Czy SOWA uderzy jesienią?

Na jedwabnym chcą położyć łapkę starsi bracia i poloza za wstawiennictwem blondyna, który wiadomo kogo wspiera. Tyle tylko, że fakty się nie zgadzają bo PowerPoint coś nie kwapi się do załatwiania tego silkroadu a nawet jakby go oddałal w czasie.
Za konfederatami to nikt poważny raczej nie stoi bo oni nic nie znaczą.
A z niebieskich to wydmuszka została bo nie ma prawdziwego lidera, który po Brukseli hula tu jeno co sołtysa zostawił.
A arabski Deutsche Bank ostatnio coś zadyszki dostał…
Nie mówiąc o tym, że dla kitaji polska to Mucha latająca nad talerzem obiadu.

2 Likes

więc komu będą sypać ???

No właśnie to ja się zapytuje o to.
A może jakie bractwo przyjaciół kitaji trzeba założyć co by rozpropagowac przyjaźń Polsko-kitajska.

z tymi braćmi starszymi to ciągle chaos informacyjny co się dzieje naprawdę w stanach:

  • biją syjonistów czy nie biją? albo inaczej: zdążą ich pobić zanim syjoniści nas zaduszą?
  • Orange kluczy i udaje czy jest rzeczywiści ich “sziksą” (?)

różne dziwne czasem zupełnie fantastyczne wieści krążą…

no, jak aresztują Bibiego w jego własnym kraju to by może oznaczało jakiś zwrot akcji…

jesteśmy w punkcie gdzie nie wiemy nic co byłoby względnie pewne, więc nieciekawa sytuacja

1 Like
  • żartobliwie teraz napiszę: Jurek Owsiak Cię ubiegł - on już w latach 90-tych założył Towarzystwo Miłośników Chińskich Ręczników :wink:

no ale on cwana gapa, w firmie podległej II Zarządowi oćwiczona :wink:

Apel do pozostałych Kolegów: a pospekulujmy, komu Chińczycy będą przychylać nieba w tej układance???

Bo w taki machiawellizm Naczelnika, że to niby frontem do Jojne Danielsa a po cichu z chińskimi towarzyszami, to trudno uwierzyć…

Jedno jest względnie wiarygodne: infor o Gadowskiego o Czarnej Wodzie i silnej ingerencji chińskiej w najbliższe wybory i szerzej w polską scenę polityczną…

a pomyśleć, że w latach 90-tych zaczynali tak nieśmiało - od prezentu w postaci laptopa dla Czesława Bieleckiego będącego przewodniczącym sejmowej komisji stosunków zagranicznych, co zresztą zakończyło karierę Bieleckiego - bardzo przyzwoitego polskiego Żyda, patrioty…

technologia poszła naprzód, dzisiaj będą to działania skutkujące kompromitacją przeciwników popieranego przez nich ugrupowania

kto wie: może się jakie nagrania negocjacji z Żydami odnajdą? :wink:
pan Sellin zdaje się już pluje sobie w brodę i szarpie się za pejsy rozstrząsając na ile wpływ na to, że nie wszedł do PE miało ujawnienia przez pana Winnickiego , że negocjował z Żydami w Emowie w ośrodku szkoleniowym ABW, z tymi samymi co to niby mieli nie przylatywać…

kilka takich materiałów i już mamy istotną ingerencję w wyniki wyborów… a może do tego jakieś dowody na fałszowanie wyników przez starszych i mądrzejszych?

takie ciekawe rzeczy się mogą dziać - bo Chiny to nie jest po prostu kraj - to jest cywilizacja :slight_smile: 好運

1 Like

Już to ostatnio gdzieś pisałem ale powtórzę wieszcz narodu polskiego powiedział : jak się za bardzo wychylicie to wam wojsko wprowadzimy na ulicę.
Słowa o aferach sie sprawdziły, zobaczymy czy i te się sprawdza

1 Like

ktore wojsko - tych dwoch trepow co akurat nie beda na urlopie/przepustce? Czy jeszcze pilnujacych koszar emerytow z Impel Security, tych z orzeczeneiem o niepelnosprawnosci?

1 Like

Chcesz mieć zrobione dobrze - zrób.se sam.
Wszyscy obcy są wrogami.

