Lista lektur obowiązkowych i uzupełniających

Z kolegami ze szkoły uważaliśmy to za normę.
Czytasz całymi akapitami. Później pamiętasz rozkład wyrazów na stronie i z pamięci możesz wskazać.

Tak - wtedy wdrożyłem PGR na urzędzie.

1 Like

No fajnie, że chciało Wam się zareagować.
Super byłoby gdyby ten temat był sobie tutaj gdzieś z boku i wrzucalibyście tytuły czegoś ciekawego co wpadło Wam w ręce.

Ja sam z siebie najbardziej lubię biografie.
Lubię historię ludzi biorących udział w ciekawych wydarzeniach.
Najbardziej mnie ciągnie w stronę przedsiębiorców, inwestorów, himalaistów i żołnierzy.
Trochę tego przeczytałem, ale wszystkie nowe pozycje są mile widziane.

Chyba łomot^^
Gdyby bogaci coś oferowali, to nie byliby bogaci.
To my musimy mieć do zaoferowania coś co jest im potrzebne i spróbować im to sprzedać za uczciwą cenę.
A łatwe to nie jest. Są bogatsi od nas, bo dłużej żyją i są dobrzy w te klocki.

Nie znałem tego tytułu. Ląduje na mojej liście “do zrobienia”. Dzięki.

Na tym się wychowałem.
Alfred Szklarski i Jack London to ich czytałem jako pierwszych, tak po prostu, bo sam chciałem.

Bardziej mnie ciekawi co Wy czytacie.

A co masz?^^

Może któregoś dnia. Może któregoś dnia.

Naprawdę tak robią.
Buffet czyta 1k stron dziennie.

Ja pier… Mi to się wszystko z jednym kojarzy^^

Czytałem po polsku. Bardzo odbiega od orginału?

1 Like

Nie muszą wiedzieć, że coś oferuja.

2 Likes

Najwidoczniej coś oferują skoro inni tak chętnie im wszystko dostarczają. Stosunki społeczne nie biorą się z deklaracji.

Stosunki społeczne trzeba kijem konserwować, bo pamięci są ulotne, a archiwizacja podlega entropii.

Uczciwość to słowo, którego nie sposób zabronić używać^^

Ale nie zamierzasz zaraz umierać, więc planujesz być kiedyś starszym?
Czy raczej wiecznie młodym?

Szklarski bardzo dobry dla dzieci. Przeczytałem chyba wszystko jak byłem bardzo mały.
W pierwszych klasach podstawówki ogarnąłem Złoto Gór Czarnych i przygody Tomka.

Jeśli chodzi o organizację PGR to bardzo dobre z obrazkami są książki Michałka, choćby seria “Wyprawy Krzyżowe [ludy takie, siakie i owakie - słowianie, normanowie, turkmeni, germanie]”.

To powinien być czas przeszły, miałeś na to całą podstawówkę i liceum kiedy nikt nie pytał ile jesz i na co poświęcasz energię.

Aż tak wysoko nie stoję, a im bardziej specjalistyczny tekst tym więcej przypisów, bibliografii i rozgryzania dziedzin o jakich nie wiedziałem że istnieją.

Bardzo, zresztą to propagandówka na Zapad, oni tam mają innych, ostrzejszych specjalistów od polityki nazistowskiej Han. Do tego trzeba znać ich literaturę żeby rozumieć osie w jakich te opowieści są przecięte innymi opowieściami, to olbrzymia baza wiedzy za barierą językową ewoluującego języka z etapu rozwojowego Greki, Łaciny, perskiego, staroegipskiego, chaldejskiego, Ur.

2 Likes

w ramach popularyzacji wiedzy o starszych mądrzejszych proponuje “międzynarodowy Eskimos”^^ Henry’ego Forda…

3 Likes

Motobrick. Ten najsłabszy, model S. Dobry jest, pół Europy plus całe Maroko dał radę bez kłopotu. And you?

