Pisanie o pisaniu programów co się w bólu zrodziło (by @Koncereyra)

Link do artykułu: Pisanie o pisaniu programów co się w bólu zrodziło (by @Koncereyra) – Zarobmy.se

Programowanie (ZSE) Dlaczego Microsoft tak wszystko zdominował? (w swoim czasie) Nie, nie dlatego, że Bill Gates był dobrze zakorzeniony w amerykańskiej klasie wyższej i służył władzy – wszak IBM, który właśnie przegrał bezpośrednią konfrontacje z Microsoftem był i pozostał dużo bardziej tworem Systemu – Big Blue to jest ucieleśnienie Corporate…

1 Like

Pisząc o UI piszesz o kończącym się świecie programów chodzących na lokalnym sprzęcie. Paradygmat “kupić sprzęt, zorganizować program, odpalić” zanika. Z wyjątkiem gierek które też schodzą powoli na psy czyli na dedykowane konsole.

Teraz lokalny sprzęt mutuje do konsoli typu KVM z kartą sieciową i słuchawkami a przetwarzanie i przechowywanie danych przenosi się do chmur. Przeglądarki internetowe przekształcają się powoli w zdalne desktopy w których przeważnie nic nie działa no ale zawsze winę zwalić można na Citrixa i przeważnie ma się rację.

Okazuje się że “X window system” powstał 40 lat za wcześnie.

Opisana w artykule walka to walka centralnego przetwarzania i przechowywania danych z przetwarzaniem rozproszonym - walka stada słoni z armią mrówek. IBM zaczął z pozycji słonia, internet zmienił stan rzeczy na korzyść armii mrówek, chmura to kontratak imperium.

I tak w kółko Macieju …

3 Likes

Mi się wydawało, że on miał jakiś tam handicap w postaci Williama Gatesa seniora i pochodzenia…

Druga sprawa, że monopolizacja ułatwiła kontrolę wywiadowczą… Ale ja się tam nie obawiam, bo ja nic nie mam. Tak tylko piszę, że są pewne minusy ujemne, a dla pewnych organizacji są to plusy dodatnie i taki stan rzeczy może świadczyć o pomocy tychże organizacji jemu (ale pomogliby każdemu przecież)…

Dzięki za artykuł i nostalgiczną podróż w czasy mojego Atari 65XL/XE z odtwarzaczem kaset przerobionym na turbo!

2 Likes

Każdy program chodzi na lokalnym sprzęcie. UI jest nieodzownie związane z istnieniem użytkownika końcowego - w końcu strony WWW w HTML+JS to takie samo &%! UI jak winformsy czy Qt.

Tak jak piszesz, Xy to idealny przykład na doskonały pomysł który nie pasuje do timelineu na Ziemi. Dziś zwykłych Xów się nie używa (bardziej X2go albo NoMachine, albo RDP na linuxa) bo to jest fajny klocek, ale troche za uniwersanly.

I tak i nie. Dzisiejsza chmura i microservices jest zarazem zdalna i rozproszona. Model IBMa był zdalny-zcentralizowany.

Miał ale ustalmy proporcje.Z resztą napisał o tym Paul Allen w swoich wspomnieniach. IBM w owym czasie był monopolistom strategicznym na poziomie dostawców wojskowych. Wizja że Gates to jakiś dobrze ustawiony laluś któremu się udało przez bogatego tatusia to jest mit. Owszem, bez funduszy i kontatków by pewnie był jakąś płotką, ale ludzi z takimi kontaktami są w USA tysiace (?) dziesiątki tysięcy. A pokonanie korpomolocha “co jest dobre dla General Motors tfu IBM jest dobre dla USA” wymaga nie tylko układów, sprytu ale też szczęścia i timingu. Tak jak pisałem, polecam Halt & catch fire (HFC pozdro dla kumatych:))

Kilku moich znomych miało okazję rozmawiać z Gatesem na tematy techniczne i on robił na nich wrażenie kogoś bardzo ogarniętego i bystrego. A było to 10 lat temu więc nie był żółtodziobem.

