Po co Cię zrobiono?

Zaczynam się poważnie obawiać, że zainfekujecie mi psychikę swoimi wizjami świata i wszędzie zacznę dostrzegać niebezpieczeństwo. Już i tak moje dzieci mi czasem mówią, że ciągle wynajduję jakieś teorie spiskowe (i wcale nie chcą dostrzec, że po jakimś czasie przestają być teoriami tylko realnie istniejącymi faktami). Jakby one tu trafiły, to by zapewne stwierdziły, ze tu są sami psychopaci, co wymyślają jakieś niestworzone historie.
Nie przygotowałam swoich dzieci na istnienie takiego świata, jaki tu przedstawiacie, ale może będą miały szczęście, tak jak ja i nasi przodkowie (którzy też nie wierzę, by znali taką wizję jak Wasza, bo by mi ją zaprezentowali) i jednak przekażą dalej mój materiał genetyczny w przyszłość

PS Nigdy nie miałam ambicji rządzenia światem czy nawet jakimś pomniejszym imperium i jak widzę znowu miałam szczęście, bo to drastycznie ograbia ze zwykłej radości życia, której u Was nie widzę

1 Like

Jedni są psychopatami mniej, inni bardziej. Jeszcze inni wchodzą tu dla czystej radochy obcowania z freak show za darmo. Ale dość już o Tobie. Teraz używając argumentów spróbuj odpowiedzieć na główne pytanie w tym wątku: ‘po co Cię zrobiono ?’.

Do rzeczy, człowieku.

2 Likes

A Ty już wiesz, po co pojawiłeś się na świecie? Nigdy się nad tym nie zastanawiałam, bo nie widziałam ku temu powodu. Jako cel postawiłam sobie wychowanie dzieci w taki sposób, aby miały zapewnione wszechstronne wykształcenie i umiejętności, rozwijały inteligencję i swoje naturalne zdolności. Tak postrzegam rolę kobiety w społeczeństwie.

Swoje osobiste ambicje też w międzyczasie starałam się zaspokoić ( w końcu jestem homo sapiens), ale w mojej dziedzinie, w moim grajdole osiągnęłam szczyt. Chcąc więcej musiałabym zmienić dziedzinę i arenę działań, a szczerze mówiąc, mi się nie chce tak wydatkować energii. Co może się jednak zmienić, gdy zostanę do tego zmuszona okolicznościami :slightly_smiling_face: Więc niczego nie mogę wykluczyć, w końcu jestem jeszcze stosunkowo młoda i do emerytury daleko, a żyjemy w dynamicznych czasach, jak widać.

2 Likes

Tak.

ale zdajesz sobie sprawę że wypowiadasz się w wątku którego zadaniem jest odpowiedź na to pytanie ?

Cel samodzielnie wybrany niekoniecznie jest celem do którego podążali Twoi producenci.

To twój problem. Dlaczego się z nim obnosisz ? Oczekujesz aplauzu ?
(nie oczekuję odpowiedzi na to pytanie, zadaniem tego wątku nie jest analiza Twojej osobowości)

2 Likes

@Ewita

To może ja się wyłamię z towarzystwa trochę.

Jestem bezbożnym weganinem i antynatalistą. Zostałem zrobiony bez celu, żyję po to żeby oglądać tęczę pod wodospadem i moim głownym zajęciem jest zachwycanie się nad różnymi postaciami energii i materii oraz próby izolowania się od debili.

A muszę to tylko umrzeć.

Pytanie “po co mnie zrobiono” jest bez sensu, bo zrobiono, liczą się tylko implikacje.

Na wyżej wymienione cele statuowe niezbędne są środki i zebraliśmy się tutaj między innymi po to, żeby wspólnymi siłami materializować je ^^

Koronawirus to kropla w morzu potrzeb, nasza populacja (planety Ziemia) ma optimum gdzieś koło 1,5 miliarda. Na szczęście będą antybiotykoodporne bakterie który wyjebią w pień nawet więcej niż trzeba.

