Znalezione gdzieś w sieci.
W sumie nic nowego ale ciekawi to o służbach i bankowości. Nie wydaje mi się żeby habemus papam mieli aż tak wielka władze.
Rzym nadal rządzi światem. Watykan jest nie tyle religią, co korporacją zwolnioną z podatku i państwem, i niewiarygodnie skorumpowaną korporacją. Nadszedł czas, aby pewne prawdy zostały ujawnione. Imperium Rzymskie nigdy tak naprawdę nie upadło, po prostu zmieniło swoje zewnętrzne ubranie. Jednym z tytułów Papieża jest Pontifex Maximus, taki sam jak rzymscy cesarze. rządzić całym światem z Rzymu. Jezuicki porządek wojskowy kontroluje Rycerzy Malty, CIA, Mossadu, MI5, mafię i światową masonerię. W rzeczywistości nie ma konfliktu między Watykanem a światową masonerią. Rotszyldowie są jedynie rodziną bankową dla jezuitów, a syjonizm (ideologia polityczna) jest narzędziem destabilizacji Bliskiego Wschodu. Mają własny system wierzeń Ezoterycznej Tajemniczej Szkoły i zazdrośnie strzeżcie wszelkiej wiedzy okultystycznej dla własnego użytku. Odpowiadają za masowe ludobójstwa podczas inkwizycji i mają głębokie upodobanie do pedofilii, głoszą pokorę i proste życie Chrystusa masom, gromadząc złoto i żyjąc w luksusie. Watykan wymazał niezliczoną liczbę rdzennych kultur i spalił i zniszczył niezliczone księgi i kodeksy, aby ukryć fakty i utrzymać swoje udręki na duchowej prawdzie. Dlaczego szyszka? Ponieważ reprezentuje szyszynkę i Trzecie Oko, bramę do innych światów duchowych, światów, z których przywołują mroczne księstwa. Watykan to Iluminaci. Czarny papież NIE rządzi światem. Jest ponad papieżem, ale podporządkowany Szaremu Papieżowi. Szary Papież jest zazwyczaj przedstawicielem jednej z 13 Linii Papieskiej Krwi i jest to Szary Papież wraz z 13 rodzinami, które są na szczycie struktury władzy. Żadna władza na świecie nie jest większa niż 13 rodzin papieskich i hiszpańskich elit. Nie ma jednej osoby, która reprezentowałaby Korporację Stanów Zjednoczonych w jakikolwiek sposób, gdyby była Prezydentem lub wyżej, by móc podejmować jakiekolwiek ziemskie decyzje bez zgody Korony Brytyjskiej (Empire of the City / The Holy Trinity), Watykan, The Black Nobility, a ostatecznie 13 linii papieskich.
Jest pewna racjonalna granica możliwej do osiągnięcia niewykrywalnej konspiracji tak żeby w ogóle mogła działać cokolwiek. Grubo poniżej tego typu (długo szukałem slowa) pomysłów.
A Polacy dalej myślą, że jest Demokracja;)
Swoją drogą większość takich dyrdymalow i podobnych np projekty monarch czy Mk ultra to typowa dezinoformacja dla zawracania dupy
Nie ma sensu wykrywanie kanapowych konspiracji, które nie podbierają nam zasobów sprzed nosa. Dopiero moment kiedy konspira uzyskuje wyższą sprawność ciągnienia od działań jawnych jest tym przełomowym kiedy konspiracja ma jakikolwiek sens sama w sobie oraz jest jakikolwiek powód aby ją identyfikować i wszcząć przeciwdziałania.
Wnioski praktyczne z tego są dość oczywiste:
Utrzymywanie tajności nie jest potrzebne, w obrębie działań jawnych wystarczy utrzymać pewien stopień zagmatwania zapewniający filtr selekcjonujący dostęp. Przykładem tego są subkultury, “tajne” stowarzyszenia (o istnieniu których wszyscy wiedzą), kluby biznesowe.
Sprawne działania wymagające konspiracji przeciwdziałające powszechnie niewzbudzającego sprzeciwu w danej lokacji są możliwe, z tym że nie będą tajne (dla przykładu obniżanie jakości & trwałości produktów jest “zmową” w której biorą udział wszyscy włącznie z prolami robiącymi tak mało jak tylko się da w pracy i nikogo to nie gorszy choć każdy złorzeczy że “kiedyś było lepiej”). Takie działania mają charakter zmowy cenowej ze wszystkimi objawami, dość szybko wysysają rynek z całej dostępnej sobie sprawności, która okazuje się dość ograniczona w gospodarce wolumenem i bardzo szybko okazuje się, że nowy biznes o większej sprawności sprowadza się do fragmentacji wyzyskanych na grupy, z których niektóre ominą zmowę (choćby miała charakter przemocy państwa jak handel paliwami, dostęp do kopalin czy pozwolenia na wycinanie drzew).