Chruszczówka - tak jest zawsze.
Soso gdy miał wątpliwości to na wszelki wypadek zabijał przyjaciół, bo z wrogami radziły sobie dywizje.

Zaczynając od sędziów i prokuratorów?
Zacznijmy od ulicznego rajdowca o ksywie “Żaba” - ile cny kosztowała jego bezkarność?

Tusku & rodzina też dostali, ale im od razu abwehra pozabierała te urządzenia szpiegowskie.

A kto do tej cywilizacji nie należy to barbarzyńca. A takich i Indian się oszukuje w traktatach.

Ciapate niemieckojęzyczne - żeby i straszno było, i tradycyjnie w wymowie gdy będą wołali o kenkartę, albo żeby podnieść ręce do góry.

Kogo będą chcieli kupić? Ja sądzę, że długofalowo nie będą nikogo podkupywać, tylko zaczną budowę własnej agentury od zera (już zaczęli). Wezmą świeżych.
Przyuważyć młodego, wysłać na stypendium, zwerbować, panienkę na żonę wstawić, odesłać, dofinansować i niech organizuje partie, ruchy społeczne, media itd.
Spieszy im się gdzieś?

Osobiście się Chińczyków obawiam. Jaki jest ten hegemon, taki jest, ale co to jest Demokracja, Spiderman i McDonalds to już mniej więcej wiemy, przyzwyczailiśmy się, język znamy, żyć się z tym da.
Jankesi są biali, i zawszeć to chrześcijanie, choć Bogu dyzgusta czynią (ks. Jaskólski).

A co to jest np. ta Harmonia? Ktoś z nas wie co to pojęcie oznacza w rozumieniu Chińczyka?

I w ogóle ten cały DzingPing to ma bez przerwy jeden i ten sam uśmiech, nie wiadomo czy chce z tobą po prostu pohandlować, czy przerobić twoją wątrobę na tradycyjny chiński lek na potencję.

Niby jest w tym logika, ale przyjaciele to wyjątkowo rzadki zasób. Gorzej niż czytający rysunek spawacz bez nałogów.

,-Mnie każetsa my ostaniemsja druzjami.
-A u Was jest’ druzja?
-Niet. No u Was ich toże niet. Izza towo."

(z pamięci z Psów 2 dialog).

Już sobie tę wymowę wyobrażam.

Eeh! Junge! Zaag ma 'ne Kennkarte, ne? Ysch schwöre, ne? Ohne scheisse! Yalla! Yalla!
Naa… voll geil Brudi, ryschtsch gut, ne?

1 Like

Sa ale drogo się cenią.

http://www.cbsp.policja.pl/cbs/aktualnosci/173637,Podejrzani-mogli-wyprac-680-mln-euro-operacja-Lodolamacz.html

Nie żałowali sobie.

Pomyłka post miał być w literaturze podstawowej. Może admin przerzucić?

1 Like

Agentura to jest taki sam towar na giełdę jak wszystkie inne konie.
Wchodzisz na rynek i kupujesz tych co są na sprzedaż razem ze smyczą. Tego się nigdy nie buduje od zera bo trzeba by poprzednie struktury przez obozowe kominy przepuścić. Bo tam wytapia się historia - powstaje nowy, lepszy świat.

Oni nie grają w drobne.

To robienie im zdradka za darmo. Z punktu widzenia pokonanych stan pokonania się nie zmienia.
Vae victis!

Im rzadszy tym większa szansa na przebudzenie wśród żywych.
Władca patrząc rano w lustro widzi gębę której miliony nienawidzą.

Pod widelcem to może wcale nie śmieszyć, a mieć charakter:

  • obywatelu która godzina?
  • to oddawaj jeszcze portfel i możesz sss…

Nie wiem jak, ktoś bardziej oświecony musi zajrzeć w tę listę zaklęć.

Kominy przydomowych dymarek :wink:
A nie lepiej to mieć własnych sekciarzy? Takich naprawdę zaangażowanych? Przecież w różne rzeczy wierzą skądinąd inteligentni ludzie, to czemu by nie w Chiny?
Ja wiem, że takich dookoła siebie raczej nie spotykasz, ale przecież są ludzie o dominujących motywacjach ideologicznych.

A takich co agencą dla pieniędzy przeciwko swoim, zgodnie z zasadami sztuki należy zamordować po wykonaniu zadania, jak uczy casus lubianego tu Wiriatusa.

