Małe spółki z o.o. bez podatku. Polska bliska wprowadzenia „estońskiego CITu” już od stycznia 2021

Raczej obok piekieł takich jak Erytrea i USA ha ha ha (dodałem ha ha ha żeby się rymowało)

Dodatkowo z tego pamiętam, może błędnie, to Mentzen trochę tam emocjonalnie - jakie małe polskie, firmy rodzinne mają taką formę działalności!!! …

1 Like

Pan Mentzen na tym zarabia, że inni w lewo wierzą. To taka religia dla niewierzących w eksperyment - implementację.

Moich miało z hopsztylion, mutowaliśmy te spółki tworząc z komandytów z zoo kolejne, mutowane w kolejne jako komplementariusz i tak wedle potrzeby mnożąc byty na przyszłe potrzeby, a po sprzedaży i podmianie komplementariusza… no sam Pan rozumie.
W pewnym momencie uzyskujesz spółkę, której zarząd jest oznaoczny jako niezamieszkały na terytorium Polin, a i tak działa.
Tyle że władze cywilne nie mają właściwości do wzywania gagatków z innych jurysdykcji (muszą się zwracać o pomoc prawną, a w tak błahych sprawach się jej nie udziela) z kks również sobie mogą, ponieważ to samo co wyżej (kks jest cywilny), a z kk pacyfikują to najęte papugi. Zamiatanie prewencyjne tego zajmuje urzędom dłużej niż proces wytwarzania kolejnych.
Podatki są dla dolnodecylowców, płacą je oni na infrastrukturę dla górnego decyla.

2 Likes

Wydaję mi się, że nie podchodzisz pod ‘małą, polską, rodzinną firmę’, ale może właśnie - to jest kod którego nie zrozumiałem u Pana Mentzena…

W ramkę i na ściane ha

1 Like

To jest oferta dla ludzi takich jak ja kiedy jeszcze korzystałem z ludzie takich jak Pan Mentzen zanim Mr Mentzen był łaskaw założyć swoją pierwszą działalność z racji młodego wieku i późnego wejścia w biznes.
Obecnie używamy ich całymi przedsiębiorstwami, takimi jak oferuje Pan Mentzen, tylko że zagramanicą jest to tańsze, a lokalnie załatwia się drogo wyłącznie sprawy lokalne wymagające układzików.

2 Likes

A druga sprawa poruszana wielokrotnie -

pracownicy biurwy, przynajmniej w Polsce, nie mają szans z osobą, która pozwiedzała parę systemów.

Zapytałem kiedyś pracownika zarządcy dróg w dużym wykształconym mieście, czy robią jakieś wycieczki edukacyjne np. do Amsterdamu chociażby… ‘no panie gdzie tam takie…’… oni tam z Zusu czasem są przyłapywani na ‘wyjazdach szkoleniowych’ na Sycylię albo w inne miejsce, gdzie jest wielu emerytów przecież i od kogo się uczyć.

Nie mają szans w starciu z osobą, która ma kontakty chociażby z dwóch różnych systemach (w tym jeden to PL). Przy piewszym kontakcie poza PL następuję szok, a potem to już… Ale w innych krajach też raczej się biurwrzędnicy nie edukują. A jedynym orężem to to co @MedicusHellveticus cierpi…

1 Like

ja nie cierpie. Ja sie miotam. Moja zona takze. My chcemy zostac raczej z pobudek pewnych w systemie, leczyc ludzi, ale nie za wszelka cene.

A systemy przewiduja frukta dla tych u gorze a bat i homonto dla wyrobnikow na dole. Medycyna dzis to korpo, w korpo wazne sa wskazniki a nie realne dzialanie.

Mamy wybor robic jak kaza albo nie robic.

1 Like

Coraz więcej. Kapitan dokłada starań, żeby oduczyć przedsiębiorców stosowania prostych form działalności.

3 Likes

Tak, moja wiedza jest z 2011 chyba, więc wybaczcie…

Miałem wtedy kontakt ze spółką k-a, której akcję miał fundusz inwestycyjny zamknięty … 3hrs later… z kapitałem kilkuset milionów i siedzibą w budynku na obrazku poniżej

2 Likes