2 Likes

https://www.goodreads.com/book/show/826564.Young_Stalin?ac=1&from_search=true&qid=gNq2nworPI&rank=1 Najciekawsze smaczki pewnie ukryte, ale i tak się fajnie czyta.
Inne:
https://www.goodreads.com/book/show/27213168-i-contain-multitudes - popularnonaukowa o kosmosie jakim jesteśmy dla innych żyjątek i ich roli.
https://www.goodreads.com/book/show/1181646.How_to_Be_a_3_Man_Winning_the_Heart_of_the_Woman_of_Your_Dreams?ac=1&from_search=true&qid=xjz090nklB&rank=1 - o zarządzaniu niewieścimi sercami. To w sumie coś dla nastolatków, ale większość dorosłych chłopów wciąż nie kuma. Możnaby ją streścić do kilkunastu stron.

https://www.youtube.com/watch?v=f-wWBGo6a2w&list=PL22J3VaeABQD_IZs7y60I3lUrrFTzkpat Cykl biblijny Jordana Petersona. Nie książka jako taka, ale pomaga ugryźć te opowieści. Do tego setki dygresji.

Beletrystyka
https://wolnelektury.pl/media/book/pdf/beczka-amontillada.pdf Ogólnie opowiadania Poe, lecz nie w orginale, a w tłumaczeniu Leśmiana. Poporcjowane arcydzieła języka polskiego, w sam raz na kibelek.
Bardzo mnie bawią.

https://www.goodreads.com/book/show/77287.Independent_People Nie wiem co napisać, po prostu polecam.

https://www3.nd.edu/~stomasul/VAS_homepage.html - nietypowa powieść, “hybrid image-text novel” Nie czyta się jej, a przeżywa, (byłem jednak pod wpływem). Bardzo ciekawy projekt. Jest podobna do niej i chyba bardziej znana, “House of leaves” ale jeszcze nie przeczytałem więc nie polecam.

3 Likes

Widzimy to.
W UK jest kilka dobrych firm. Jest ich tutaj kilka.
Gdy się im trochę bliżej przyjrzeć, pomimo tego, że konkurują o ten sam typ ludzi, że mają różnych właścicieli, że działają w różnych branżach, to wszystkie oferują identyczne stawki.
Przypadek? Nie sądzę.

Tak właśnie było. :slight_smile:
W podstawówce kazali „Na jagody”, a ja chciałem do krainy kangurów.

Dzięki. Ląduje na liście „do zrobienia”
W tym temacie kilka miesięcy temu przeczytałem to.
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4928743/ferdynand-porsche-inzynier-hitlera-i-jego-nastepcy-1875-2020
Mega ciekawa postać, ale lektura średnia.
Można się dowiedzieć co, jak, kiedy i za ile, ale bardzo mało dowiemy się co wtedy myślał, co na to jego rodzina i znajomi, co na to inni silnoręcy.
Nie tego oczekuję od dobrej biografii.

A odbiegając od tematu lektur, ale zostając przy temacie motoryzacji.
YouTube ostatnio zaproponował mi to.
https://www.youtube.com/watch?time_continue=4&v=z4zilQLGdfs&feature=emb_logo
No, różne ciekawostki zdarzają się na tym świecie.
Np. Boeing wbija się w Pentagon, robi małą dziurę i znika no, ale żeby Porsche wygrał z McLarenem?!

4 letniego Vulcana S. To mój pierwszy cruiser.
Już się przyzwyczaiłem, polubiłem i wciągnąłem.
To naprawdę dobry motocykl. Bardzo dobry.

Jakbym miał się czegoś przyczepić, to jest trochę niewygodny.
Ja mam ponad 190cm i na szybkich mega mnie bolały plecy, a tutaj bolą mnie kolana.
Ale podobno ja się nie znam, motocykl jest super wygodny i na innych będzie to samo albo gorzej.

Druga rzecz, to pomimo, że to cruiser, to ten silnik nie lubi i nie brzmi na niskich obrotach, zmienia się w cudo dopiero gdy mu się odkręci.
Wszyscy mówią, że gadam jak przyszły właściciel Harleya.