Miło, że komuś się spodobało. Chodziłem z pomysłem na taką nostalgiczną podróż już z 5 lat i dobiero ciśnienie od @3r3 mnie zmotywowało:) Szkoda tylko, że nie mam nikogo do korekty, bo znając swój analfabetyzm wiem że tam są

i dużo innych błędów stylistycznych. No ale na szczęście w tym gronie o ile zgaduje specjalizacje, to i tak mogę uchodzić za poetę:)

4 Likes

w lazarecie mamy Citrixy jako terminale i wszystko chodzi wchmurze, wszystko fajnie.

Tylko ze konowal jak ja nie ma uprawnien ubic procesu ktory sie zwiesi. A wylogowanie sie czy reset czy twardy resetr wyciagniecia wtyczki zasilania nie daje nic - idioci napisali system tak, ze user nie ma uprawnien do ubicia wlasnych procesow. Jesli sie zawiesi to moge za godzine zalogowac sie na dowolnym terminalu do wiszacej sesji. Support telefoniczny jest 9-14:00 (on moze ubic zwieszony proces)

a jako smaczek - jestesmy w erze cyfrowej, wir sind voll digitalisiert. Nie ma opcji zamowienia krwi do przetoczenia z banku krwi jesli apka nie dziala. Tzn. ja mowie ze albo mi kurwa dacie krew albo so bie wezme i vvcyrki sa zawsze.

No ale tak ma byc. Tak jest podobno tanio a to ma byc przede wszysstkim-

2 Likes

To mi wygląda na design z Boston Consulting Group czy innego McKinseya. U nas też wymyślili “geniusze” taki audyt bezpieczeństwa, gdzie w ramach potwierdzenia dostępu przesyłamy screenshoty permissionów z godziną & datą “na pasku start”. Nie muszę mówić jakie to rodzi pola do nadużyć. No ale jacyś absolwenci SGH, LSE i MBA mają pracę za 20kpln+/miesięcznie (po 100h d*pogodzin tygodniowo)

3 Likes

I/O użytkownika masz na lokalnym sprzęcie - dane i przetwarzanie odbywa się zdalnie. Można to porównać do chirurga operującego chorego na odległość bo robotem: chirurg nie wkłada łapsk w chorego, chirurg pieści joysticki i lampi się w monitor. W chorym grzebie robot.

Tutaj mówimy o X11, RDP, citrixach i jak tam się jeszcze ta cała reszta badziewia zwie.
WWW w HTML+JS to też przykład przetwarzania zdalnego: klient coś chce i wysyła zapytanie, klient to dostaje wraz z ociupinką logiki typu “jak to wyświetlić”. Co nie zmienia generalnego podziału ról pomiędzy klientem i serwerem. Klient jest obsługiwany. A logika wykonywana po stronie klienta ma mu za zadanie zwiększyć płynność interakcji z serwerem którą w http i html-u podczas ich projektowania się nie zajmowano. Bo to są protokoły do szeregowej i asynchronicznej wymiany dokumentów, zapytań i odpowiedzi a nie do emulacji desktopu w czasie rzeczywistym.

Jak zareagowałbyś gdyby technik z IT rozintubował Twojego pacjenta nie pytając się o Twoje zdanie ?

1 Like

Ale nie sprowadzajmy dyskusji ad absurdum. Ja chce miec tylko kontrole nad tym co sam robie. Inaczej- neurochirurg wierci wiertarka dziure w czaszce dokonujac kraniotomii - a tu nagle wyskakuje popup - jak jestes zadowolony z naszej nowej wiertarki, wypelnij ankiete a odblokujemy 8 nowych ficzerow…

A on chce aby wiertarka nagle przestala pracowac, chce ja wylaczyc ale oni chca inaczej i wiedza lepiej.

2 Likes

dyskusja jest o kontroli.

… a mądrzejsi uznali że jest Ci to niepotrzebne.

