JerzyK

Nikt nie mówi, że to już za chwilę blysnie eksplozja na horyzoncie. Ruscy też eskalują i dadzą nam zmarznąc abyśmy przemysleli, broń A jest ostatecznością ale jest na stole, tabletki rozlokowane, w razie wybuchu nuklearnego połóż się na ziemi z głową zwroconą w drugą stronę i przykryj kocem.
Obstawiam, że nie będzie twardych rozwiązań dla Polski aż do połowy 2023r to na 100%
Jeśli broń A jest na stole to politycy powinni jednak czus blusa i wygaszać ale może potrzebny jest straszak abyśmy przyjęli biedę. Lepsza bieda jak zagląda co nie? Więc biedujcie i cieszcie się że żyjecie.

Celem jest też Warszawa bo to stolica.

1 Like

Ale publikę można postraszyć.
Niuki w porównaniu do upadłości banków są łagodną formą zwrócenia uwagi na kwestie sporne.

To zmartwienie rysowników.

Podoba mi się ta koncepcja.

2 Likes

Przespałem się z tym i tak:
Pierwsze założenie jeśli pierwszy ładunek A uderzy w Boleslawiec-Świętoszów-Węgliniec i spowoduje z automatu eskalacje bo taki cios zamyka szlaki komunikacji militarnej między wschodem i zachodem to mogą uderzyć Atomem tak aby uderzyć ale nie eskalowac czyli wybrać cel zastępczy np Warszawę. Warszawa nie musi powodować odpowoedz

1 Like

Jestem za. Trochę zoo tylko szkoda, bo fajne zwierzątka są… Tylko trzeba się upewnić, że reszta się zbierze jak w Tupolevvie.

1 Like

Jeśli chodzi o wkurzanie miejscowych to skuteczniejszy byłby atak na Jasną Górę, jeśli chodzi o infrastrukturę to rurki w Płocku z Gdańsku oraz baniaczki w Świnoujściu. Jeśli chodzi o namieszanie Jankesom w spedycji to atak na Rzeszów.

Co konkretnego dałoby zniszczenie Warszawy ?

1 Like

Nic…ale dla wielu fajnie to brzmi… :sweat_smile:

1 Like

Nie ja wymyśliłem te cele, uniwersytet w Princeton się tym zajmował i wyszło im jak wyszło. Podejrzewam że rakiety z głowica nie da się tak łatwo przekierować na inny cel. Wydaje mi się że konkretną rakieta ma takie a nie inne sterowanie i leci w konkretne dedykowane miejsce. Czyli już jest jakaś rakieta i przypisana do niej głowica która poleci w ten i tylko w ten jeden cel i nie da się tego ukierunkowac inaczej, po prostu trzeba budować nowy silos/wyrzutnie z nową rakietą z nowym sterowaniem przypisany do nowego celu i tyle. Tam dawniej podczas zimnej wojny były w rakiecie specjalne zyroskopy które były tak zbudowane że rakieta już była przypisana do konkretnego celu ale załoga która tym operuje nie wie dokładnie gdzie to poleci za to ten kto o użyciu decyduje wie. Pozatym rakieta jest tak skonstruowana że samodzielnie nie da się jej podmienić zyroskopow na nowe z nowymi celami.

1 Like

Pozatym wstyd prsed Ryskiem. Z oficjalnych wyjazdów USA army ich głowice atomowe w Europie to w większości nie jest technika rakietowe a bomby lotnicze czyli oni w Europie dalej muszą dowieść bombę samolotem do celu i spuscic ja na spadochronie a ruskie bardziej operuja w Europie rakietami z głowicami. A Skuteczność rakiety jest przecież większa niż jakiegoś tam samolotu.

1 Like

*Oficjalnych wykazów

1 Like

gdyby uniwersytet w Toruniu zajął się kwestią wyboru celów na terenie USA to Mount Rushmore mogłoby im wyskoczyć na pierwszym miejscu. Co nie oznacza że dla Amerykanów miałoby to jakieś konkretne znaczenie …

1 Like

Jureczek. Ty od razu myslisz o uzyciu sil strategicznych…A tu nawet taktycznych nie uzyto nawet. Nie pokazano, ze dyskusja moze sie zaostrzac.
W Kalingradzie jest bron taktyczna. Kto atakowalby bronia taktyczna? Po drugie - te bron trzeba rozmiescic, postawic w stan gotowosci a to nie tak szybko i to widac.

Na uzycie broni strategicznej potrzeba dziesiatek godzin i to widac. widac, ktore silosy sa przygotowywane.

A po pierwsze to zwiekszona komunikacja sztabow dowodzenia z jednostkami i okretami - sam fakt ze np. normalnie bylo x na dobe kontaktow szyfrowanych a teraz jest wiecej sugeruje.

