Happy Killdozer Day!

Ale wyłącznie na tchórzy.
Dlatego tchórzy należy trzymać w obozach pracy i straszyć że poza obozem pracy nie ma^^
Można im nawet prycze na 40 letnie kredyty sprzedać.

1 Like

zapomnieliscie o broni gdzie jest sobie malenka grzaleczka …o mocy powiedzmy 1 kT a potem wielki blok z Wolframu/Tungstenu wypelniony malenka kula z Li6…

Grzaleczka ma podgrzac ladunek do fuzji a ten zrobic z bloku Tungstenu zrodlo szybkich neutronow…

Neutrony zabija wszystko co zywe, ale infrastruktura pozostanie nietknieta…

2 Likes

Która armia?
W dwa dni to może udałoby się na cito wypracować plan przerzutu, gdyby akurat wszyscy kumaci oficerowie w jednostce byli trzeźwi.
Ale na to wystarczyłyby rury, a ich nawet u niebieskich trochę leży.

Nadal metody budowlane pozostają wolniejsze od rolniczych.

Da się. Najwyżej jakiś collateral zarobi odłamkiem.

Dzwonienie z prywatnej komórki to oczywista oczywistość całej mundurówki, co wskazuje, która infrastruktura jest najkrytyczniejsza dla zdolności reakcji.

Najbliżej rozwiązania jest model obrony kraju Medyka.

Czy nadal?
Bo co, bo gospodarka stanie, kiedy cała ludność będzie siedziała schowana w piwnicach?
Już przećwiczone. Jakiś inny argument?

Pierwszy zaatakowany się poddał. Czy prestiż A się utrzyma, jeśli następny zaatakowany postanowi walczyć dalej?

Promieniowanie to poboczny straszak. Straty zadaje fala uderzeniowa i temperatura w bardzo przewidywalnym, nomen omen, promieniu.

Hiroszima stoi.

Ani nie pozostanie nietknięta, ani nie zabiją wszystkiego, bo za daleko nie dolecą. Takie wolframowe wilki z zimnowojennych baśni.

2 Likes

@gruby
Rozłożenie pojazdu demolującego budynki jest banalne - lepka substancja palna i źródło ognia.
Resztę załatwi obieg ciepła i dostęp powietrza do silnika.

1 Like

Szybkość reakcji zależy od jakości zaaplikowanego stresora. Po zaaplikowaniu stresora w postaci “ktoś burzy nam sztab generalny” plan przerzutu po prostu odsuwany jest na bok i zaczyna się to w czym jesteśmy mistrzami: burdel i prowizorka. Wozy (te które odpalą) wychodzą z koszar bez amunicji, idą ulicami niszcząc ich nawierzchnię a tankowane są na cywilnych stacjach benzynowych oczywiście za darmo. Amunicję dowozi się im w marszu, załogi kompletowane są w marszu przy użyciu cywilnych taksówek a rozkazy przekazywane są przez cywilne komórki. Mówimy tu o samoistnej mobilizacji, oddolnym samowzbudzeniu pagonów po zaaplikowanym im przejściu ze stanu pokoju do stanu wojny zanim sztab zdąży się zorientować o co właściwie chodzi.

To potrafimy i w tym jesteśmy dobrzy. Próg bólu jest wysoki ale jest.