No to hurtem ich. Jak Jankesi na Fulbrighta. Albo Niemcy na Adenauera, Naumanna albo Eberta.

1 Like

W tym biznesie nie ma sekciarzy. Ludzie zaangażowani są problemem jeśli przyjdą inne rozkazy niż ich angażujące. To nie jest ideolo - każdy ma swoje interesy i o nie walczy. Kto nie wykazuje objawów przytomności z tym się nie gra bo nie można go inkorporować lub sprzedać - można go wyłącznie zabić i z punktu widzenia każdej ze stron jest to wystrój teatru działań a nie siła do przejęcia.

Ideologiczni robiący zdradka za darmo w tym biznesie trafiają do szuflady z fiszką “gawnojedy”.

I co z nimi zrobisz jak padnie rozkaz aby wierzyć w coś innego?
Spuścisz razem z siatką kontaktów, smyczami, mocą korelacyjną?
Co zrobisz z takimi ludźmi jak padnie rozkaz o zmianie sojuszy? Albo żeby się rozejść do biznesu czy sztandar wyprowadzić?

Co zrobisz z ideologicznymi kiedy pewnego dnia trzeba będzie wyjąć teczkę jakiegoś znienawidzonego wroga, powiesić jego portret za plecami i ślubować wierność bo to teraz nowy pan jest, a nasz poprzedni w lochu i zaraz trzeba będzie krytykę na niego pisać?

To muszą sobie znaleźć jakąś ideologię przytomności & roztropności. Taką dość elastyczną, żeby przytomnie & roztropnie na rozkaz zmienić doktrynę na obowiązującą w danej chwili.

W walce o interesy każdy, absolutnie każdy kto nie stosuje etyki sytuacyjnej jest uważany za niepoczytalnego, niesterownego i niezbyt bystrego. Najczęściej też szybko jest przez innych dymany.

Zgodnie z zasadami sztuki należy sobie stawiać takie zadania, które za naszego życia nie zostaną zrealizowane. Walkę o lepsze jutro, walkę z klimatem, o sprawiedliwość, o prawo & porządek, o transparentność, równość - dobierz sobie kolorek.

O zobacz - teraz będą realizowali “harmonię”. Dobrze że nie harmoszkę und bałałajkę.

No to się kupuje wojewodów, szefów banków, szefów policji, dyrektoriat kraju, izby notarialne, stowarzyszenia sędziów, adwokatów, naczelników więzień, urzędów.
Nie od razu Auschwitz zbudowano.

1 Like

W instrukcjach wymienianych w literaturze podstawowej widać interesujący trend: wczesne stawiają na motywację ideologiczną, późniejsze coraz bardziej na materialną. Wszystkie nisko oceniają werbunek na kompromatach.

1 Like

Bolsze waprosaw nie imieju!

Jak będę jakąś siatkę budował, to dorzucę doświadczenia.

1 Like

Jeśli ktoś w XXI wieku chce być w fazie wczesnej to się spóźnił ze trzy wieki.

Im niżej schodzisz w hierarchii tym więcej jest gry na emocjach - poczuciu zaangażowania, winy i wstydu - tak samo wyglądają pogaduchy motywacyjne w każdej pracy. Wynika to z faktu, że ludzie pozostający nisko w hierarchiach są tam z powodu swoich deficytów (zazwyczaj neurotypowych). Hierarchie dolnej części trójkąta na tym się właśnie opierają, że bierzemy tam patoli - ludzi którzy zasadniczo coś przydatnego dla nas umieją, ale mają jakąś wadę uniemożliwiającą im długoterminową, nieprzerwaną wspinaczkę po hierarchii. Zazwyczaj są młodzi (i wiecznie nie będą) co wiąże się z silnymi bodźcami metabolicznymi, deficytem doświadczenia i wiedzy praktycznej, którą chcą jak najszybciej opanować i muszą się ustawić gdzieś przy złożu tegoż. Natomiast później (wiek średni) - z sita pozostają specjaliści, którzy albo są niesamodzielni emocjonalnie (i dołączają do świty kogoś kto ich uzupełnia) albo piją (i nie mają ciągłości wykonywania umów) albo się trafi jeszcze co innego (choćby pantoflarz niezdolny zająć pozycji wiodącej).

1 Like