a piniendzy ubywa? jak nie to chyba nawet lepiej ? U mnie wywalono oberbiurwe, zrezygnowal ceo, zrezygnowalo 6 ordynatorow. No i jazda sie zaczyna. Minute temu przyszla jedna z 18 specjalistek od optymalizacji procesow i zapytala czy nie moglbym robic za 50% pensji. Albo 31.12.21 sie zegnamy.
U mnie było fajnie, polecam pfizerka, jest mniom, nie jak maliny czy truskawki, ale taki ja wiem, jak makaron, ale bez pesto i rozgotowany, że śmietaną, tak nic co byś normalnie sobie zrobil z własnej woli ale w sumie po chwili już nie pamiętasz i jest git
kolega zapytał jak tam u mnie ze szczepieniem. Odpowiedziałem mu że niestety nie mogę znaleźć pasującej mi oferty a szukałem już w wielu krajach. Odparł że zorganizuje mi termin w dziesięć minut. No i zaczęła się dyskusja.
Wyłożyłem mu (Polak czyli mentalna ofiara komunizmu tłumaczący Szwajcarowi w Szwajcarii podstawy gospodarki wolnorynkowej zdeczka zalatuje surrealizmem ale nie chciałem go dobijać) dlaczego na rynku nie ma żadnych ofert szczepionek które by mi odpowiadały:
żaden z producentów nie oferuje mi umowy sprzedaży i zaaplikowania szczepionki. A ja nie chcę jej dostać za darmo, ja chcę ją kupić. Z komunizmu pozostały mi złe skojarzenia jeśli dają coś za darmo.
żaden z producentów nie oferuje wykonania snapshota mojego genomu wykonanego przed szczepionką oraz następnego snapshota genomu wykonanego dwa lata po tej szczepionce oraz usługi porównania obydwu snapshotów,
żaden z producentów nie gwarantuje że mój genom pozostanie niezmieniony. Nikt na rynku (na jakim rynku ?) nie oferuje produktu w takiej jakości która wykluczy modyfikacje DNA u zarażanych szczepionką. Nie ma chętnych na przejęcie odpowiedzialności finansowej typu kara konwencjonalna, powiedzmy 100 ton złota czystości .999, gdyby porównanie obydwu snapshotów ujawniło fragmenty kodu DNA świrusa wpisane w moje DNA,
żaden z producentów nie oferuje gwarancji że po zaszczepieniu przeciwciała utrzymają się w moim organiźmie przez dwa lata. Przy czym dwa lata to ustawowa i dolna granica gwarancji na produkty sprzedawane na terytorium Szwajcarii,
tyle że ja nie chcę dwuletniej gwarancji. Wymagam dziesięcioletniej. Tak jak w przypadku innych szczepionek, na przykład na żółtaczkę.
oczywiście gotów jestem za taką szczepionkę zapłacić. Tyle ile zapłaciłem za szczepionkę na żółtaczkę którą kupiłem kilka lat temu przed wyjazdem do Azji.
Po wyłożeniu akceptowalnych dla postkomunisty warunków wolnorynkowej transakcji Szwajcar zamilkł. Dyskusja zamarła. Okazało się że już musi lecieć.
Dziś córka śpiewa pożegnalny koncert w szkole. Wychowawczyni obdzwaniała rodziców kto jest zaszczepiony, Ani małżonka ani ja nie jesteśmy dziabnięci. Ciekawe co odp,ą ?
Ja i Medyk bedziemy zaszczepieni, Wy nie. I co się zmienia? Nic.
A że tutaj nawet do naszego kulturalnego miejsca trafiły osoby które bawią się w segregacje po tym to nie przystoi, nie maczałem w tym palców akurat, ale już takich osób nie ma tu.
I to samo w druga strone. Rozumiem że ktoś może nie chcieć sie szczepić i elo. Elaborat @gruby choć tendencyjny i pod tezę poczyniony jest bardzo ładny erystycznie ^^
To są dane poufne i najpierw poproszę o formularz RODO - w jakim celu, na jakiej podstawie są zbierane, gdzie i jak są przechowywane, kto jest administratorem, w jaki sposób mogę wnioskować o wgląd do nich, etc.
Tak, w tych badaniach, podczas których zdechły wszystkie “zaszczepione” koty, gdy nieszczepione w zetknięciu z tym samym patogenem w wiekszości przeszły lekko albo bezobjawowo. Może dlatego szczepień na SARS1 (groźniejsze zresztą od “2”) nie ma, ale jeśli na ich bazie rzeczywiście zrobiono “dwójkę”, to życzę powodzenia.
łańcuch każdego DNA na tej planecie składa się z czterech rodzajów ogniw: C,G,T,A. Istnieje jakaś minimalna kombinacja tych czterech ogniw która jest unikalna dla człowieka, małpy, pantofelka czy świrusa. Tutaj niech wypowiedzą się mądrzejsi jak ona wygląda.
Umawiające się strony umowy kupna-sprzedaży-iniekcji szczepionki stwierdzają, że DNA klienta zostało trwale zmanipulowane i uszkodzone jeśli:
w snapshocie genomu klienta sprzed szczepionki owa minimalna i unikalna dla świrusa sekwencja nie występuje
i (warunek łączny a nierozdzielny)
w snapshocie genomu klienta wykonanego dwa lata po szczepionce owa minimalna i unikalna dla świrusa sekwencja ogniw C,G,T,A występuje.
Jeśli warunki 1) oraz 2) zostały spełnione strony umowy stwierdzają że doszło do infekcji organizmu klienta. Która to infekcja miała zostać powstrzymana zaaplikowaniem szczepionki która miała wytworzyć przeciwciała które to przeciwciała miały uniemożliwić mutację DNA zaszczepionego klienta.
W takiej sytuacji określonej w punktach 1) i 2) umawiające się strony uznają że produkt nie zadziałał. Kara konwencjonalna (złożona wcześniej w depozycie u arbitra) przekazywana jest klientowi przez arbitra najpóźniej w piątym dniu kalendarzowym po stwierdzeniu trwałej manipulacji kodu DNA klienta.
Umowa o kawałku treści jak powyżej może zostać podpisana przez CEO każdego producenta szczepionek który jest pewny że jego szczepionka nie modyfikuje DNA jego klientów. W takim przypadku prawdopodobieństwo wystąpienia warunku 2) wynosi zero, CEO producenta szczepionki wlicza zaś cenę którą zapłaciłem za jego szczepionkę do bilansu jego firmy pod pozycją “przychody” i obydwie strony rozchodzą się zadowolone.
Ja mam działającą przez 10 lat ochronę antyświrusową, wiem że mój genom nie będzie modyfikowany a firma szczepionkowa ma dobry produkt na rynku.