1 Like

Wiesz, co do literatury to pisalem wczesniej o Waldemarze Łysiaku, bardzo dobry pisarz. Polecam zwłaszcza beletrystyke czyli “flet z mandragory”, “konkwiste”, “dobry”, “lepszy”, “statek”, “perfidia”, “wyspy bezludne”. Pamietam nawet pewien cytat z “fletu z mandragory”, główny bohater miał właśnie taką refleksje: “Jak zrozumiałem, że lepiej być w życiu młotkiem jak gwoździem wstapiłem do Narodowego Bezpieczeństwa”. No i z “Statku”: “świat to skrzyżowanie rzeźni z burdelem”. Dobrze wspominam literature Waldemara Ł. Gdy koledzy czytali wiersze Wojaczka i zmazy intelektualne antykulturowych onanistów z zachodu ja wolałem te jego beletrystyke i dziwiłem się, że jeszcze ktoś pisze takie książki.
Warto zajrzeć do “Rozmowy z katem”, taki wywiad rzeka z spod celi ze zbrodniarzem wojennym. Z tych rozmow pamiętam że zbrodniarz opowiada o tym, że praca fizyczna w obozie była jedyną rzeczą, która pozwoliła wmiare zachować kondycje psychiczną w tym g***nie w jakim się znaleźli. Pozbawienie więźnia pracy to było dla niego największą karą dlatego na bramie Auszwitz nakazal umiescic napis “praca czyni wolnym” ale nie była to szydera a jedynie pokazanie jak to qszystko przetrwać. I tu się kłania pan Karoń i jego wnioski. Powiem wiecej. Zbrodniarz wojenny mial pewne doswiadczenie w kwestii homo. Zajmował się reedukacją niemieckich homo, ktorzy byli do niego wlasnie wysyłani. Zakwaterowywał ich w barakach a nastepnie aplikował im ciężką fizyczną pracę przez kilka miesiecy i duża część ich wychodziła z bycia homo po czym juz zreedukowanych odsyłał do rzeszy aby dalej byli przykladnymi obywatelami i pracowała na chwale gjermanii. Oczywiscie homo dzielili sie na kilka grup i większosc rokowała przemiane ale tez była taka mala grupa, ktora nie rokowała poprawą postawy. A wszystko to w tym wywiadzie spod więziennej celi.
Warto zajrzeć do “historii antykultury” pana Karonia. A co do mentalnosci zymian warto zajrzec w twórczośc Jana Brzechwy i Tuwima w te ich wierszyki dla dzieci i zobacxyć o co w tym wszystkim chodzi, jak są zdolni jesli chodzi o zabawe slowem oraz o-pe-ro-wa-nie pojeciami, zakresami pojęć i przekrecaniem ich. Kacxka dziwaczka to tylko wierzchołek tej góry. :slight_smile:

3 Likes

A po co płacić więcej skoro za tyle się da?
Bottom line^^

Biografia osobowości odrobinę psychopatycznej (jak to ceo) “co czuł”?

1 Like

Warto zacząć do jakiegos dobrego podrecznika od logiki formalnej, całkiem dobra jest “Metafizyka” autorstwa ks Gerarda Dogiela bo tłumaczy tam pewne pojecia ale to nie jest łatwa literatura. Warto pamiętniki i biografie ludzi ktorzy coś osiagneli i tu mozna zacząc od polakow z XIX, XX wieku. Takie nazwiska jak Bronisław Malinowski, Czerkawski, Słowacki, Ignacy Domeyko i wielu innych zdolnycj Polaków co migrowali po calym swiecie i osiagało liczne sukcesy. Nie ma co pomijać takich osob jak o. Maksymilian Kolbe czy brat Zenon Żebrowski i ich działalność w Japonii. Wielu z nich oddało wielkie zasługi dla ludzi z róznych krańców świata.

2 Likes

Josepf Conrad - “jądro ciemności” tez super ksiązka. Na tej fabule został nakrecony “Czas Apokalipsy”, no i “Lord Jim”

2 Likes

Kilka lat temu popularne stały się u nas piwa craftowe. Był taki browar Raduga, który nadawał swoim wyrobom nazwy starych filmów. Robil takie świetne piwo o nazwie Metropolis. Nazwa piwa nawiazywala do filmu s-f niemieckiej produkcji z 1927r. Oczywiscie nic o tym nie wiedziałem więc obejrzałem twn film. Jest swietny i warty obejrzenia ze względu na pewne idee tam zawarte. Nawet jest tam 3r3 w swojej pracowni, pracujacy nad róznymi technologiami. Zobqczcie samie hehe

2 Likes

Oo, fajna maszynka, ładne kolory, mało plastiku, spoczko. Przy Twoim wzroście to jednak coś większego by przypasowało bardziej. Ja jestem niższy toteż wybór mam mniejszy, Tobie Harley pewnie bardziej by pasował. Miałem znajomka co Harleyem do roboty jeździł i mówił ze droooogo… Może zbyt nowego kupił.

Z kolei nowe Triumph mają być na poziomie, inny znajomek kupił nowego i mówi że na niczym lepszym nie siedział;-)

Nie miałem nigdy Cruisera, ani ścigacza, turystyki lubię. Zwlaszcza te starsze, klasyczne.