Konspiracji wymagają działania powszechnie uznawane za niedopuszczalne i powszechnie dostępnymi aparatami są one powszechnie zwalczane/stosowane jest przeciwdziałanie. Dla przykładu porwania dla okupu są taką działalnością jaka ludzi wzbudza emocjonalnie i grupy tym się zajmujące mimo zakonspirowania są zwalczane (a rekrutacje muszą prowadzić jeśli biznes się rozwija, a jako że piramida finansowa ma miejsce w każdej hierarchii to dość szybko dochodzą do wyczerpania sprawności ekonomicznej skutkującej lojalnością). Dobrym przykładem są porwania dla okupu dokonywane przez państwo (areszt wydobywczy, zamiana grzywny na areszt), które nie przez przypadek dorobiły się takiego terminu będąc powszechnie uznawane za bardzo poważne nadużycie aparatu państwa skutkujące powszechnym przeciwdziałaniem jakimkolwiek działaniom państwa co jest odruchem naturalnym w każdej populacji i ma przyczyny metaboliczne (tak ustalana jest hierarchia społeczna). W rezultacie nowo wstępujący do zawodów związanych z tym procederem ograniczali stosowanie środka, ścigający przestali przykładać się do ścigania, dozorujący porwanych (sw) zaczęli mimo grożących sankcji ułatwiać ludziom życie, a społeczność mimo grożących sankcji przestała współpracować z organami (bo dla okupu państwo porywa głównie przedsiębiorstwo, a ludzie jakoś dziwnie ich do czegoś tam potrzebują, bo jeszcze nie widziałem żeby handel, produkcję czy budownictwo organizowali działacze społeczni). Konspiracja nie może naruszać hierarchii społecznej, a jeśli jej nie narusza to to jest kanapowy klub dyskusyjny taki jak u Sowy pod Pluskwami.
bo te zagadnienia - choć istnieją, to z oczywistych względów nie dają się poddać gruntownej analizie: ośrodków oddziaływania jest wiele, wzajemnie ze sobą oddziaływujących i rywalizujących…
Całość tego typu wątków jest pozornie atrakcyjna do spekulacji ale w istocie przypomina rozważania o relacjach wśród krasnoludków, rozstrząsanie tego że są “krasnoludki radykały” i “krasnoludki ugodowe”…
Nie naskakujmy więc na Gallahada - ale też niech Kolega Gallahad uzna, że o tego typu kwestiach po prostu nie da się dyskutować w sposób oparty o konkretne źródła…
Panowie kościół zarabia 60 mld rocznie z czego dosłownie wszystko idzie z powrotem do parafii które sie zle mają, misje, na cele charytatywne i tak dalej, zostaje tylko troche rzędu 1/10 zarobku Warrena Buffeta, jak z takimi fistaszkami rządzić światem?
Z roku na rok jest coraz gorzej z budżetem, masoneria kościelna czyli tzw. baranek o 2 rogach, rozkłada kościół od środka.
Studiowałem całe życie taki temat, dlaczego ludzie zamiast czytać proroków i wielkie objawienia, które wszystko tłumaczą, wolą czytać Czarną secinę na kościół i omijają Komunię Świętą, za którą jak już jesteś w czyścciu zapłaciłbyś cały majątek rodziny, który po Tobie pozostał, ale już za późno.
I wiecie co mi wyszło z tych studiów? Nic, do dzisiaj tego nie rozumiem, dlaczego tak jest. Przecież ta materia to forma światła, to jest oczywiste, dlaczego niektóre dusze wolą wierzyć że są małpami stworzonymi przez plejadan X tysięcy lat temu i plejadanie nas zostawili ? - NIE WIEM.
Kościół rządził światem, jak byli książeta i królowie którzy nim rządzili którzy byli Katolikami i wierzyli, że ich władza pochodzi od Chrystusa, więc słuchali się papieża,
No i kościół rządził troche światem jak byli templariusze, za czym bardzo tesknie
Właściwie gospodarz mógłby rzucić parę zdań na ten temat. Za PRL to były jakieś departamenty co mógłby się zajmować jakimiś przypadkami typu NOL, nie wspominając o zastosowaniu broni typu psychotrnicznego. Czy to realne? jeżeli tak to jaki ma zakres oddziaływania?
Ciekawe jest, ze Polska Policja parę lat temu uposazyla się w działka mikrofalowe do tłumienia zamieszek. Ale to nie łapie się w tą kategorie.
Co do psychotroniki to nie tak dawno było głośno o tym, że amerykańscy dyplomaci z ambasad zostali trwałe pozbawieni słuchu, w sensie jego uszkodzenia przebywając na terenie swojej palcówki.