… po czym profesjonalista (neurochirurg) wyrzuca te wiertarki i kupuje inne, niezadające mu głupich pytań. Neurochirurg ów występuje później na sabacie i opowiada kolegom o tych wiertarkach które się pytają zamiast działać i producent gadających wiertarek idzie w bankruty.

… i mają możliwości żeby było po ichniejszemu. Czyli mają rację.

1 Like

Mamusia też była ustawiona gdzie trzeba i dobrze ustosunkowana w nierządzie.

Nie jeśli danych jest zbyt wiele.
Wytwarzamy dane również o ufokach i aniołkach w takim tempie że żadna ai nie przerobi koalangu^^

Dlatego tu ludzi bijemy aż się w sobie zbiorą^^

Pacjenci też czasem kończą w chmurze i komu to przeszkadza?

Doskonale rozumiem dlaczego.
Jeszcze byś coś nagrzebał w logach, a potem ubił proces i śladu by nie było.

Slave i master, nie mydlmy oczu użytkownikom kim są w tym stosunku^^
W lochu też pojmany jest teraz zapisywany jako klient instytucji. Naturalnie ta instytucja go poprawi - przychodzi żółtodziób, a wychodzi charakternik z kontaktami.

Ustrój Ci się nie pomylił?
Kontrola jest dla waaadzuchny!

2 Likes

Tak bylo kiedys. This is future, future is now old man ! Dzis o zakupie sprzetu decyduje lazaretobiurwa (i to ich korumpuja)

Jedynym motywem nacisku byllo a ten sprzet a to se operujcie tym wy ze szpoitalnego biurwendepartamentu, ja gowna do rak nie biore i tyle widzieli np. urologa.

1 Like

Jeśli odchodzi jeden to nazywają go szaleńcem. Jeśli odejdzie jedna zmiana to kierownictwo ma problem.
Jeśli odchodzi jeden rocznik to wtedy problem ma minister.

Przekieruj ból tam gdzie on powstał. Wyklęty powstań ludu ziemi ?

1 Like

Nie masz wrażenia swoistego dejavu? Bo to już chyba było, jakby nawet wcześniej, niż model, który zastępuje.

KSO2000! Propsik, ale autor chyba nas obraził, bo o atarynkach 800XL/65XE zapomniał, łobuz jeden. :stuck_out_tongue:

1 Like

Taa, a czym się różni X Server od X Clienta i X Terminala:)

Jakby nie moja ordynarna autorska próżność i to że forum dostarcza czytelników co z sensem komentują to żadnego tekstu by nie było:)

HTML+JS to są dwie-trzy osobne domenty. Dziś te modne strony mają bardzo dużo lokalnego HTML+CSS+JS żeby było kolorowo i migało. I wszystko odbywa się na maszynie, działałoby w trybie offilnie. Jest też cały dział serwerowych frameworków w JS (niby WTF a jednak, skoro Ruby on Rails się sprzedało to sprzeda się tez pisanie w JS backendu). No i ostatnie - dużo lokalnych aplikacji (np Visual Studio Code, mnóswo apek/frameworków na telefony jak PhoneGap/ReactNative etc) jest pisana w JS. Bo JS staje się takim lingua franca i mamy kompilatory C do JS, emulatory x86 do JS etc. Ja wiem, że od tego para gwiżdże uszami, ale tak jest i co nam pan zrobi:)
https://www.destroyallsoftware.com/talks/wat
Dobrze, że choć jest TypeScript to wtedy można to g**o brać przez papierek:)

PS żeby nie było - oczywiście że przetwarzanie się do chmury przenosi. Tylko chodzi o to, że babranie się w UI jest lokalne i lokalne zostaje. Nawet jak jest to jakas Stadia to tamto UI ktoś też musiał wydłubać z błota i gliny

1 Like

:slight_smile: Sam uczyłem sie programować na Atari 600XL (bez kaset, wszystko za każdym razem od nowa z palca klepałem) i o serii wspomniałem… ale wg mnie to jest tak ciekawe jak Atari ST i jego niedorobienie.

