Charakterystyki przejęć 3 - moje boje

Zamieniamy sie w sluch.

4 Likes

Nazywamy to świństwem, bo do przerobienia wyżej wymienionych na żywność potrzeba świni?

A tak serio, od czego zacząć hobbystyczne zapoznanie z hydroponiką?

2 Likes

Mamy szczwany plan. W pionie^^

Znaczy na kasę chcę Was naciągnąć i może nawet coś z tego będzie.
Mamy dział badawczy, wdrożeń i produkcji, knutych jest kilka rzeczy.

Od zapoznania się z @impeer

1 Like

A no właśnie! I wtedy jednak przydomowy ogródek może się na coś praktycznie przydać.

1 Like

Cześć Wszystkim,

Dzięki 3r3, że podzieliłeś się swoją historią, bardzo ciekawa analiza kawałka swojego życia, choć czasem popadasz chyba w samozachwyt. Niewątpliwie należy Ci się szacunek za wszelkie osiągnięcia, ciekawie jest móc prześledzić jak do tego wszystkiego doszedłes, ile Cię to kosztowało i co Toba kierowało.
Muszę przyznać, że pierwszy raz z Twoim nickiem zetknąłem sie na blogu IT21 było to ok 5 lat temu i zawsze przewijałem Twoje posty, gdyż denerwowała mnie Twoja mentorska maniera odpowadania po jednym zdaniu całemu gronu wspólpisaczy.
Sprawiałeś wrażenie człowieka renesansu, który zna sie na wszystkim i ma zdanie na wszelki temat, a wiadome jest, że jeśli się znasz na wszystkim, to nie znasz się tak naprawdę na niczym.
Zmieniło się to kilka miesięcy temu, kiedy jednak zainteresowały mnie i pragnę to podkreslić niektóre Twoje wypowiedzi i zapragnąłem dowiedzieć się więcej na Twój temat. Ta ciekawość zaprowadziła mnie tutaj, gdzie mogę przeczytać powyższa historię.
Teraz zrozumiałem dlaczego zwykle odpisujesz adwersarzowi po jednym zdaniu, otóz podyktowane jest to Twoją manierą pisania w stylu Prousta - “stream of consciousness”, pisania nieobrobionym stylem wypływającym prosto z wnetrzaTwojej świadomości. Może posiłkujesz się też jakimiś wspomagaczami świadomości przy pisaniu, bo ogarniasz wiele watków na różnych paltformach, a może poprostu jesteś geniuszem jak można było przeczytać w wierszach na Twój temat, również tu zamieszczonych.
Kończąc jednak, dziękuję za powyższą historię i życzę wielu sukcesów w przyszłości.

2 Likes

Aż tu przychodzi taki @3r3 i zasada okazuje się wujowa

2 Likes

Taka rola loży szydercy.

Jakkolwiek w renesansie dawali radę?
Dziś też są tacy ludzie.

Wiara w spontaniczność komunikatów?
Spotkania niezadaniowane?

Dementuje iż mam jakąkolwiek pamięć - nie wiem, nie pamiętam, nie przyznaję się.

To historia z mchu i paproci głównej działalności. Ale to symultana na kilka stolików.

Samozachwyt - purytanizm to herezja. Należy być dumnym z własnych osiągnięć, precz z samobiczowaniem! Na poziomie oficjalnych dochodów prezesa dużego banku w Niedorzeczu można się nieco powymądrzać. Jeden taki został premierem i się wymądrza.

Chodzi o zdolność wchłaniania i stosowania wiedzy. @3r3 urodził się tak samo głupi jak i reszta populacji, w dniu własnych zerowych urodzin ogarniał tak samo jak i reszta z nas proces oddychania, spania, ssania cyca oraz wrzasku kiedy pielucha się zapełniła. Świat widział do góry nogami, jak każdy inny niemowlak no ale jak się miesiącami leży na plecach to abstrakty ‘góra’ i ‘dół’ nie grają roli.

Reszta umiejętności przyszła z czasem.

3 Likes

Możesz rozwinąć “blacharstwo przemysłowe” czy to chodzi o wentylacje przemysłową czy może coś innego?

