A na pompie wprost przeciwnie tylko nie u “pokonanych”^^
Orwell miał rację i był optymistą.
Gdyby wyłącznie tak właśnie było, to nie miałbym żadnych zarzutów. Problemem jest, że w jednym zdaniu jest jak, Ty Waści piszesz, a w następnym przemycana jest podprogowo informacja sterująca… i diabeł jeden wie…
Ja zaczynam się oswajać z myślą, że być może mamy znów do czynienia z “modelem kopulujących ośmiornic”, nazwanym tak przez Bogdana Konstantynowicza opisującego okoliczności wybuchu rewolucji bolszewickiej. Mamy do czynienia z kłębowiskiem tych głowonogów i trudno się zorientować, która macka jest czyja…
Ponieważ wypada podać wyjaśnienia budzące wątpliwości aby mózg czytacza miał możliwość alternatywnych analiz.
Co miał napisać? Że ufoki z planety vulkan?
A po ile paliwo?
celem aktu jest przedłużenie gatunku a nie inwentaryzacja odnóży. Odnóża idą w bok.
Jak nie wiadomo, przecie każdy wie, DE, IT, ES…
Jak tam wojna wojna z tapety troche zeszła, widać lato to dają odpocząć gawiedzi, jak rok temu wiadomo z czym czyli jakies jebniecie pazdziernik listopad
Widzisz przedstawienie ale nie widzisz gry.
Bo chachły jakoś nie są pod Moskwą, kacapy jakoś nie chcą umierać, środki do obezwładniania słabizny przeciwnika jakoś nie dochodzą, produkcji tych wszystkich magicznych pocisków jakie w pierwszych dniach niszczyły całe dywizje piekielne jakoś nie ma na poziomie zużycia z dni pierwszych, a kacap sobie powolutku mieli to mięsko.
Za to tematy na zimę się rozkręciły.
Cyganie do gazu łupkowego!
Cyganie ogrzeją się przy kryptoserwerach. A reszta musi cierpieć mróz^^
zwracam uwagę na nadchodzące przejściowe trudności w zaopatrzeniu ludu pracującego europejskich miast i wsi w prąd. Sieć energetyczna w Europie na razie jest wspólna ale już niedługo pojawią się strukturalne niedobory w mocy wytwarzanej i dostępnej w poszczególnych barakach UE.
Wtedy politycy wkroczą do akcji odcinając eksport i broniąc się w ten sposób przed obowiązkiem wytłumaczenia kamerze wiadomości dlaczego zabrakło prądu dla własnych poddanych.
Kiedy baraki zaczną się nawzajem odcinać od prądu ruszy kaskada black outów - żaden kraj nie dysponuje mechanizmami stabilizacji czyli elektrowniami rezerwowymi w wystarczającej ilości w stosunku do własnego zużycia.
Europejska energetyka to grupa jednonogich bez protez którzy wzajemnie się wspierając utrzymują metastabilność grupową. Po zerwaniu współpracy baraki pozostawione same sobie zaliczą energetyczną glebę.
Mechanizm odcinania się od reszty baraków został doświadczalnie przetestowany w piątek, 13 marca 2020 roku. W trakcie jednego popołudnia sześć baraków zadecydowało o zamknięciu wewnętrznych granic w ramach Schengen. W ciągu jednego tygodnia od piątku, 13 marca 2020 roku licząc reszta baraków również zamknęła swoje granice. Madame von der Leyen to znaczy dowodzony przez nią komitet centralny UE potrzebował dwóch tygodni żeby zareagować w formie komentarza.
c’est la vie
w kraju miodem i mlekiem płynącym^^ operatorzy systemu dystrybucyjnego mocno^^ pracują nad dobrowolną redukcja mocy^^ przemysł za redukcje dostanie walutę^^
jeśli odetniesz energochłonny przemysł PL powinien jakoś przetrwać…^^
Przemysł i tak w EU jest na bakier z Greta więc wszystko będzie ok^^
Dlatego czekam, aż trochu potanieją inwertery solarne po ostatniej panice
oczywiście, ale każdy kolejny akt przedstawienia może pokazywać co dzieje się w grze
Gaz ziemny to podstawa nawozów azotowych oraz nowoczesnej amunicji - zapad odcinająć się na własne życzenie od ruskiego gazu redukuje swoje przyszłoroczne zbiory zbóż jednocześnie redukując własne przyszłe dostawy amunicji na Ukrainę.
Per saldo UE wygaszając własny przemysł wspomaga wysiłki wojenne Wołodii na Ukrainie. Jaki trzeba mieć IQ żeby w obliczu wojny materiałowej z Rosją pozbawiać się zdolności wytwórczych materiałów od których zależy jej wynik ?
Ukraińcy już dzisiaj przebąkują że jeśli będzie trzeba to walczyć będą szpadlami. Wynik starcia szpadel kontra kałach jest równie przewidywalny jak wynik szarży ułanów na czołgi.
W moim odczuciu to przecież Francja i DE są, teraz już jawnymi, sojusznikami Dźwiedźland i ich celem jest Euroazja silniejsza od zarówno Chin jak i od USA, bo tak to zapewne i prawdopodobnie sobie tam wyobrażają. Jeżeli po drodze trzeba będzie parę trupów na ołtarzu tego strategicznego celu położyć, to oni to - “z ciężkim sercem” - też zrobią. Nie wiem tylko, czy zdają sobie sprawę, że będą kolejną pozycją w menu do złożenia na ołtarzu…?
Euroazja silniejsza od Euroazji
Lud pracujący i Cyganie to są zbiory rozłączne.
Prądu nie braknie - braknie odbiorników tegoż wytwarzanych w przemyśle?
Prąd jest - chleba nie ma?
Może chcą przegrać?
Zauważ ile to wygrywanie kosztuje^^
A kiedykolwiek nie byli?
Dźwiedź ma rację bo ma podaż, pozostali mają widzimisia.
Aż tak daleko Dźwiedź nie sięga, chce wpływy, ale bez siekania gałęzi odbiorczej.
Po prostu chce zmusić EU do podaży.
Ciężko się zmusza rozleniwionych ludzi do pracy.
Zbiór się zawiera^^
zamówiłem - dostarczył, zapłaciłem - działa.
Jak dla mnie: klasa ten Cygan bo jak mówi że zrobi to zrobi.
Więcej nam takich Cyganów trzeba.
bardzo blisko stąd do zarzutów o agenturalność a przynajmniej o “działanie na szkodę i w zamiarze”.