Przez kogo?
A to myślisz że tak łatwo jest złapać karton?
Podpowiem Ci jak to robimy - zlecamy prototyp i płacimy.
I czekamy aż wróżka powie kiedy będzie.
Twój pomysł - Ty płacisz.
No fajnie by było.
Przez kogo?
A to myślisz że tak łatwo jest złapać karton?
Podpowiem Ci jak to robimy - zlecamy prototyp i płacimy.
I czekamy aż wróżka powie kiedy będzie.
Twój pomysł - Ty płacisz.
No fajnie by było.
Do przewalania rzeczy proponuje opakowanie/uchwyt z ferromagnetyka o odpowiednim kształcie i elektromagnes. Łatwiej jest coś kształtem pola złapać niż jakąkolwiek inna metoda a masz przycisk on/off, moim zdaniem to sensowne natomiast jak sie taki uchwyt gdzies ma znalezc itp to nie wiem, nie mam tego w głowie.
https://youtu.be/uc6f_2nPSX8
Przez kogo?
przez sztaplarkę a jak odmówi posłuszeństwa to zadzwonię po majora Musk’a
https://www.youtube.com/watch?v=L9434ExSLYw
A to myślisz że tak łatwo jest złapać karton?
teraz biorę pod uwagę pojedyncze elementy a nie całe kartony, bo klientowi trzeba zapakowac pojedyncze sztuki
2 kartofle, maślankę i czopki
Do przewalania rzeczy proponuje opakowanie/uchwyt z ferromagnetyka o odpowiednim kształcie i elektromagnes. Łatwiej jest coś kształtem pola złapać niż jakąkolwiek inna metoda a masz przycisk on/off, moim zdaniem to sensowne natomiast jak sie taki uchwyt gdzies ma znalezc itp to nie wiem, nie mam tego w głowie.
w tej chwili biorę jak wyżej pojedyncze leemnety chwyta bądź zasysane, jeśli to się da chwycić inaczej to warto przetestować
“Beyond my control, we all need control
I need control, we all need control”
teraz biorę pod uwagę pojedyncze elementy a nie całe kartony, bo klientowi trzeba zapakowac pojedyncze sztuki
To się na Riemanna wybierasz. Wysoki szczyt do zdobycia. Nikt jeszcze normalny nie wrócił.
2 kartofle, maślankę i czopki
Kartofle to chyba widelcem, bo to jest kształt nie do ogarnięcia.
Kartofle to chyba widelcem, bo to jest kształt nie do ogarnięcia
te z grafenem metodą na ferromagnetyka
Ty sobie tak trollujesz czy Twoje pomysly sa na serio? Zeby nie bylo niejasnosci wiem, ze nie da sie ich zrealizowac, ale pytam czy Ty serio myslisz, ze sie da.
na Słowacji widziałem automaty na mleko
Nie trzeba daleko szukać, u mnie pod domem (na Mokotowie) też stoi mlekomat, będzie już z 8-9 lat. Skoro tyle stoi, to raczej się opłaca, jest w ich w mieście kilka. Butelkę przynosisz swoją, lub kupujesz w automacie. Mleko 5 zeta za litr, czy coś takiego. Nie uhate, nie pasteryzowane, 4,5% tłuszczu.
Lisek (kto za nim stoi?)
Marek Kośnik. Kiedyś pracował dla funduszy private equity, od kilku lat wypływa w zarządach / radach nadzorczych spółek powiązanych z młodym Kulczykiem (Ciech, Baselinker).
co się nie da?
Widziałeś to w praktyce? Bo ja tak.
To co puszczasz to reklama.
Tymczasem rzeczywistość… to rozsypane palety.
co się nie da?