1 Like

czasami widdac kto komu placi i za co.

aparaty do znieczulenia potrafia byc cyfrowe. Maja ladny design ale… no wlasnie. Tu jak z lokomotywamni towarowymi, projektuje sie je na 50 lat (@3r3 popraw jesli na 70 bo bylo kiedys ze na 50 lat eksploatacji).

No i mamy hardware i software. Byly sobie wprowadzone swego czasu piekne aüparaty od General Electric Healthcare (GE medical) ze one automatycznie dobieraly koncentracje anestetyku wziewnego w mieszaninie oddechowej.

Piekny ekran dotykowy, ergonomia…Ale… jak chcialem w przypadku sevofluranu stezenie z 0,2% do 0,8% to aparat wlaczal przedmuch na przeplywie bodajze 30l/min. Jak chcialem potem zrobic z 0,8 na 0,6 to przedmuch jak wyzej i potem jak sie okazalo ze latencja systemu i probkowania zawodzila to otwieral zawoer przy 0,5 i w gore znowu 30litrow/minute…

okazalo sie ze ianczej niedasie. No niedasie i zasobnik z gazem starczal na 15% tego co normalnie.

Ale lazaretobiurwa wygrala. Nikt ich nie kupil a kto kupil to potem na utylizacje. A dzisiaj dmuchawka ze zwwyklym moze arduino/raspberry i pare petli zwrotnych, komparator etc. - 300.000 EUR ale zarabia sie na przegladach i utrzymaniu. No i stara elektroda Clarka nikt nie wymyslil nic nowego…

Problemem jest czy oprogramowanie m a sluzyc userowi czy producentowi ?

1 Like

Mam. Kiedyś posadzili mnie przy Ultra Sparc’u (chyba ?) i kazali się modlić. Każde pierdnięcie myszy (optycznej ! przesuwanej na odblaskowej rozciągniętej folii aluminiowej ! sama podkładka do myszy pewnie wtedy ze sto dolców kosztowała) przetwarzane było kilka ścian dalej, w pomieszczeniu którego nigdy nie widziałem od środka bo nie wolno mi było tam wejść. Od tego czasu nie ufam systemom których nie mogę wyrzucić przez okno.

Dopiero po dziesięcioleciach dowiedziałem się że tego bon mota z zaufaniem i wyrzucaniem przez okno wymyślił inny polski grubas. Skurczybyk był szybszy ode mnie.

to narzędzia. Server side java script też istnieje tylko chwilowo zapomniałem jak on się nazywa.
Edit: Przypomniałem sobie: “node js”

to było popularne jakieś 15 lat temu - teraz architektury buduje się w formie active-active i podłącza do nich większe ilości aktorów. Z parki robi się orgia.

2 Likes

what you get is what you pay for.

Pierwszy pecet (IBM AT Workstation zdaje się) kosztował 6999 FEDów przy ówczesnej miesięcznej średniej pensji w wysokości około tysiąca FEDów.

Dzisiaj średnia pensja w Niemczech to jakieś 2,5k €. Czyli aby sprzęt i program służyły Tobie sprzęt powinien kosztować jakieś 15k € i komplet oprogramowania jakieś 30k € do tego.

Przy takich cenach żaden z producentów nie ośmieliłby się wyświetlać reklam czy pop-upów.

1 Like

Nieuważał Pan na wykładzie:) Pierwszy pecet nazywał się IBM PC. AT jest 2-3 generacje nowszy (zależy czy liczyć PC XTjr osobno).

Mac Pro spokojnie przebija takie ceny:)

Kwestia organizacj pracy i przepływów kapitału. Nie ma nic wspólnego z technologią. W Warszawie kupili trawmaje co się nie mieszczą na przystankach. Niby nic, ale Kraków przerabiał tą historię 10 lat temu i najwyrazniej to jest dobry geszeft

1 Like

To cena kompletu certyfikatów. Sam sprzęt dorzucają do tych certyfikatów gratis.

Fakt. Wtedy za te pieniądze można było w pl kupić dom z ogrodem więc niespecjalnie mnie to obchodziło. Mrugająca skrzynka z drucikami o wartości nieruchomości ?

2 Likes