z nieaktualnym już suwerenem na awersie.
Oferta jest ograniczona czasowo i obowiązuje do wyczerpania zapasów. Liście są chwilowo tańsze od filharmoników u konkurencji o około 0,15 CHF na sztuce.
Z @impeerem możemy wydawać tytuły doktora Oksenfurckiej Akademii. Najpierw szybki egzamin, a potem myk i drukujemy. Płatność oczywiście w złotych dukatach z podobizną rektora.
i po to jest tzn “praca”, by korpo utrzymywało stróża do odbierania paczek:)
Zawsze ci co wiedzą z której strony jest chleb masłem posmarowany i którego dobrodzieja chwalić nie zginą:)
gruby, gdzie ty je wszystkie kisisz? W jakie meble odlewasz? Zastanawiam się, bo kupujesz wedle swojej deklaracji w ilościach przemysłowych, a srebro jednak waży. Nor, to musisz mieć kilka i to nor konkretnych…
Wkleiłem tu wcześniej zdjęcie Mike’a Maloney’a wykonane w jego magazynie ze srebrem. Buty z tytanowymi osłaniaczami palców, hełmy, palety, widlaczki i wielopoziomowe regały to wyznaczniki ilości przemysłowych w moim rozumieniu tego pojęcia.
a lata lecą jego mać.
nie rozumiem czego oczekujesz. Koordynatów szerokości i długości geograficznej ?
A broń Boże! Ja naprawdę ich wręcz nie chcę znać. Jestem kolekcjonerem rozwiązań nieoczywistych, owoców ludzkiego intelektu, że się tak wyrażę. O, takich na ten przykład: https://www.youtube.com/shorts/xUwf1A0xWc0
a propos, czytałem o takiej historii: zmarł stary samotny jubiler, rodzina szukała zasobów po domu, tego mitycznego złota, po długich poszukiwaniach okazało się, że w domu wykończonym PRLowską boazerią gwoździki mocujące boazerię są ze stopu złota z jakimś metalem… po odzyskaniu spadkobiercy przytulili 2 kg złota