1 Like

Można by było skasować centrum miasta ale po co? Jak w pl w centrum miasta masz kilka urzędów i miejski aquapark, to żadne istotne obiekty.
Inne armie to też syf i rozpierdol. W bundeswerze zbieranina dziarusów z tunelami w uszach, a jak którys w miare normalnie wygląda to okazuje się że pewnie półpolak :slight_smile: i po polsku mówi. Też mają stare uazy z nrd i nawet transportery t2, t3 też się trafiają. Mają przemysł to i zabawki mają lepsze ale czy by to wszystko zgrali do kupy aby działało? Do tego trzeba mieć odpowiednich ludzi.
W usa army też zbieranina, iod patrol(patrol rozminowania) to chlopaki po ciezkich wyrokach, którzy załapali się na zmniejszenie wyroku w zamian za odsłużenie kontraktu na wojnie, prawdziwe kamikaze. Ale piechota? Oni nie wyglądają jak z filmu wojennego made in hollywood ale też grubasy, garbaci, okulary jak denka od wecka, kto się trafił tego wzieli. Wystarczy miec 16 lat aby zaciagnąc sie do armii i jechac na wojne ale juz 21 aby kupic wode i zapić ptsd.
A szwajcarzy za to mieli całkiem fajny wóz saperski ale jakiś kabelek im się ujebał i nie spełniał przez to swojego głównego zadania i nie mogli tego biurokratycznie przeskoczyć.
W duńskiej armii za to pamiętam że dunki miały taką charakterystyczną urodę i ładnie się uśmiechały.
Panowie, jak to mówią w ch**j sprzętu a zero talentu. Najlepsi, najdzielniejsi to byli pasztuni, mało sprzętu za to wiele odwagi i spryt, tym nadrabiali. No i mieli ogromną tolerancję na anestetyki bo sporo uzywali haszyszu i opium. Boli ząb, w zębie ogromna dziura?? A to napcham tam haszyszu to przejdzie.

1 Like

Nic nie kupuję.
Regułę 50/30/20 zawiesiłem, teraz gram 50/50, bo opcja zostania bezrobolem jest w grze.

Ale pacze^^
https://collectingcars.com/for-sale/2014-alfa-romeo-4c-launch-edition

Buldożer?
Jak będą lepiej płacić za jazdę, to zrobię prawko. Mam już sześć, zrobię siódme.

Marvin Heemeyer?
Straszny lamus. Szkoda gadać.

1 Like

Wiesz, może i to tragicznie brzmi co napisałeś ale może zadziałać, za to jakbyś miał takich germancow czy innych co nic sami z siebie bez komendy i by nie skumali ze trzeba samemu to ogarnąć to nawet by tego nie było, staliby jak te kołki z k***sem w ręku i tyle. To i czym piszesz ma swoje pozytywne aspekty w postaci działania osp, obecnie w pl obsady panstwowej strazy pozarnej juz nie wyjezdzają w pelni, są ledwo obsadzone bo brakuje ludzi za to jak fana spolecznosc dziala prawidlowo to osp naprawde robi robote, w mojej okolicy mają bardzo dobre czasy wyjazdu i są szybciej nieraz niż pańswowa SP, powiem więcej. Nawet jak się dzieje jakaś lipa i losowy wypadek zdaża się, że miejscowi robią kanapki i kawe dla takiej ekipy sami z siebie. To są pozytywne odruchy.

1 Like

11 lat temu w Wigilie po 22:00 miałem pożar w PL w domu. Przyjechała straż zawodowa od razu i ogarnęli pożar kotłowni.

Godzinę po pożarze przyjechali ochotnicy. Nawaleni niczym stado szpaków. Jeden wysiadajac z auta zlamal noge, drugi potknal sie o rozwijany waz i rozcial czolo. Zalal sie krwia jak na zaszlachtowaniu. Wszyscy ledwo stali, ale motywacje mieli. Ten co zlamal noge dowodzil i w ciagu 10 minut rozwineli sprzet po czym stwierdzili ze juz po pozarze i trzeba wracac. Mieli problem z odjazdem wozem bojowym bowiem…kierowca zasnal za kierownica i nie mogli go dobudzic tak byl napruty.

Probowali go zmienic ale sie awanturowal… No i poczekali z godzine i odjechali.

Skecz byl niczym Gang Olsena. Dostali ode mnie dwie flachy 0,7 i pojechali dalej pic.

5 Likes

Hehe no widzisz, są takie szczególne daty kiedy chlopaki nie dają rady czyli święta i nowy rok oraz długie weekendy. Zwykle robią robote.