2 Likes

Ciekawią Cię władcy, generałowie, admirałowie?
No, mnie też tam ciągnie. :slight_smile:

By zatrudnić u siebie więcej ludzi i zarobić więcej.

Myślę sobie, że istnieją jakieś „biznesowe czwartki”, na których takie rzeczy jak stawki są ustalane i żyjemy w świecie spisków, a nie wolnego rynku.

Właśnie z tej książki się tego nie dowiemy, bo jest bardzo sucha.
Gdy czytałem biografie Muska, to tam jak na dłoni widać, że to psychopata.

Dzięki.
Masz rację, takie opisy tylko w autobiografiach.
Poprawiłem se.

x2, x3, x5…
Marzy mi się rzucić grabki i wyjechać w Bieszczady.
Moje Bieszczady będą w jakimś ciepłym miejscu, wtedy mógłbym się pozbyć samochodu.

Ja jeszcze też nie słyszałem złego słowa o Triumph`ie.

1 Like

Mi tacy psychopaci imponuja.

2 Likes

Też jestem fanem.

Tylko musiałby płacić kokosy bym dla niego pracował i znosił jego zjebanie.
On kokosów nie płaci, nikt dorosły nie chce się z nim bawić, dlatego inżynierów wyciąga bezpośrednio z uczelni.

Teraz tam się pewnie poprawiło, bo SpaceX to jest już solidna firma.

1 Like

To wcale tak nie działa. Rozbudowa struktur zwiększa wydatki na kierownictwo i zwiększa tarcie.
Moje zyski rosną do 4 osób, potem sprawność spada i z kolejnych 4 mam mniej. Przy 9 atencję wciąga na granicy bólu, potem przy 12 jestem figurantem od kontroli, a przy 16 to zarządzanie cyrkiem, w którym nie wiadomo co się dzieje (a kierownictwo też średnio ogarnia) i produktywność leci. Ciężko wznosić piramidy.
Pomiędzy 12 a 16 osób przyrost wyników jest żaden i najczęściej deleguję to na inną firmę.
Zgadnij czy piramidy w korporze w ogóle się różnią, jeśli z boku musisz karmić jeszcze hr i rekrutację. Zyski potrafią być ujemne więc bonusy roczne uzależniane są od obrotów, żeby sprawiać wrażenie rozrostu imperium.
A potem trzeba jeszcze tę armię rozwiązać i wojsko rozpuścić. Oni tacy głupi nie są - nie walczą kiedy nie ma perspektyw wzrostu, a przy tak rozbudowanej strukturze więcej mocy idzie na wzajemne podgryzanie się w poziomach niż na robotę. Przy 40 osobach ilość spisków jest niepoliczalna, a ilość fejkniusów nie mieści się w skrzynce na donosy.

Nie muszą istnieć. Klient płaci ile wytrzyma, pracownikowi płacimy ile wytrzyma.

To pojęcie nie ma definicji. To tylko taka obelga ze strony nieudaczników.
Jeśli dostają stanowiska stają się tacy sami. Jeśli je zdobędą to znaczy że tacy już byli.
Na Standford Zimbardo robił doświadczenia - daj ludziom władzę nad ludźmi i nie poznasz kolegi. Dlatego słuchamy się starszych, a nie młodszych bo tym jeszcze namiętności psują osąd i demolują relacje.

Każdy komunikat jest zadaniowany. Z własnymi myślami sam się nie zgadzam więc ich nie uwieczniam nawet na własne potrzeby.

Harleye nie rosną w Bieszczadach.

Do momentu aż temperatura i wilgotność nie zaczną rzutować na osie pilnujące wydolności układu krążenia?

@impeer już ma jednego zjebanego szefa, ale kolekcjonuje - widać lubi.

Ale obsługę prawną, pr i finansową ma poważną. Może to nie jest firma tech tylko scam?

Ale tam rządzi stara gwardia z nasa i ich doktoranci.

2 Likes

W papier nożyce kamień, zjebany szef przegrywa z wysokimi napięciami.

Jak rodziców można wychowac, to szefa też ^^ Wystarczy zaufać Wergiliuszowi i trzymać kciuki - najlepiej nie swoje, jak najbliżej elektrod.

3 Likes

Poraziłeś rękę która trzyma portfel^^
I teraz ta ręka taka bezwładna…

2 Likes