… oraz własny kawałek planety do wzywolenia spod okupacji obcych najpierw.
Pakistan, Bangladesz, Butan, Birma i Nepal to zdaje się wcześniej jedna, wspólna perła w koronie Windsorów była ?
I na tym półwyspie po przepędzeniu Brytyjczyków doszło do rozpadu podobnego w swych skutkach do rozpadu ZSRR ?
ależ oczywiście - po czym trafi na portrety i do mauzoleum niczym Lenin zanim zdąży zapaskudzić swój własny życiorys dopiero co wyniesionego na ołtarze.
mnie również. Chińczycy z pełnymi magazynami ruszą na sąsiadów wygłodzonych embargiem na dostępne wcześniej dla każdego morskie szlaki żeglugowe. Ile warta jest głodna armia udowadnia korpus ekspedycyjny W.W. Putina na Ukrainie. Nie ma zdobyczy terenu to i nie ma co do garnka włozyć.
To mniej więcej oznacza zabawa w zbijanie pionków. Chińczycy się na nią przygotowali a reszcie się wydaje że jest przygotowana. Laos, Wietnam, Tajlandia, obydwie połówki Korei, Indonezja, Filipiny, Mongolia, Kazachstan, Tadżykistan, Kirgistan, Okinawa - jest co w przedpokoju podbijać z Pekinu na chińskie przedmieścia patrząc.
Zwracam uwagę, że Wielkiego Mongolskiego Wodza błyskawicznie otoczyli uczeni, kupcy i doradcy wykształceni, sumienni i światli jakich wśród zasobów biologicznych własnych Wódz nie był łaskaw posiadać, ale zawsze warto Wodza wesprzeć słusznymi wskazówkami.
Kupcy doradzą co warto R, geografowie gdzie, fizofowie wskażą zuo pod P, a Wodzowi zostanie radosne G^^
Po wysadzeniu nord streamów przez USa Niemcy ocenili, że nie będzie można ich już naprawić i ogólnie to złom. USA dziś wezwała w trybie pilnym swoich obywateli do opuszczenia Rosji.
Gdzie tam mówiliście, że będzie ciepły kurwidolek bo czas na opuszczenie przyszłej pustyni atomowej ^^
Czy on będzie ciepły to już zależy od profesjonalistek dołek zapełniających.
Europa jest praktycznie od zawsze wymarzonym polem walki: mamy wielowiekowe doświadczenie w zaorywaniu tego kontynentu. Ziemie płodne a gęsto zaludnione no i masa plemion które ciągle mają sobie coś ręcznie do wytłumaczenia jak to przeważnie pomiędzy sąsiadami bywa.
Właściwie to tylko na Półwyspie Skandynawskim nie toczyła się do tej pory żadna poważna rozpierducha.
@3r3 : ewakuowałeś się w końcu z tej północy już ?
Ukaże się tekst, zaraz go zautomatyzuję z datą bo skończyłem pisać.
Ale w razie co trzymam Wam metę, gdybyście szukali schronienia.
Rozpierducha ekonomiczna już się zameldowała.
A takie niepoważne granaty i z automatu to na ulicach i w centrach handlowych nic godnego wzmianki w ścieku.
wasze przykłady to fistaszki w porównaniu do rozmachu Amerykanów.
Tak wyglądał Meksyk w 1824 roku, zanim USA postanowiły “wyzwolić” białych farmerów spod meksykańskiej okupacji
Oj tam, oj tam… w praktyce Meksyk był w stanie wojny domowej i jego armia służyła bardziej do walk frakcyjnych niż do obrony przed amerykanami…
A ich główny dowódca, gen. Santa Anna z goryczą podsumował to tak: „Jakkolwiek haniebne może być przyznanie się do tego, sprowadziliśmy na siebie tę haniebną tragedię poprzez nasze niekończące się walki”
Z lektury dzieł historycznych (pamiętniki, listy itp) śmiem twierdzić, że pamiętam 3 osobowości polskiej polityki, które coś podobnego ośmieliły się powiedzieć… Jan Kazimierz, Jan Sobieski i Sanisław Poniatowski… ^^