1 Like

ale byli w takim upojeniu ze ten co zlamal podudzie klal jak szewc ze nie moze isc… po czym toporek wlozyl w cholewe buta do usztywnienia i biegal zataczajac sie i rozwijajac weze.

Adrenalina, alkohol, wszystko bylo ok. A zlamal noge bo spadl z dachu wozu bojowego bo najpierw tam wszedl po cos i probowal zejsc ale spadl…

Luzik, oni i tak narazali zycie. To wszystko niby ok, ale gdyby mu ktos z zespolu zginal to bylby niezly
przypal.

Co bylo najlepsze. Bylo z 50 osob w piwnicy domu jednorodzinnego - cyrk, zadymienie zamieszanie. Ani jedna makita,ani jeden deWalt, ani jeden Metabo nie zniknal. W zagrozeniu nie okradli choc potem mowila cala wies wez Ty spij z otwartymi oczami, sprzetu jest przeciez na okolo 200.000 PLN… a my do nich, luzik, wszystko to naszych kolegow z Czeczenii, oni mowia ze nie zginie…

No i w ciagu lat wszedzie byly wlamania po starego zielonego Boscha czy zlom a u nas byloby otwarte i nikt ojcu nie ukradnie…

1 Like

Z tego gokarta jak się d po asfalcie jedzie to cokolwiek widać?
Źle się czuję kiedy nie mogę z szoferki napluć rowerzyście na czapkę.

1 Like

Albo ukraść roweru ^^

Dlatego rowerzyści kaski noszą, a nie czapki.

Czemu lamus?

1 Like

A próbowałeś się już kiedyś do niego wcisnąć ? To samochód zaprojektowany dla Chińczyków: mniejszy Europejczyk będzie rysował czołem sufit a większy w ogóle nie zamknie drzwi. Miejsca tam jest tyle ile w starych Morganach albo w nowszych Lotusach.

1 Like

Dobrze widać drogę i pobocze.
Ta mała, piękna, czerwona diablica potrafi być całkiem szybka.
Przy niej trzeba być wyspanym, skupionym, trzymać ręce na kierownicy i patrzeć na drogę.

Kto pozwolił światu wmówić sobie, że jest się złamanym?
Kto żył w świecie „powinno być tak” i nie zaadaptował się do rzeczywistości, której nie potrafił zmienić?
Kto popełnił samobójstwo?

A ta zemsta, którą wymyślił?!
Śmieszniejsze to niż odwet Irańczyków za zabicie generała.
Dobrze, że im do zupy nie napluł.

Jak się wciśniesz to już siedzisz, już prowadzisz, już cieszysz się jazdą.

1 Like

Teraz jest tam materac do podsowiecenia^^
Porzucony^^

Szybko to dla mnie stówa po wertepach.

Jeżdżę wyłącznie kiedy jeszcze śpię do tyry, albo kiedy już nie kumam z tyry.

Co to za radość kiedy nie można nic rozjechać? W co nie walniesz to Cię zgniecie.

Zgoda. O ile się tam wciśniesz. Sąsiad miał R8 w wersji V10 i miejsca za kierownicą w R8 było zdecydowanie więcej. No ale to już kwestia smaku.

1 Like

W tych niższych to strach jechać po zmroku, wszyscy oślepiają. Siedzenia tez nieco bardziej twardawe.

1 Like

Tak sobie mysle, ze to byloby dosyc zabawne, zalozyc spolke, wziac kredyt gotwkowy w banku X, potem kredyt gotowkowy dać jako wkład własny w leasing na buldożer a potem tym buldożerem ze sterowaniem autonomicznym zaorać bank od którego wzieło sie kredyt.

Katalizowane samozaoranie banksterki : D Oscylator buldożerowy

2 Likes

Oddziały banków to powynajmowane przestrzenie biurowe. Trafisz właścicieli nieruchomości zamiast trafić ich najemców. W oddziałach zniszczysz co najwyżej parę obrazków na ścianach, biurek i telefonów.

2 Likes