Agonia tabelkozy

BMW seria 3 lub 5 touring. Ale pewnie wymyślisz, że to japończyk

1 Like

Auto ma błędy software. Hamuje samo bo mu coś wydaje. Refleksy radiowe bo ono ma radar.

Tak ma być. No i już. We Fiaciku działa porządnie i daje sygnał akustyczny oraz czerwony hamuj i jak zaczniesz hamować to on staje dęba …ale wcześniej tylko chciałby hamować.

Kto by pomyślał że korporacyjne toczydelko dla repa takie zmyślne

@AmorphisPobozny nie wymyślę. A BMW ma ok diesla ?

1 Like

Miało, kiedyś. Sześciocylindrowe rzędowce na jednowirnikowych turbosprężarkach.
Odkąd przeszli na dwuwirnikowe turbo to szkoda gadać.

To znaczy gdybyś miał brać nowe toczydełko na leasing na firmę na trzy lata to bierz w ciemno. Ale nie na dłużej.
I nie wykupuj. Te samochody są dziś projektowane pod trzyletni leasing właśnie.

1 Like

Sam silnik bmw 6 cylindrów w rzędzie, to od lat '90 niewiele się zmienił. Przeszedł 4-5 generacji i tylko mu się zmienia osprzęt na gorszy, program na dowolną ilość koni, którą skrzynia przeniesie (jakieś 700), dodaje właśnie takie turbiny, które muszą się udusić wspomagane duszeniem przez EGR czy inne katalizatory… Niestety eko morduje wszystko, a wyliczona księgowość dokłada wyliczonych zmartwień zamiast wytrzymałości. Mimo wszystko w generacji E61 na silniku M57 przeleciałem 600k km nie obsługując nic poza olejem, filtrami ale najpierw na 250k km wyleciało z niego całe eko i brudny wirus musiał się wgrać. Klucz na diesela to długie trasy i brak hamowania i zawracania spalin.

I możesz każdą markę tak samo zjechać. Nie ma już motoryzacji. Są cyferki na papierze, że auto jest o… 3mm dłuższe od poprzedniego modelu, co daje jakieś milion możliwości wincyj, wincyj…

Przykład?
Kiedyś wieczny reflektor ze szkła i metalowego odbłyśnika (np. mój ma 32 lata i świeci na jednej zwykłej żarówce lepiej niż sporo xenonów) zastąpiono matującym się plastikiem i niedostępną żarówką wymagającą zdjęcia w serwisie zderzaka, filtrów powietrza, chłodnicy czy czegoś tam… Bo plastikowy reflektor jeszcze ponacinany fabrycznie ma co? Ochronić bardziej pieszego, który zostanie potrącony przy przepisowych 50km/h? Nie, on ma się rozpaść/zamglić co 5 lat i masz kupić kolejny, kolejny, kolejny… A nowy reflektor selektywny LED to koszt nastu tyś PLN. A mój 32 letni reflektor (wciąż produkowany) nówka kosztuje pewnie z 50 PLN… i przejedzie jeszcze jakieś 500k km przed pierwszym remontem, choć raczej szybciej zgnije cała obudowa auta.

6 Likes

BMW montuje automatyczne skrzynie od GM (takie sobie), Magny PT (dwusprzęgłowe) albo od ZF (klasyczne). Te od ZF są najlepsze. Pod warunkiem że wymienia się w nich olej, filtr i uszczelki co 60k - 80k km, co z kolei nie jest przewidziane w planie serwisowym BMW.

ZF ma też w portfolio modele przenoszące nawet 1000 Nm ale producenci samochodów nie spieszą się z wbudowywaniem zapasów w swoje produkty. Lepiej włożyć słabszą skrzynię i poczekać aż tuningiem i brakiem serwisu ją klienci zarżną. Po czym wymienić na nową.

Ani jeden egzemplarz na naszych drogach nie został wyposażony w AGR świadomą decyzją konsumenta. W żadnym prospekcie AGR nie jest opcją wybieralną. AGR jest montowany bo przedszkolanka wie lepiej co dla nas dobre. Po czym dziwi się ta przedszkolanka że emisje cząsteczek stałych w takim silniku rosną, po czym nakazuje zmniejszać ich emisję co z kolei wymusza stosowanie DPFa.

liczba dostępnych na rynku samochodów spada, ich wiek i przebieg rosną.
Dzisiejszej produkcji nie nazywałbym “samochodami”.
Bardziej pasuje do nich termin “toczydełka” choć jest to subiektywna ocena.

kiedyś pod maską znajdowały się chłodnica wody oraz druga chłodząca olej. Teraz samochody mają trzecią chłodnicę powietrza doładowującego a chłodnice oleju i wody są o wiele większe albo i podwójne nawet bo turbosprężarki wprowadziły pod maski termiczne sprzężenie zwrotne rzędu 1000 stopni Celsjusza. Katalizatory pracują przy 650 stopniach Celsjusza co oznacza że pół metra przed kierowcą znajduje się (od termicznej strony patrząc) piec hutniczy. Co wymusza stosowanie grubych i drogich okładzin żeby pasażerowie się w kabinie nie zgrillowali, co oznacza konieczność przeskalowania w górę wydajności układu klimatyzacji skoro pracuje w sąsiedztwie pieca hutniczego. Oraz praktycznie wymusza pożar przy każdym lepszym zderzeniu.