1 Like

W zasadzie też, chociaż blacharka przemysłowa to raczej w kierunku okrętów. W takiej perspektywie lepiej widać temat. Elementy maszyn, konstrukcje pojazdów (ładowarki, koparki, ciężarówki).

Dawajcie znac, moze warto oddzielny temat na forum o tym zrobic, ja mam sporo pomyslow jakby to rozreklamowac.

1 Like

Być może, na razie to na privie lata. Mamy taką “patelnię” własnej produkcji co rozróżnia metale z taką dokładnością że charakterystyki liścia i phila są różne.
Na razie w brzydkiej obudowie z drukarki.

1 Like

Patent będzie wpisany i opłacony gdzie trzeba? :slight_smile:

1 Like

To pytanie tutaj jest obraźliwe. Wręcz antysarmackie!
My aby szabel i samopałów nie mamy?

Oczekiwałem takiej reakcji ale co by nie mówić i kogo na muszkę nie brać, to rączek do “kserowania” nie brakuje…

1 Like

A myślisz że to przemyśleliśmy?
I do tego zakazałem ukrywać specyfikacji - w pełni otwarty projekt. Każdy będzie mógł sobie przy tym dłubać jak zechce.

1 Like

Tylko niektórym, ten czas potrzebny jest bardzo krótki, dużo krótszy, niż typowym sapaczom.

2 Likes

Nie wiem, czy za kilka lat będzie mi się chciało robić automatykę, więc wymyśliłem sobie następujący plan kiedy kurz po tak zwanej pandemii już nieco opadnie. Wspomniałem już o tym wcześniej, ale proszę o konstruktywną krytykę - co może pójść nie tak, na co się przygotować.

  1. Jadę do Mexico - lubię to miejsce, lubię ludzi, jest blisko USA, więc jeśli dojdzie do polaryzacji świata USA - Chiny, to Meksyk będzie dla Stanów tym, czym Polska dla Niemiec.
  2. Znajduję sobie region, gdzie jest sporo przemysłu, interesują mnie głównie średnie przedsiębiorstwa.
  3. Pukam od drzwi do drzwi i proponuję, że przyjrzę się ich produkcji i powiem co usprawnić, jak skrócić przestoje, a jak planują wdrożenie to przyjrzę się czy umowa jest dobra od strony technicznej, doradzę w ułożeniu scenariuszy na FATy i podpowiem gdzie wykonawca ich dyma i co trzeba poprawić przed podpisaniem papierów.

Dlaczego uważam, że to się uda? Jestem biały, mam przewagę intelektualną, potrafię się nieźle sprzedać, tam brakuje takich kompetencji, a przede wszystkim zrozumienia spraw, które u nas są oczywistością (odkładanie narzędzi na miejsce, prowadzenie dokumentacji, planowanie UR, trzymanie części zamiennych na magazynie, higiena pracy).

Dlaczego według mnie może się nie udać? Nie znam dobrze języka (i nigdy nie będę znał perfekcyjnie), nie jestem “miejscowy” (choć to może być plus), nie wiem (jeszcze) jak radzić sobie z lokalną biurwą i watażkami.

Także tak. Wszelka krytyka i mieszanie z błotem mile widziane.

1 Like

Biorąc pod uwagę zmiany klimatu oraz ich prędkość: raczej Meksyk czy raczej Kanada ? Zastanawiałeś się gdzie będzie Ci się lepiej żyło w perspektywie nadchodzących 20, 30 lat ?

3 Likes

Teraz na pewno Meksyk. Lubię jak jest ciepło. Kanada - być może. Jeśli za 10 lat będzie zbyt ciepło, to się przeniosę gdzie indziej. Wciąż będę jeszcze przed czterdziestką, więc może nie będzie mi się chciało tak jak teraz, ale nie będzie to aż takim problemem.
Natomiast bardziej nurtuje mnie kwestia możliwości (lub nie) zarabiania.se w sposób, jaki sobie ubzdurałem. Bo jeszcze czegoś takiego nie robiłem, a myślę że spokojnie bym mógł. Natomiast być może są jakieś oczywiste dla innych, a niezauważone przeze mnie wady modelu. Bo dla mnie to prototyp, niesprawdzony w praktyce. Czasem dobrze posłuchać starszych zanim upadnę sobie na ryj. :smiley:

1 Like