Dyskryminacja złożonością

algorytmy nie są głupie - głupi są ich autorzy. Którzy swoją głupotę w algorytmach własnego autorstwa uwieczniają.
Oczywiście nie wszyscy.

4 Likes

Maszyna wykonuje to co jej kazano. Nie dysponuje ona korelatorem pozwalającym weryfikować plany autora. Jeśli kazano jej robić coś głupiego - bez sprzeciwu wykona.

To jest właśnie problem z humanistami, że oni przywykli do pracy z biorobotami, którym czasem może się chcieć skorelować co autor miał na myśli. Ale jak stają na przeciwko maszyny to jakoś:
script_execute (common_sense){do_this_right_as_expected}
nie chce działać.
I nie są w stanie skorelować dlaczego.
Najwidoczniej mają wadliwe korelatory.

3 Likes

exception occurred at line 1: please define “common_sense”
exception occurred at line 1: please define “do_this”
exception occurred at line 1: please define “right”
exception occurred at line 1: please define “as_expected”

prior to using them.

Execution aborted due to (gdyby maszyna napisała w tym punkcie prawdę to wylądowałaby w koszu na śmieci)

4 Likes

Problem leży po drugiej stronie monitora^^
Jak chcesz powq lewnika to każ mu wrzucić do interpretera przepisy, żeby boolean mógł się nimi zaopiekować^^

4 Likes

w helpdesku pierwszym skrótem którego uczą żółtodziobów jest “SBK”

2 Likes

I przysyłają?

Jeśli z lewa wykluczające się polecenia to zostanie okładka.

1 Like

Wasci, Co to to “SBK”?

https://www.abbreviations.com/SBK

2 Likes

Shit Behind Keyboard

3 Likes

Grzecznie i oficjalnie to @gruby miał na myśli przerwania na klawiaturze (send break kode).
A nieoficjalnie to się sam uściślił co konkretnie wyzwalało te przerwania.
Takim klientom zalecamy wstawienie io_clear();break; pod każdą funkcję.

2 Likes

Wrzuca się numer telefonu takiego klienta do blacklisty na centrali. Ile razy zadzwoni tyle razy ląduje w pętli czekających i dostaje komunikat z taśmy że jest 99-tym klientem czekającym w tej pętli. A jeśli chodzi o listę przebojów to centrale telefoniczne rozrosły się w ostatnich latach do prawdziwych juke-box’ów więc jest co klientom w słuchawkę wpuszczać.

4 Likes

C jest wieczne.

3 Likes

Pamiętam czasy kiedy go nie było.
Pracowało się w pętlach na skromniutkiej pamięci dziś niegodnej nawet zegarka.

3 Likes

Żaden algorytm nie zastąpi rozmowy kwalifikacyjnej, przynajmniej nie teraz.

3 Likes

Rozmowy kwalifikacyjne mają zerową skuteczność. Równie dobrze można losować kandydatów.
Grupa kontrolna uzyskała rezultaty identyczne jak losowa.
Ponieważ chętni mają zawsze tę samą przypadłość i niezależnie jak ich wybierzesz ona tam jest.

3 Likes

A tą przypadłością jest wodolejstwo albo lenistwo jak mniemam?

2 Likes

Nie. Oni nie pytają ile mogą dla Ciebie zarobić i jak dużą część łupów mogą z tego zatrzymać.
Oni pytają ile im łaskawy pan da.
A łaskawy pan ma wyłącznie z tego co orki zdobędą, a orki dlatego płacą Mrocznemu Władcy, że ich ku zwycięstwom wiedzie. Bo alternatywą może być płacenie Ciemniakowi, który ich na manowce powiedzie siły ich przy tym marnując.
Po prostu nie wiedzą czego i po kiego szukają, nie mogą więc zaoferować tego co chcesz od nich kupić.
Dlatego korpo skupuje MiŚie - przyprowadzą wtedy na bitwę więcej przedsiębiorców niż przeciwnik. A że drogo? Przecież i tak się drukuje, a przedsiębiorca z tego łupu właśnie żyje.