Kiedyś pożar wybuchał jeśli paliwo chlusnęło na kolektor wylotowy. Co nie było takie oczywiste bo układ zasilania znajdował się tradycyjnie po lewej stronie (od kierowcy patrząc) bloku silnika a wydech po prawej. Teraz, przy tych temperaturach w komorze silnika wystarczy że paliwo wydostanie się z układu zasilania.

Ponieważ całe to ustrojstwo waży konieczne stało się montowanie układu wspomagania kierownicy oraz szerszych opon. Oraz wspomagania układu hamulcowego. Co zwiększa zuzycie paliwa, co jest bardzo nie-eko podobno. Rosnąca waga wymusza dodatkowe wzmocnienia konstrukcji co wymusza zwiększanie masy nieresorowanej co z kolei zmniejsza komfort i bezpieczeństwo jazdy co z kolei wymusza stosowanie tych wszystkich elektronicznych trzyliterowych zabaweczek.

Funkcjonalnie na dzisiejszy europejski samochód patrząc to on bohatersko zwalcza problemy nieznane w innych ustrojach.

A na końcu medyk szuka nowego kombi i mu wyskakuje z konfiguratora 100k CHF. Winnym jest oczywiście Putin.

4 Likes

Wszystko znam i wszystko prawda. Maluch kiedyś miał pojemność 650ccm i ważył 650kg. Ładował z 7-8 osób po imprezie z bagażami i jechał. Teraz średnie byleco napchane plastikiem i ekranami to 1.5t…

W medycznej wyliczance obecnie słowo ‘nowy’ nie pasuje kategorycznie do ‘kombi i diesel’. Chyba, że dorzucić parę uncji za wycięcie gwarancji wraz z eko i ponowne wystrojenie wirusa.

3 Likes

Jeśli musi być BMW to E39 albo E61 z silnikiem M57: klekot, sześć garów, trzy litry, dwie turbosprężarki - jedna do niskich obrotów, druga do wysokich. Szukać egzemplarzy z napędem na tylną oś - od bawarskiej wersji 4x4 lepiej trzymać się z daleka bo wcisnęli ją na siłę do prospektów jak im Audi z Torsenem (o, i to jest porządna przekładnia) wynikami sprzedaży odjechało.

Co do sprężarek jeszcze: zdaje się że do M57 dopinali też pojedynczą turbinę i chyba puszczali to w lud z napisem “525d”. Z dwoma sprężarkami to chyba były “530d” oraz “535d” w zależności od ciśnienia produkowanego przez sprężarki i one chodziły jak żyleta.

W żadnym wypadku nie brać trójki albo piątki z silnikiem M57 i jedną, dwuwirnikową sprężarką. Na pokładzie mają być dwie.

W CH co pięć lat samochód idzie na przegląd i wąchają co mu tam z rury wylata.

1 Like

Dopisze, ze warto wlewac wlasciwe oleje czyli zazwyczaj 5w-30.

Ostatnio ‘eksperci’ zachęcaja do wlewania 0w-30 czy tez 0w-20, bo… mniejsza emisja CO2.

Nie jestem ekspertem, totez zalecam by trzymac sie tego co producent auta podawal pare lat temu.

Klimat oczywiscie ucierpi, natomiast silnik podziekuje.

3 Likes

zlikwidowanie obowiązku jazdy na światłach przez cały dzień na terenie Europy kontynentalnej zmniejszyłoby emisję co2 skuteczniej.

Nie jesteśmy w Skandynawii w której nawet jak jest jasno to i tak bywa szarawo (i dlatego tam światła do jazdy dziennej mają sens).

3 Likes

W pewnym momencie naszej przeszłości producenci samochodów byli jeszcze na tyle uczciwi, że publikowali książki charakterystyki silników. I tak, jeśli silnik można było znaleźć i w osobówce i w dostawczaku, to cykle serwisowe wyglądały bardzo ciekawie:

  • osobówka 20kkm
  • dostawczak 3.5t, lekkie użytkowanie 10-15kkm
  • dostawczak 3.5t, średnie użytkowanie, np. lekki załadunek w cyklu miejskim 7-10kkm
  • dostawczak 3.5t, ciężkie użytkowanie, np. ciężki załadunek w cyklu miejskim 5kkm
    Widać z tego jasno, że serwisowanie osobówki ma tylko opóźnić agonię, a nie zapewnić sprawność techniczną.
    Eksperci publikują to na co ekspertyza zostanie wykupiona. A że była wykupiona na ekologiczność stosowania 0W30 bez uwzględnienia żywotności to piszą o ekologiczności. W każdym takim temacie należy patrzeć na to co zostało pominięte i dlaczego.
7 Likes

To zło! Kiedyś się na to kilka razy złapałem. Od lat kilku nie stosuje i wszystko pracuje jak należy.

5 Likes