chcę przez to powiedzieć że t.z.w. inwestorzy rozporządzając skończoną ilością t.z.w. kapitału nie mają nic do powiedzenia w sytuacji w której ekipa pilnująca jednej drukarki ustala widełki kursów wymiany walut z kuzynami pilnującymi drugiej drukarki.
Zwracam Twoją uwagę na obowiązujące w każdej ekspozyturze BISu przepisy wewnętrzne które zwalniają bank centralny z wciągania do własnego bilansu papierów repo + reverse repo z dłuższym niż dwuletni terminem zapadalności. Co do “przepisów wewnętrznych banków centralnych” - to są jaja jak berety żeby firma sama ustanawiała sobie standardy panujące w jej księgowości, do tego inne niż standardy obowiązujące w danym kraju, nie sądzisz ?
Oznacza to że po pierwsze kurs wymiany walut będzie taki jaki ustaliła to Bazylea a po drugie mappety nie muszą wiedzieć ile śmiecia naprodukowano w obronie tego kursu. Wyżej wała mappety i tak nie podskoczą bo nie mają drukarek.
Czy wyczerpuje to znamiona bycia jeleniem to już każdy odpowie sobie sam.
Buffett nie ma racji. Czas jakiś temu stwierdził że “ma ponad 200 mld FEDów w gotówce”. NIe w gotówce lecz na koncie bankowym. Skoro na koncie bankowym to nie on “ma” tylko bank. A po drugie te 200 mld FEDów nie istnieje - to tylko kupa elektronów na dyskach twardych powodująca że głowice dysków twardych odróżniają fragmenty z polem magnetycznym od fragmentów bez pola magnetycznego.
Wreszcie: 200 mld FEDów w gotówce to ok. 10% wszystkich wydrukowanych do tej pory przez FED kolorowych papierków z ryjami. To ponad 13 TIRów wypakowanych paletami z banknotami. Ani Berkshire Hathaway ani Buffett nie posiadają ani nie wynajmują sejfów potrzebnych do przechowywania gotówki w ilości 13 TIRów.
Nie 200 mld FEDów zatem tylko roszczenie wobec dużych misiów na 200 mld FEDów a po drugie te roszczenie rozbija się o pusty magazyn - banki wszak nie przechowują gotówki. A jak Buffett zacznie podskakiwać to zrobi mu się room left pod kryszą paragrafu jedenastego i niech się idzie walić jak wierzyciele Lehman Brothers w 2008 roku.
czas przeszły dokonany. Dwa lata banksterka drukowała z paragrafu “świrus” niczym gubernator Gideon Gono z Banku Centralnego Zimbabwe, teraz to gówno zaczyna wypływać.
PMów jeszcze nie wywaliło. Porównanie ilości PMów wygrzebanych z ziemi do ilości walut w obiegu daje wycenę uncji reliktu barbarzyńców na poziomie 50k FEDów. Jeśli doliczysz derywaty to jednej uncji odpowiada 0,5m FEDów w zakładach wzajemnych.
Wymieniając zatem 1,9k FEDów na uncję dla barbarzyńców dostajesz metal z rabatem w wysokości 96% i to licząc konserwatywnie, bez derywatów.
Jeśli wpadniesz do Czech to zademonstruję Ci jak te klocki działają.
Na żywo i w czasie rzeczywistym.
To co banksterka tworzy nie ma wartości - “prawny środek płatniczy” to eufemizm gówna którego nikt przytomny by nie dotknął gdyby nie monopol i pała zmuszająca do korzystania z produktów tego monopolu.
Monopol ten da się obejść w poprzek. Szczegóły w Czechach.