Improwizowac to moze tylko funkcjonariusz KK z wizyta po koledzie u swoich owieczek i barankow.

2 Likes

Zobaczysz, zobaczysz kiedyś Cię pokara czymś w tym stylu, że będziesz chciał mieć perspektywicznego zięcia a córka wyjdzie za katechete. Wtedy zobaczysz co to jest drwina.

1 Like

Paweł pytał gdzie to się dowiedział, oczywiście to tylko spekulacja, uniwersytet może się mylić.

1 Like

Bujaj się bezbożniku

1 Like

W poprzednim systemie czas od wyjazdu z koszar do zajęcia pozycji bojowej, za tankowania rakiety polimerem oraz dostarczenia głowicy oraz jej załadunku do rakiety to dwie godziny. Oczywiście już takich czasów nikt nie osiągnie ale setki godzin to to nie trwa

1 Like

Bzdurki piszesz. Te dwie godziny w poprzednim systemie to byly juz w ramach Sojuz Nuclear Sharing. Dwie godziny owszem trwalo przekazanie towarzyszom poslkim broni A przez towarzyszy radzieckich, ale w Trzemesznie Lubuskim ta bron musiala byc wczesniej wyciagnieta z magazynu i przygotowana do uzycia, sprawdzone uklady elektroniczne, czujniki barometryczne etc.

po drugie jedyna jednostka lwp majaca dostep byl pulk lotnictwa bombowego z Bydgoszczy - tam cwiczyli bombardowanie Kopenhagi.

3 Likes

Pewnie jesteś zdziwiony rejonem ktory podałem ale jakieś mądre głowy ustaliły że tu ma lecieć pierwsza głowica.

2 Likes

Powołuj się na fakty nie autorytety?

Trwa tygodniami.
Najpierw zapada decyzja polityczna. Później podlega ocenie przez siłownik (czy jest czym i z jakiego położenia). Jeśli warunki są spełnione to uruchamiany jest dozór techniczny w magazynie i sprawdzany jest stan środka bojowego w konserwacji. Zlecane są testy i działania naprawcze (materiał się wszak degeneruje, nie tylko głowicy, ale i zapalnika, i elektronika, i baterie, i tak samo baterie do rakiety trzeba wsadzić, i tam też jest elektronika, i samą wyrzutnię trzeba sprawdzić bo zakonserwowana była). Dopiero wtedy przyjeżdża komisja od pilnowania magazynu i wydaje polecenie wydania dobrej sztuki środka. Jak już na nim wisi bardzo dużo plomb i pieczątek. Dokonywane jest przemieszczenie, umieszczenie na środku przenoszenia i wtedy masz te godziny do odpalenia w dogodnych warunkach terenowych, pogodowych i pod oceną czynników aktualnych potrzeb (bo się w tym czasie mogło na szczeblach to i owo zmienić, a problem się rozwiązał z samego faktu wszczęcia procedury, bo politycy obu stron zaczęli trzeźwieć otrzymując sygnały, że to wszystko naprawdę).

Użycie środka droższego od złota, którego stosowanie łamie tabu to są ceregiele.

3 Likes

Juz o tym pisałem. Polska ma następujący układ geograficzny od południa ku północy występują pasami góry, pogorza, niziny pasy te w poprzek są poprzerywane rzekami splywającymi z gór do morza. Rzeki blisko gór są wąskie i płytkie a im bliżej morza szersze i głębsze. Na styku pogorza i niziny są nakdogodniejsze warunki do jakichkolwiek ruchów wojsk i logistyki ponieważ jest najkorzystniejszy stosunek niziny do szerokości i głębokości rzek, tu się najłatwiej stawia mosty ale dla wojska najłatwiej pokonuje te przeszkody wodne. Dla Polski główny szlak komunikacyjny to jest A4 od Zgorzelca do Korczowej. Za PRL w tym ciągu komunikacyjnym był cały główny układ armii i przemysłu.
Od niedawna jest geopolityka która uczy nas ze jest to nizina srodkowoeuropejska ważny rejon świata a podany rejon jest wejściem i wyjściem z tego rejonu. Po prostu wysadzenie skasowanie i zatrucie tego regionu pewnie przerwie szlak militarny i zablokuje konwencjonalną ekspansję NATO albo jest coś jeszcze, jeszcze jakiś inny czynnik jaki zdecydował dlaczego w to miejsce.

Przekazanie szło szybko, głowice były transportowane helikopterem. Rozmawiałem z kilkoma emerytani, którzy w ramach służby zasadniczej w tym służyli to opowiadali jak to działało, jaka technika i jakie czasy.

2 Likes

Chyba nie zrozumiałeś przykładu z Mt. Rushmore. To nie zarzut, to obserwacja.

2 Likes