4 Likes

W wiekszosci miejsc ktore odwiedzalem rozmowa kwlaifikacyjna to byl juz w zasadzie etap w ktorym probuja mnie zachecic (UK). Raz mialem ‘‘wlasciwa’’ rekrutacje bo przez przypadek prowadzona przez aspolecznego wymiatacza w temacie - dal mi do rozwiazania problem z ktorym nie poradzili sobie tego dnia ludzie na stanowisku na jakie aplikowalem- przyjalem oferte ze wzgledu na niego. Niestety przeszkadzal biurwie i 3 miesiace pozniej go pozegnali …

3 Likes

Raczej on pożegnał biurwę - jaki miał z nich pożytek?
Mnie niby ze względu na urodę czy dobry charakter trzymają?

1 Like

Niby klasyczny Carnegie :wink: a jednak mało kto to wie i rozumie.

Wcześniej Waści wskazałeś, że tacy kupieni przedsiębiorcy nagle dostają syndromu “opieki nad państwowym dzieckiem”. I teraz w zasadzie logiczne wydają się obie wypowiedzi, że Korpo nałapie więcej przedsiębiorców na konfrontację i że jest syndrom “państwowego dziecka” u nałapanych przedsiębiorców, ale jakoś nie łączę kropek pomiędzy tymi dwoma wydawałoby się opozycyjnymi wypowiedziami.

1 Like

Z pensji przy wiośle owszem - statku nie kupisz. Jak korpo Cię kupuje po spiłowaniu do podłogi to jesteś wzięty.
Z łupów to po prostu biznes. Sprzedajesz swój statek do floty bo ona ma cel. Choćby i Twój spłonął to już zdobyłeś następny tym abordażem.

Po jakimś czasie i tak będą chcieli spiłować do podłogi, ale to Ty masz topora. I statek. I chąśników, którzy wiedzą przy czyim wiośle jakie łupy się trafiły. I wiesz kiedy monastyry znów będą zasobne oraz gdzie leżą.

Dlatego korpobiurwa jest obsr po kołnierzyki kiedy naczialstwo kupuje MiŚie w szyku zwartym i ich od razu nie parceluje (przydzielając tam biurwę) tylko pasie. Bo to znaczy że tam zadziała sprzężenie zwrotne i MiŚ będzie naciskał na korporę żeby ciąć załogi ze szczurów (korposzczurów) i brać kurs na skarby, a ze statkami uj - nowe się wyciosa, one i tak się zużywają. Dla przedsiębiorcy bankructwo czy inne ładowanie się na rafy to środek transportu kapitału, dla biurwy to rzeź struktur i stanowisk.

A dziś właśnie naczialstwo wyszło i z braków w kasie zarządziło nową wyprawę. Biurwa jeszcze nie wie co ich czeka. A naczialstwo naczialstwa naciska, żeby więcej MiŚia było. Bo taki rozbrykany w MiŚich skórach w dobrą stronę słupki im porobił za ostatniej razy^^

Naczialstwo widzi MiŚia w słupkach tak:
https://miro.medium.com/max/3000/1*vFpg93BgVhf1idGZKBF62g.jpeg
A biurwa tak:
https://www.sbs.com.au/guide/sites/sbs.com.au.guide/files/styles/full/public/bjorn_v_bear.jpg?itok=-eG3QjsG

Bo biuwa chce kupić skórę z MiŚia. A naczialstwo potrzebuje całego słonia.
Jak powszechnie wiadomo Świat jest oparty na słoniach, którym ucięto nogi, więc połatano ten brak MiŚiami stojącymi na żółwiu.
O tu mieszkamy, w tej logice:
https://i.pinimg.com/originals/da/bf/c7/dabfc7e57608dd62e71deaae6793c49d.jpg

2 Likes