… wyrażona w niepoważnych walutach, drukowanych od lat perdyliardami najpierw “bo Lehman” a później “bo katarek”.
A do tego rosyjskim producentom gazu zablokowali ich konta na zapadzie. No nie dość że płacą śmieciem to jeszcze blokują kartę do bankomatu. Producent gazu wpadł na pomysł rozliczania własnego gazu na własnej ziemi za pomocą własnego prawnego środka płatniczego.
W burdelu wybuchł pożar: w takiej konstelacji rozliczenia za gaz przechodziłyby przez rosyjskie banki.
Eto znaczit:
idi na ch* ze SWIFTem,
idi na ch* z zapadnimi bankami
idi na ch* z ECB.
UE bohatersko strzeliła focha i postanowiła marznąć. To znaczy nie UE jako taka - UE zaordynowała własnym mieszkańcom krioterapię.
Bo nie może przecież być tak żeby opłaty za wymianę walut z transakcji gazowych pozostawały w Moskwie: to by znaczyło że ktoś Kalemu zaiwanić słoik z miodkiem. Gdyby kraje UE zgodziły się na ten manewr to Lagarde, Draghi, Macron i Morawiecki tragicznie pośliznęliby się na mokrych kafelkach. Wszyscy na raz.
nie bardzo było czym. W końcu zapad ma przejściowe trudności i wyprodukowanych towarów nie wystarcza nawet dla własnej ludności. A papierki to niech sobie zapad w ścianę wsadzi.
żeby to było takie proste … ucieknie chłop na L4 a później na rekonwalescencję do wód za granicę i tyle go będą w rezydencji premiera widzieli. Jan Marszałek, Charles Ghosn, Ruja Ignatowa, ostatnio Gotabaya Rajapaksa - dobry plan ucieczki jest podstawą przeżycia w dżungli.
– Nie sprzedamy Ci.
– Jak to mi nie sprzedacie? Jest na sprzedaż? Ja chcę kupić. Jak nie, to idziemy do sądu.
– No dobra, sprzedamy Ci.
– Super. Ile kont na Twitter to boty?
– Nie powiemy Ci.
– Jak to mi nie powiecie? To ja nie kupuję.
– Ale my chcemy, żebyś kupił. Musisz kupić. Jak nie kupisz, to idziemy do sądu.
– To idźcie.
Poszli, a w sądzie pierwsze co, to:
– Zanim zaczniemy. Ile kont na Twitter, to boty?
– My chyba nie chcemy zakładać sprawy. Musimy się jeszcze zastanowić.
Ni stąd, ni zowąd.
Politycy, administracja, każda biurwa w USA dostaje kociokwiku na punkcie Muska.
Jadą go z każdej możliwej strony.
Komedia bardziej tragiczna niż u Barei.
Czy pierwsza część Matrix, to na pewno był film sci-fi?
Czy leci z nami pilot, a nad tym śmietnikiem ktoś jeszcze panuje?
Czy gdy AI dojdzie do skutku, to ludzkość to przeżyje?
Musk dał nam do zrozumienia, że on myśli, że to przez tą aferę z Twitter się go czepiają.
Zwróciłeś uwagę na fake news.
Ja chciałem zwrócić uwagę, że Musk dał nam do zrozumienia, że do tego już nie potrzeba mediów, farm troli, że tego już nie trzeba gdzieś trzymać, opłacać, karmić, poić, że to już się robi samo.
Sociale jak to sociale, usta pełne wody.
Jack Dorsey przecież też rzucił tą robotą.
Poszedł pracować na pełen etat w Bitcoin i czasem puszcza do zwykłych ludzików oko w Internetach.