Siemens i paru innych producentów transformatorów też robi takie dławiki.
Problemem jest, jak zauważył @impeer, politbiurwa… i miejsce do ustawienia takiej kury znoszącej złote jajka…
Obecnie już nie. Podpadli i muszą bulić.
Biznes robi brutalny decoupling z polityką (obecną agenturalną) i pompuje swoich nowych.
Nawet w Chinach jest to problem dla władzuchny w ramach frakcji.
Która tej zimy może nie zaspokoić ludu głosującego ze wszystkimi tego konsekwencjami.
Aż 81 proc. przedsiębiorców zadeklarowało, że z uwagi na spodziewany wzrost cen energii jesienią będzie musiało podnieść ceny oferowanych produktów o kilkadziesiąt procent.
Natomiast w pełni biznes odczuje podwyżki w 2023 r., kiedy rachunki za prąd mogą wzrosnąć kilkakrotnie.
OK, mamy tu troche ludzi z kasa i fantazja. Wydaje mi sie ze jest okazja spekulacyjna.
Szukamy czegos co
Albo jest kilkukrotnie mniej energochłonne niż to co sie teraz stosuje w produkcji czegoś absolutnie niezbędnego z czego nikt nie zrezygnuje (maszyna do gastro, przemyslu spozywczego, przetworstwa mleka, taki basic shit) a teraz jeszcze inwestycja w wymiane obecnego sprzetu sie nie kalkulowała
Da sie zastockowac na powiedzmy 12mcy, musi byc produkowane lokalnie, tez nikt z tego nie zrezygnuje i jest bardzo energochlonne (ale wyprodukowane po cenach prądu jeszcze z 2022). Nie wiem, papier?
trzeba znaleść klienta^^ który ma moc przyłączeniowa dużo mniejsza od umownej ( w sensie może ja zwiększyć bez problemu…) i jednocześnie ma na 2023 podpisany kontrakt w cenie powiedzmy 400 zł/MWh…^^ wszystko jasne?^^
Grzecznościowo zaznaczę, że cały ten interes z generatorami opiera się na tym, że w prundzie jest dużo podatków, w tym opłaty za emisję co2; w dieslu ze stacji jest też dużo podatków; a w opałowym podatków jest mniej i na tym się zasadza cały ten interes od lat.
To już dawno jest oderwano od kosztów zasobowych - opłaty za prund czy diesla zawierają głównie podatki. Sama energia to pikuś w tym zestawieniu.
Problemem jest tu wyłącznie administracja, a nie jakieś tam Putusie i wojny z okolicznymi oligarchami sojuza.
Czy stać nas na żywą biurwę i martwego konia? Czy stać nas odwrotnie?