Zasada zachowania pędu, czyli słowo o bimbrze

Link do artykułu: https://zarobmy.se/zasada-zachowania-pedu-czyli-slowo-o-bimbrze/

Bimber jest czymś pośrednim pomiędzy wódką (i mam tu na myśli nie tylko żytnią, a wszelkie wyroby o stężeniu około 40%) a spirytusem, i nie chodzi jedynie o jego moc. Wódka jest teoretycznie wyrobem spożywczym, choć o sens jej spożywania w stanie czystym i bez zagryzania można się spierać. Spełnia…

1 Like

Czy masz jakieś ustrojstwo sterujące temperaturą aby sterować ciśnieniem ?

1 Like

Nie. Póki co dysponuję tylko szybkowarem i chłodnicą z popularnego portalu aukcyjnego i jestem w trakcie projektowania kolumny rektyfikacyjnej, którą Koledzy ekspaci mi pospawają w czasie wolnym.
Sterowanie ciśnieniem nie wydaje mi się potrzebne, bo układ nie jest szczelny (od gara wszak odchodzi niczym niezatkana rurka, którą wypływają skropliny a nigdy nie płyną całym jej przekrojem). Nie widziałem też takiego ustrojstwa w istniejących rozwiązaniach. Wiem że temperatury wrzenia/skraplania są różne dla różnego ciśnienia, ale tutaj wzrost ciśnienia w układzie jest minimalny.
Sterowanie temperaturą to co innego - ale raczej w celu dostosowania szybkości odparowywania etanolu (bo z jednej strony ileż można przy tym stać i pilnować, a z drugiej im wolniej destylowane tym lepszej jakości). Od tego zaś jest pokrętło gazu w kuchence lub grzałki o regulowanej mocy :slight_smile:

1 Like

Czemu nie widać na głównej?

Nie wiem. @hamster publikował, ale nie pojawił się wpis na forum. Ja poprawiłem, temat się pojawił ale na głównej wciąż nie widać.

Niech ktoś coś z tym zrobi!

1 Like

Na cukrze dużo prościej. Mniej chlapania, sprzęt łatwiej się czyści, grzałka dlużej żyje. Ale ja to głównie robię nalewki.

1 Like

Wszystko zrobiliście jak trzeba, ale na stronie głównej były kategorie Mainstream i Legacy. Legacy zamieniałem na Po pracy. Ile można zachwycać się jakimiś tam starociami? ; )

1 Like

Jeśli wrzucimy teraz stare teksty co ludzie już za nie popłacili to nikt się nie połapie że puszczamy starą płytę?^^

Zachowajmy może tradycyjny dla naszego ustroju 4letni okres między odgrzewaniem starych kotletów. ; )

1 Like

a słynna miedziana instalacja z filmu “Dom zły” - czyni różnicę w jakości produktu końcowego czy to tylko fantazja scenarzysty? :wink:

1 Like

Sceny nie znam bo filmu nie oglądałem. Ale popularność miedzianych instalacji wynika z łatwości obróbki miedzi względem stali nierdzewnej. Nie trzeba spawać, wystarczy lutować (najlepiej lutem miedziano-srebrnym, ale miękki cynowy też da radę - wszak cynowe kubki były kiedyś popularne), miedziane rurki łatwiej się wygina. To wszystko ma znaczenie przy ograniczonym dostępie do środków technicznych i umiejętności, albo inaczej: kiedy do pędzenia zabiera się Jontek ze śwagrem w szopu za stodołu.
Miedź ma pewne możliwości absorpcji lotnych związków siarki i innych smrodów, jednak może śniedzieć po długim czasie używania. Kwasówki to nie dotyczy, nie bez powodu instalacje w przemyśle spożywczym są ze stali a nie z miedzi.

3 Likes

jako że “trochę” w temacie działam to mała poprawka – nie stosować cukru tylko dextrozę (czyściutka, latwa do rozpuszczenia i niewiele droższa – w dorodnych opakowaniach po 20kg), droźdze turbo (wbrew nazwie jadne z najlepszych to Moskva Style). baniak 30l – zapodać 8kg dextrozy, zalać 20l ciepłej wodą – z biedrony w 5l baniaczkach jest rewelka. Przykryć i postawić w ciepłym, po ok. tygodniu zlać z nad osadu i zadać turbo-clar – materiał wyjdzie czysty jak woda – po kolejnych 2 dniach zlać i działać na maszynie z podwójną filtracją i filtrem węglowym. Mimo żę nigdy nie widziało to żadnego owocu zapewniam że ma posmak i zapach lekko “owocowy” – cud-miód-malina. Po rozrobieniu na 50volt zalać do dębowej beczki i zapewniam że za 2 lata po przelaniu do markowej flaszki nawet największy smakosz będzie mlaskać i popijać z roskoszą….

2 Likes

Warto jeszcze dodac do roztworu dekstrozy ortofosforanu sodowego -ale tutaj juz trzeba uwazac na pH roztworu,aby nie zabic drozdzy. Efektywnosc reakcji wieksza bo fosforylacja idzie…

2 Likes

Dextroza, drożdze turbo, ortofosroran sodowy, foforylacja… No i patrz @Dziku co zrobiłeś. Zwykłe chlanie żeś skomplikował! :frowning:

1 Like

Zaraz dojdziemy do ulepszaczy smaku i całe to narkotyzowanie się etanolem straci urok.

Niekoniecznie.

Zastanawia mnie zupelnie co innego. Ostatnio wszystkie szczekaczki trąbią, ze produkcja sacharozy z trzciny cukrowej kosztuje 40% tego, co z buraka cukrowego.

Niby trzcina cukrowa ma podobna zawartosc sacharozy co burak cukrowy, ale trzcina ma C4.

Fotosynteza C4, cykl Hatcha-Slacka, cykl Kortschacka-Hatcha-Slacka – rodzaj fotosyntezy, w której dodatkowy mechanizm wiązania dwutlenku węgla poprzedza cykl Calvina-Bensona.

No i najwidoczniej latwiej czyli taniej ekstrakcja sacharozy z trzciny postepuje. Dzis tak teoretycznie ani jedna cukrownia w Europie, oprocz tych na Maderze nie ma racji bytu. Ta na Maderze przerabia trzcine.

1 Like

a proszę bardzo, możesz się krytycznie wypowiedzieć o zastosowanej technologii :wink: :

rozumiem, że rozważania dotyczące biznesplanu się zdezaktualizowały bo Ruskich nie ma :wink:

1 Like

ale za to toczą się miłe Polaków rozmowy… :slight_smile: a jakie wyrafinowanie z nas przemawia: od razu są sugestie co i jak ulepszyć :wink:

2 Likes

Rysiu jedynym powodem takich zysków z produkcji narkotyków, w tym etanolu są państwowe szykany i monopole. Tak normalnie to wszystkie te chemiczne wynalazki są bardzo tanie w produkcji, jak się ludzie wzięli za produkcję antybiotyków to się to żarło jak groszki na byle co, aż się na tym śmietniku zarazki zaczęły dozbrajać z nadwyżek.

toteż ja żartobliwie o tym biznesplanie pisałem… rozbawiło mnie, że dyskusja się ożywiła przy tak “ważkiej narodowo kwestii” :slight_smile:

2 Likes