Jak car postanowi dać łupnia sułtanowi to weźmie w kamasze wszystkich. NATO do wyzwalania Serbii, Afganistanu czy Iraku jednak brało ochotników więc różnica jest.
Jak zaczną płacić jakąś sensowną walutą to będzie kolejka do pracy w domu spokojnej starości dla NKWDzistów. Z Niemcami jakoś przeszło.
Zaznaczam, że nie czepiam się Ciebie
Żródło to jednak gówno wybiórcze i trzeba brać z przymrużeniem oka co oni tam w tej polskojęzycznej rzydowskiej gazecie dla poliniaków wypisują…
Z przejściem frontu czy bez?
U Kacapów będziesz mógł być przedsiębiorcą pod warunkiem.
Że nie zarobisz.
Niby tak, jednak miałem podobne spostrzeżenia kiedy robiłem w żelazie.
W każdym wypadku lepiej mieć dokąd wiać.
Zauważ, że Svensony jak się dowiedziały, że będą musiały wysłać choopa żeby się bić za cokolwiek to nagle pojawiły się “obiektywne przeszkody” i w nacie nie są.
To po co mieliby Ruscy zatem tu “wchodzi”? Ideologii poza pieniądzem i tęczą żadnej dziś już nie ma. Skalę euroburdelu rozpoznać? Porto z Biedronki popić? (tego z półki, bo żadnych magazynów Biedra nie ma)
To zupełnie tak, jak u nas.
Niedawno ukazał się wywiad z jednym z głównych rosyjskich dowódców generałem Andriejem Mordwiczewem.
- „Kiedy ta wojna się skończy?"
- „Nieprędko, to będzie trwać, najpierw Ukraina, a potem dalej".
„Czyli Ukraina to tylko etap?".
„Oczywiście".
Z tekstu artykułu wynika, że na podstawie tego wyrwanego z kontekstu fragmentu rozmowy, z ogólników, "jednego z głównych rosyjskich dowódców", major Fiszer wykoncypował, że …“ruszą na Zachód” a “nad Wisłą będzie mielonka”
No, tęga analityczna głowa.
I chyba jest z nią dalej w powietrzu…
Po bufor.
Z konstrukcji ekonomicznej państw w czasie zbrojeń wynika, że kula śnieżna sama się nie zatrzymuje. Później podboje to neccessitas aż do zaniku śniegu z innych przyczyn.
Na bufor to trzeba dużo umieć i zasłużyć.
A tak na marginesie, to z czego i przed kim dziś ten bufor? Ze starców? Przed euroamerykańskim bankrutem?
Bufor terytorialny i bez tego mają. Nawet dwa. A o gospodarce Chin przestawionej na zbrojenia i przełożonej na dyscyplinę, aż strach pomyśleć…
Na wypadek jutra.
Pomyślmy^^
A po co? To akurat robi, i to robi za nas, Grzegorz Sroczyński w rozmowie z Człowiekiem w Chmurach.
Poza tym przecież “o planach pobicia wiedzą już rządy na Zachodzie i rząd USA”. Nadal nie wiedzą “społeczeństwa”… to chyba ta mielonka
Jutro, to w “buforze” będzie zimne, biedne, stetryczałe, piesze, głodne i śniadotęczowe. A to wszystko bez jednego wystrzału. Bez kosztu.
W ktorymś z wywiadów Putek mówił że w Europie będzie taki syf że jej przywódcy sami przyjdą do Moskwy prosić o pomoc. Oczywiście to tylko propaganda i Orkowe pohukiwania. Kto by się tym przejmował.
On ludziom myślącym nie musi nic mówić.
Po co więc mieliby syf robić? Żeby następnie iść po pomoc do Moskwy?
Bez sensu - tak, jest to propaganda Kremla. Zrozumiała.
Poza tym, jak można o kimś takim, jak np. Trzaskowski, Kaczyński, Konferansjer ostatnio czy nawet Merkel powiedzieć per przywódca?
Czas przeszły dokonany. Może ktoś, kiedyś znajdzie odpowiedź.
Kiedyś? Szukaj już, w Davos.
Wierzysz w ich siłę sprawczą ? Dzisiaj to WEF jakiś czas temu Komintern. Jutro mogą przebrać się , jeżeli będzie taka potrzeba, za Świadków Jehowy. Co za różnica.
Naprawdę nie widzisz ich siły sprawczej? Poza tym, czy jakikolwiek… portugalski, hiszpański, chiński, egipski, radziecki, czy nawet rzymski triumwirat myślał źle o jutrze?
Widzę siłę sprawczą ale wcale nie jestem pewien czy to “ich” siła.
Odpowiedź od dawna jest znana. Kto stoi za wszelkiej maści fundacjami promującymi Wolność+Równość&Demokrację? I kto wysyła “żołnierzy wolności” tam, gdzie panuje dyktatura niemożebna, upadek wartości ($), emancypacja i próby samostanowienia?
Najpierw dokonywano podbojów za pomocą miecza, potem za pomocą przemysłu. Następnie przyszedł czas na oręż pod postacią pieniądza. A teraz jest czas oręża ideologicznego, takiego który ma dzielić, atomizować, polaryzować i antagonizować ludzi. Najlepiej nawet w rodzinach.
Z tym, że głównemu twórcy wybuchł granat w ręce i sam się zaraził tą ideolo-chorobą, która miała za zadanie zaorać gospodarki zaawansowane. Ta rewolucja świadomości ukierunkowanej miała pozwolić do powrotu do oręża nr 2 - przemysłu. Bo przecież Kioto ani innych świstków nie podpisuje nikt kto chce zdominować przemysł.
Więc to.on był celem.