In Weimarer Deutschland by @BartArt

Koledze się tu przypadkiem “t” zaplątało. ^^

2 Likes

Tak, ale ci świadomi są w mniejszości. Reszta nie może niczego zmienić, to oni są zmieniani. Produkt masowy jest pomyślany i zrobiony tak, żeby dla przeciętnego człowieka nie było realnej alternatywy.

1 Like

@gruby:“Inflacja to wzrost ilości waluty w obiegu.”
Najlepsza (i najkrótsza) definicja jaką znam: “Inflacja to spadek siły nabywczej pieniądza”.
Wyrażanie inflacji poprzez poziomy cen ma tą wadę, że ceny kształtowane są także poprzez inne czynniki (niefinansowe). Ceny należy traktować jako gruby “estymator” poziomu inflacji.

2 Likes

znam krótszą, definiuje ona trzy pojęcia na raz:
święty spokój: (towary+usługi)/płacidło = 1
inflacja: (towary+usługi)/płacidło < 1
deflacja: (towary+usługi)/płacidło > 1

2 Likes

Jest gorzej. Ci świadomi są “eliminowani z rynku”. Dla nich się nie produkuje, bo sie nie opłaca więc nie mogą kupić. Muszą opłacić proces produkcji “w manufakturze” od początku do końca.
Stary dowcip:
“Jak chcesz mieć coś dobrze zrobione, to zrób to sam.
Jak chcesz przeczytać dobrą książkę to se napisz.”

3 Likes

Ale co dodajesz? Jabłka z lokomotywami? A dzielisz przez wagę papieru/złota/tytoniu/…?

1 Like

Sami se robią. To oni mają te manufaktury.

Wszystkie towary i usługi jakie masz w łańcuchu z przypisanymi wagami ich wykorzystania bezalternatywnego.

1 Like

Hmm, jestem przyzwyczajony “ze szkoły”, że dodawać można tylko “coś” wyrażone w tych samych jednostkach. To w liczniku jest “ludzka praca”?

2 Likes

Znasz dogodny termin w przypadku kiedy płacidło = 0?

To tak jak mądrość głupia. Olej te schematy, wyjdź poza szablon. Sprawiedliwość - nie sądzę, inteligencja - w tych czasach?, Inflacja - a i owszem!

Nikt się tu nie wymądrza, lecz przedstawia swoje argumenty oraz definicję. W końcu dojdziemy do wspólnego mianownika.

Ponieważ kredyty w złocie przestały być opłacalne (more greedy), więc wymyślono kredyty w walucie.

Akurat nie szedłbym tym torem myślowym, lecz na całe zło jest i sposób^^

Faktycznie palec się omsknął^^

A co w przypadku Inflacji Wartości. Ponieważ odnoszę wrażenie że cały czas mówimy o Inflacji Cenowej/Walutowej

2 Likes

wtedy wynik = not a number.

Wtedy rozchodzimy się po chałupach dziękując sobie za współpracę i mając nadzieję na jej kontynuowanie kiedy porozumiemy się co do nowego rodzaju płacidła które zaakceptujemy podczas bilateralnych negocjacji.

Kiedy nie ma czym płacić awansujemy towar do rangi pieniądza. Gorzej jest kiedy nie ma co kupić ani co sprzedać - wtedy nawet płacidło wożone taczkami nie pomoże.

4 Likes

Mi po głowie krąży termin Depresji Hiperinflacyjnej.

2 Likes

jeśli dałeś się złapać z kieszeniami pełnymi waluty biorącej udział w hiperinflacji wpadasz w depresję.

Co w tej definicji jest niezrozumiałe ?

6 Likes

zrobię duży chlew jak poproszę Cie o odwrócenie 0/3 ?

4 Likes

Zero jest symetryczne, możesz odwracać do woli ^^

5 Likes

5 Likes

Nie nie nie, akurat ten osobnik po lewej patrząc to historyczna szmata. W kategorii Szmaty, bierze na siebie.

1 Like

W szkole było na grafach jak przypisywać wagi do takiego równania.
W końcu to sieć wymiany.

W?

Odmawiam! Rzeczownik ma desygnat funkcji, przymiotnik właściwości. Właściwość nie zmienia funkcji.

Proponuję na szable :slight_smile:

A teraz kredyty w zobowiązaniu do dochodów. Pańszczyzna wróciła.

W pejsty zaplątał^^

A wartość to przymiotnik?

A to są przymiotniki - definiują jedynie właściwość dla funkcji.

W remizie^^

Wtedy opowiadamy historyjki przy ognisku.

Zapaści monetarnej - spoko, mamy PM. Restart od zaraz.

Oczywiście że natychmiast oddam Ci wszystkie liczby należące do R. W szczególności ujemną nieskończoność - od tego zaczniemy, a później w kolejności rosnącej rozliczymy resztę :slight_smile:
Bo rozumiem że chciałbyś to monetarnie?^^

Ponoć nawet przecina inne osie. I pierścienie.

@impeer
Wisi zbójnik za poślednie ziobro.
Zgadłem?^^

3 Likes

Wszystko jest zrozumiałe, bardzo przystępnie wytłumaczyłeś ów termin DH.

2 Likes

Idem sobie, bo mamusia przyjeżdża^^

1 Like

… zakładając przez chwilę że Kaczor wywiąże się z umowy którą z ‘historyczną szmatą’ zawarł,
… zakładając że socjaliści rzeczywiście w swej głupocie pozwolą się narodowi uzbroić niczym w jakimś Afganistanie,
… zakładając że naród ruszy do sklepów po broń i amunicję oraz nauczy się je obsługiwać,
… zakładając że biurwa po wejściu suwerenowi w szkodę zostanie skonfrontowana z wylotem nabitej giwery,

Jeśli wszystkie powyższe mało realne warunki zostaną spełnione to może okazać się że ta “historyczna szmata” stanie się najważniejszym polskim politykiem po 1989 roku a może i od czasów marszałka.
Kukiz może okazać się mesjaszem który narodowi umożliwił obronę przed okupantem.
Po raz pierwszy od ponad 300 lat …

Dawno już nie widziałem polityka który sra na własną reelekcję i który w walce o realizację swoich przekonań gotów jest pójść na ryzyko zostania wyruchanym przez Kaczyńskiego. Zważ proszę że Kukiz klęknął, wypiął się i rozwarł pośladki nie za stanowisko ministra a za projekt nowej ustawy o broni i amunicji.

Jeśli pomysł powszechnego uzbrojenia Polaków przejdzie i chwyci to jestem gotów wysmarować Kukizowi jego pieczący po randce z kaczorem odbyt maścią przeciwbólową.

Rozbrojeni giną jak na Utoyi, uzbrojeni też mogą zginąć ale przynajmniej mają szanse przeżyć - jak w Afganistanie.

Decyzja należy do Ciebie: wolisz zginąć robiąc za ruchomy cel jak norweski socjaldemokrata czy walczyć o życie jak afgański talib ?

9 Likes