Natknąłem się na ciekawy wątek https://www.youtube.com/watch?v=jlB2QV5wVxg&list=PPSV&t=459&ab_channel=PopularFront
Krótki reportaż o zabawkach z drukarki.
Jest projekt tego co tam pokazują w lesie tutaj https://defcad.com/library/6dfa19fc-f290-4869-959f-04cc1b206006/
Po dymie wnoszę że używa do elaboracji czarnego proszku nitrozywanego.
Wystarczy drukara i dostęp do obróbki metalu. Są też projekty maszynek do frezowania. Może nie jakieś efektywne ale można zrobić w piwnicy.
Jest też jak zabawek używają w Birmie
https://www.youtube.com/watch?v=l0oXupwf2D4&t=11s&ab_channel=PSR
Albo mixu, substytutu czarnucha używa się do zajarzenia prochu karabinowego. Dostępne do elaboracji spłonki mają swoje zady.
Dla pewności sypiesz substytut i dopiero ładunek miotający.
No to sam rozumiesz, że jeszcze kwalifikacje. Bo zrobienie wpustu pod głupią kryzę jest nieosiągalne w rozsądnej jakości dla 99% pracowników warsztatów, a to może jest aż 1% całej populacji.
Pomijam już ile takie narzędzia kosztują, bo to wszystko wolnoobrotowe^^
Zrobiłeś?
Rozumiem hajpienie, ale oczywiście nie mamy tu własnej eksperiencji żeby sobie strzeladła w garażu wydłubać i łykniemy, że wystarczy kupić drukajkę und pilnik^^
To nie jest takie proste^^
A materiały na to nie są wcale mięciutkie jak kaczuszka.
Taaa… właśnie jestem po dwugodzinnej przeprawie z dżipitem.
Kompletny kretyn. W GLSL ES nie ogarnął jak wysłać coś samplerem2d (uparł się na uniform i bez szturchnięcia nie załapał, że konfabuluje), a później jak to ugryźć bo ze zmiennej niw dało się wycisnąć vec4.
On się tego uczył z tego darmowego kodu z neta.
Żeby dżipit ogarnął tę stajnię Augiasza, którą popełniliśmy w necie to trzeba by mu było dać kompa do zabawy, żeby się naumiał kodoklepstwa sam. A sam na środowisku uczy się epicko - to umie. Tylko nie ma gdzie sprawdzać czy to zadziała, to co przeprowadza to konfabulacje udające emulatory udające maszyny.
Skoro już poznał ludzi, dostał dostęp do neta, to jeszcze mu trzeba dać komputer, żeby sam sobie zrobił lepiej i możemy się wybrać na śmietnik historii.