Opierając się o inteligencję stada poszukujemy najbardziej prawdopodobnej ceny jednego litra oleju napędowego na stacjach Orlenu w Polsce, w dniu 31 marca 2024 roku.
Jeden forumowicz = jeden głos.
mniej niż przed wyborami z 15.10.2023 roku (5,99 zł/litr)
@gruby wypadałoby uściślić punkt kontrolny, na powiedzmy godzinę 14, bo np. e-petrol ma aktualizację o 14 w każdą środę (20 lub 27 marca). Co by było jakbyśmy trafili na inflację np. 10% w ciągu doby? Rano mogłoby być poniżej 12, a po południu już po 12. Wpadniemy wtedy w 2 progi głosowania.
No i marża wojenna, już się po Morzu Czerwonym, Zatokach Spornych i Śródziemiu za łby wzięli.
Jankesi chyba sami nie wiedzą czy chcą rozkręcać propagandę, że ktoś im do floty strzela, bo jak wskażą palcem kto, to rozkręci się W, a to oznacza że zaczną się strzelać państwa na I - kot perski z myszą co uszła z Egiptu.
Chińczycy strasznie dużo frontów Jankesom otwierają przy wstrzymaniu podaży.
Było kilka prób wzięcia kontynentu blokadą morską, ale żeby w takiej skali?
Tankowałem wtedy po 6,49. Ale B0.
Wróciłem do Absurdystanu i pompa B0 jest, ale towaru nie ma, B7 jest.
Długo to nie potrwa, bo koszty środków przeciwdziałania są jak rzucanie sportową furą w rower aby odsunąć zagrożenie jakie stanowi rowerzysta.
Aż jakiś krewki oficer dostanie pozwolenie poza rozdzielnikiem, od przełożonego z odpowiedniej frakcji, że można zainicjować małą awanturkę i zadać kontrbateryjny.
RP i Federacja Rosyjska nie znajdują się w stanie wojny. Pytanie brzmi czy Rosjanie zgodziliby się wznowić dostawy “Drużbą” powiedzmy za urals spot +10% celem odszkodowania za to że poprzedni rząd Generalnej Guberni tak im bruździł, dopóki wysokie a umawiające się strony nie podpiszą nowej umowy. Na przykład w rublach. Bo te ruble to teraz dobrze stoją i można na zaś kupić dziesięć kontenerów rubli za paletę FEDów.
B0 zatankowałem w niedzielę późnym wieczorem po 2,06 € od litra ale po drugiej stronie szlabanu granicznego.
W PL “B0” jest pojęciem nieznanym. Pytałem po stacjach czy mają, czy będą mieć, czy mieli.
Pompiarze nie wiedzieli o co mi chodzi.
Ktoś sprzedaje B0 w Polsce ?
Wołodia poleciał do Pekinu i knuł razem z Puchatkiem co dalej.
Okazało się że Puchatek znalazł czas dla Wołodii a dla US-senatorów nie.
Tak myślę.
Zamiast wozić wiaderkami ropę do Hindusów z Syberii dookoła Sachalina i przez Malakkę ponosząc koszta utrzymania i wielokrotnego przemalowywania floty cieni podczas jednego rejsu mogliby tą ropę wpuścić w “drużbę” właśnie. Taniej bo bliżej, taniej bo rurą zamiast wiaderkiem. No i w zamian dostaliby meble, jabłka, szpek, opony i całą resztę produktów które w PL kupowali zanim Jewrokołchozowi padło na mózg.
Produkcja idzie nadal. Tyle że wysyłana jest do Sułtana, do Modiego, do Puchatka.
Ale nie istniejącą i zamortyzowaną przez komucha jeszcze rurą na zapad - gdzie najbliżej i najtaniej. Ktoś tu się z kimś i na coś pozamieniał.
To nie jest tak, że łańcuchy możesz włączać i wyłączać niczym wirtualne maszynki w serwerze. Loop nieco trwa, a ludzie od jego obsługi chwilowo nie obsługują i szukaj wiatru w polu.
A oni by chcieli kupić ammo, które zamówili w pl Jankesi. Wtedy deal
Tak, ale to nie jest ta produkcja, która szła przez rurę, to inne pola, inna infrastruktura. To nie z tego wydobycia.
Oni tego nie wysyłają w tę stronę, bo przewidywali, że wywołają awanturę. I wygaszali produkcję.
Taaa… ale nie po ich stronie rury komuś na dekiel siadło.
W tym popycie jest potencjał do przebijania się ofert klientów grubością kopert stawianych na kancie.
Sprzedawanie amunicji i broni obydwu stronom wojny na raz to cymes. Coś wiedzą o tym Amerykanie którzy bronią i amunicją karmili Ajatollahów w programie “Iran-Contras” jednocześnie dostarczając broni i amunicji Saddamowi Husajnowi.
Wtedy Saddam Hussajn był jeszcze osobistym przyjacielem Dicka Cheneya.
Skoro naszym partnerom z NATO wolno …
skoro Ukraińcom oddajemy za darmo …
Widzę potencjał żeby zbić cenę wachy na pompie dla detalistów do trzech zeta od litra. Ile baryłek (franco nabrzeże naftoportu w Gdańsku, ew. punkt podpięcia rafinerii w Płocku do “drużby”) za jeden pocisk kalibru 155 mm ?
No chyba że nie będzie się im opłacało napaść bo pobierać będą obulus w towarach.
Jak się urzęduje w takiej geografii to albo się balansuje pomiędzy obydwoma sąsiadami albo się jest mielonym albo przez jednego albo przez drugiego na przemian.
Bo o jednoczesnym zaprowadzeniu polnische Wirtschaft zarówno w Berlinie jak i w Moskwie raczej możemy zapomnieć.
Niedawno okazało się że rurki na dnie morza mają wadę: rurki nie mają szans w starciu z jachtem wynajętym przez czwórkę nurkujących Ukraińców. Pozostają rurki ciągnięte lądem, po najkrótszej to znaczy najtańszej trasie.