Ten kto będzie miał w kieszeni faga na te bakterie ten będzie rozdawał karty.

Jeśli myślisz że nie można myśleć o tym radośnie, jesteś w bardzo głębokim błędzie ^^

Valar morghulis, niech żyje Amazonia!

Ad teorii spiskowych na temat naszego nowego przyjaciela - bo ludzie nie rozumieja, ze zeby posklejac troche RNA i DNA wystarczy sprytny Borys w piwnicy który za kilka tysiecy rubli moze wyjebac swiatowa gospodarke i wybic 75% ludzkosci. Nie trzeba do tego państw.

A kto wie, może nawet wystarczy jeden nietoperz, taniej niż Borys.

1 Like

A dlaczego nie przyjmiesz, że celem pojawienia się na świecie każdego człowieka jest przeżycie szczęśliwego życia? Może celem jest doświadczenie istnienia w formie materialnej i odczuwania różnych emocji, wrażeń, bo wszyscy jesteśmy energią, która po śmierci materialnego ciała powraca do źródła? Słyszałeś kiedyś o teorii pół torsyjnych Szypowa? Albo o transerfingu rzeczywistości Zelanda?O fizyce kwantowej i kwantowej komunikacji? Polecam zapoznanie się.
https://kwanty.pl/tag/teoria-pol-torsyjnych/

Świat , w którym żyjemy to coś więcej niż to co widać - to magia, kraina czarów, miejsce nieograniczonych możliwości, ale niestety opanowane przez istoty, które wiedząc, jak działa, wykorzystują to dla własnych niecnych celów odciągając ludzi od źródeł wiedzy, ogłupiając medialną papką, polityką (divide et tempera), zajmując nudnymi, powtarzalnymi pracami, wzbudzając nieograniczoną potrzebę konsumpcji.

Natura jest płodna i hojna. Z jednego jabłka masz kilka nasion, z jednego kwiatka nawet kilkaset, z jednej sosny czy dębu miliony. Nikomu nie zabraknie, a jednak ludzie umierają z głodu na świecie, bo dystrybucja dóbr szwankuje - jedni mają nadmiar i marnują innym brakuje wszystkiego. W XXI w., kiedy mamy wszelkie środki transportu i przekaz informacji i tyle organizacji dobroczynnych. Dla każdego inteligentnego człowieka to absurd i coś nie tak.

2 Likes

Ta planeta jest w stanie wyżywić około miliarda osobników jeśli będą oni konsumować tak jak Amerykanie i około 18 miliardów osobników jeśli uda im się narzucić poziom konsumpcji mieszkańców Bangladeszu.

Wielkość populacji to jeden problem, zużywane przez nią zasoby to drugi.

System próbuje zwalczać nadkonsumpcję (sharing economy zwana kiedyś socjalizmem czyli uwspólnienie własności, komunikacja miejska, odżywianie się ze śmietników, zamiana białka zwierzęcego na białko roślinne, rozszerzenie diety o robaki czy inną szarańczę) a co poniektórzy tutaj stoją na stanowisku że likwidacja nadpopytu na pożądane zasoby jest innym i możliwym wyjściem.

Alternatywą jest zatem powściągnięcie własnego apetytu tak jak chce system albo zabicie konkurencji zżerającej zasoby na które sami mamy ochotę.

3 Likes

Bo celowość to artefakt naszego sposobu myślenia. Nie ma czegoś takiego jak cel w fizyce.

xDDDDDD

Wódka blanty dziwki kwanty.

Wiesz co, tu w większości poważni kumaci ludzie siedzą, Ci się z jakimś astrologicznym forum dla babć pomyliło. Sorry że ostro ale wyjeżdżasz z tak debilnymi głupotami że trzeba mieć naprawdę poziom zen 3r3 ażeby patrzeć w drugą stronę.