Tak jak przypuszczalem - naogladales sie za duzo. Zbudowales kiedys cos? Czym sie zajmujesz?
nic bardziej mylnego, pokazuje coś co w tym temacie już dawno działa,
zajmuję się software’em, hardware’em rzadziej, nie potrzebuję jednak wymyślać na nowo czegoś co działa. Nie muszę tez wszystkiego robić sam. temat jaki jest każdy widzi, kwestia znalezeinia rynku na którym będzie się to opłacało
Tymczasem rzeczywistość… to rozsypane palety.
dlatego nie wchodzę w takie gabaryty
chcę to w modelowej skali zacząć od materiałów dostępnych na rynku modelarskim/meblarskim/budowlanym
nic bardziej mylnego, pokazuje coś co w tym temacie już dawno działa
Ale że widziałeś jak działa? Pracowałeś z tym?
Czy tak tylko na reklamie?
nie potrzebuję jednak wymyślać na nowo czegoś co działa
Nie działa i dlatego nie ma potrzeby wymyślać na nowo czegoś co jak już wiemy nie działa.
Nie muszę tez wszystkiego robić sam
Któż bogatemu zabroni?
kwestia znalezeinia rynku na którym będzie się to opłacało
Rynek już umarł.
co się nie da?
nabić tego jednego ziemniaka z dostawy którą właśnie ręcznie konfekcjonujesz na widelec wózka widłowego. A nawet jeśli tego ziemniaka udałoby Ci się w końcu nabić na widlaczka (hint: zagnaj do i osacz ziemniaka najpierw widlaczkiem w kącie hali) to się klient będzie przy dostawie pultał że kupił ziemniaka a otrzymał ziemniaka z dziurką. Tak samo skończy się próba nabierania paczki czipsów widlaczkiem.
nabić tego jednego ziemniaka z dostawy którą właśnie ręcznie konfekcjonujesz na widelec wózka widłowego.
Wyobrazilem sobie wozek widlowy biegajacy za ziemniakiem
Rownie zabawnie sie czuje gdy wyobrazam sobie robocika podnoszaego ziemniaka o nieregularnym ksztalcie a potem ten sam robocik bierze sie za opakowanie napelnione powietrzem
nie ten sam, dlatego na tym module 600x600 masz opcję do 4 małych 300x300x300 i kazdy z nich ma inny chwytak.
Mały 300 porusza się na dużym 600 a ten z kolei przemieszcza się po konsturkcji magazynowej.
nabić tego jednego ziemniaka
Wychodzi na to, że bez kartonu/mocowania do kartofla sie nie obejdzie
dlatego na tym module 600x600
Och męczysz człowieku. Może i dobry masz pomysł, teoretyczny ale jest. Z samych filmików na YT praktyki nie zaznasz. Zatrudnij się może dorywczo do jakiej zautomatyzowanej produkcji aby przyjrzeć się i nauczyć czegoś. Jeśli chcesz rozwinąć biznes bez tej wiedzy, wrzuć tu ogłoszenia o pracę kogo potrzebujesz wraz ze stawkami a z pewnością ktoś się zgłosi i pomoże. No i biznes plan by się przydał, masz coś takiego?
A taki moduł to łatwo ukraść? Bo bankomat łatwo jest wyrwać.
samochód też łatwo ukraść, jak pisałem wyżej, nie ma sensu na tym etapie wchodzić w detale dopóki nie ma prototypu, a ten będę sam sklejał, bo nie ma biznesplanu i zewnętrznego finansowania, a nie ma sensu go robić dopóki nie mam pewności, że to ma rację bytu w tej postaci o której piszę.
Zacznę od samego napędu wózków i potem chwytaki.
Rownie zabawnie sie czuje gdy wyobrazam sobie robocika podnoszaego ziemniaka o nieregularnym ksztalcie a potem ten sam robocik bierze sie za opakowanie napelnione powietrzem
Kto próbował wie jaki to kabaret^^
Wychodzi na to, że bez kartonu/mocowania do kartofla sie nie obejdzie
Wiesz jak drogie są opakowania, a jak tanie pyry?
Zacznę od samego napędu wózków i potem chwytaki.
Biznes zaczynamy od piniendzuf.
Wiesz jak drogie są opakowania, a jak tanie pyry?
to był żart, chociaż niektórzy uważają, że cały temat nim jest
Biznes zaczynamy od piniendzuf.
ja zaczynam od hobby