Czesc,
przychodze z pytaniem dotyczacym polskiego fiskusa, i nadzieji opanowania sztuki dystansu do niego.
Zastanawia mnie jak przeprowadzić mariaż złożenia w Urzedzie Skarbowym dokumentu ZAP-3, ogłaszającego fiskalne wymeldowanie sie z Polski oraz korzystanie z polskiej bankowej aplikacji do GPW.
Czy utrzymujac zyski/straty mogłbym je rozliczać za granica? Czy wtedy automatycznie bede musiał składac coroczne deklaracje w Polsce i z wypisania nici?
Formalnie składasz papier z innej jurysdykcji, że tam płacisz podatki. I na tym kontakty się kończą. Właściwym do kontaktu pozostaje nowa jurysdykcja, a tam urząd skarbowy musi ubiegać się o pomoc prawną.
Pamiętaj też, że są kraje, gdzie wszystkie minusy lokalne sobie leżą w jednym worku i np. zwykłe zatrzymanie za przekroczenie prędkości może się skończyć zatrzymaniem do czasu spłacenia lub konfiskaty wszystkiego w zasięgu.
To wg mej najlepszej wiedzy nie przejdzie. Ale próbuj, wszystko działa do pierwszej kontroli
Tylko że np takie PKOBP generuje Ci automatycznie pit8c, spodziewałbym się, że to może być standard. A przynajmniej podjebka do fiskusa.
Mając np akcje Cameco wydawało mi się, że podatek szedł do Kanady (do progu ileśtam procent, na podstawie umów międzynarodowych).
Temat niepłacenia podatków od zysków kapitałowych jest wg mnie osiągalny wyłącznie w przypadku shell companies notowanych publicznie gdzie nikt nie ma więcej niż 10% ale np giełda w HK wytoczyła krucjatę rejestracji takich spółek już kilka lat temu a mówimy tu o liderze w ch… cięcia do tej pory.
Tylko dla bogatych. Nie dla psa kiełbasa.
Przypomnę dla porządku że wiedza @3r3 jest świetna jak na 2012 rok ale mamy 2023, crsy od 7 lat+ i różnego rodzaju vateuszy na świętych krucjatach, konta VAT, JPK, i tu już się zatrzymałem bo uznałem, że nie dość, że na giełdzie to zarobisz pewnie tylko jak rozdajesz karty to jeszcze ciężko to ukryć