To, że Ty czegoś nie dostrzegasz i negujesz jego istnienie (i działanie), wcale nie znaczy, że tego nie ma i że Ty masz rację. A ja nie jestem jeszcze babcią - póki co nie mam wnuków, a nikomu obcemu nie pozwalam się tak tytułować. I właśnie dlatego, że zapewne żyję dłużej od Ciebie, więcej widziałam i doświadczyłam cudów we własnym życiu , wiem, że jest coś więcej i że świat działa inaczej niż jesteście przekonani. I jestem pewna,że umysłem możesz tworzyć rzeczywistość, bo z tego korzystam w swoim życiu (często nieświadomie niestety), a czasem celowo, by uzyskać to czego pragnę (ale nie kosztem innych).
I nie da się nikogo przekonać, dopóki nie jest gotowy. Jak mówią na Wschodzie “gdy uczeń jest gotowy, pojawia się mistrz”, a w naszej kulturze po prostu trafiasz na właściwe źródło informacji, które we właściwym momencie otwiera przed Tobą inny świat.

Już więcej nie napiszę nic na ten temat, żeby nie rozjuszyć admina i przepraszam za ewentualne rozwścieczenie uczestników dyskusji

1 Like

To nie ma z hojnością natury nic wspólnego, taki stopień reprodukcji jest związany ze śmiertelnością wśród nasion. Ludzie zresztą rozmnażają się w ten sam sposób: wcześniej o wiele więcej dzieci produkowano bo o wiele mniej dożywało wieku rozrodczego.

Do dziś miernikiem sukcesu ekonomicznego jest posiadanie dużej ilości potomstwa z możliwie dużą ilością samic. To zwiększa wybór w fazie pisania testamentu, im większy wybór tym większe szanse że majątek przez następne pokolenie nie zostanie rozpirzony.

W ten sposób od zarania dziejów rozmnażają się klany a to klany właśnie rządzą tą planetą.

3 Likes

Ale z jednego hektara masz hektar.

Chyba, że lecimy w pion - I’m working on it ^^

1 Like

Zgadzam się z Tobą całkowicie. Wszyscy jesteśmy potomkami najbardziej bezwzględnych. :slight_smile:

Znam to z doświadczenia. Ale ćwiczę, ćwiczę. ^^

Żywię podejrznie, że @3r3 nie widzi wszędzie niebezpieczeństwa, tylko szanse.

Zainfekowany stosownym wirusem informacyjnym. :wink:

2 Likes

Wszyscy jesteśmy chorzy - niektórzy tylko są niezdiagnozowani ^^

“Every problem is an opportunity in disguise”

2 Likes

Twoje dzieci spotkają moje dzieci. Kto trafi w jasyr kieratem kręcić?

PGR

Przegłodzimy, spętamy, zagospodarujemy.
Kołowrotki Wielkiego Lesefera muszą się kręcić.

Tyle że nie wiemy jakie będą skutki, a skutki modyfikacji najczęściej są żadne z naszego punktu widzenia. To jakby generować losowo kod asm.

Zazwyczaj kończy się zamianą białka zwierzęcego na ludzkie.

Lepiej cudzego^^

Nikomu nie zabraniami marnować czasu, ale po co się z tym eksponować?

Doznania mistyczne związane są z zaburzeniami funkcji mózgu - gdzieś już tutaj to poruszaliśmy jak je wywołać, albo w szkicu jakiegoś tekstu, albo na forum. Chyba na forum w wątku gdzie przewinęło się reorganizowanie sieci neuronowej depresją.

Decyzje sądu kapturowego są niejawne, a skutki niekomentowane i nikt się do nich nie przyznaje^^

Próbowaliśmy terapii pracą, ale nie chciał przejść na ludożerkę.

Może nie spotkają, jak maja szczęście po mamie :smile:

2 Likes

Mam teorię że doznania mistyczne są przepięciami mózgu mającymi na celu skalibrowanie receptorów.

wyjałowiła nam się dyskusja.

Jedna strona ma nadzieję na dobry obrót spraw, druga strona przygotowuje się na zły obrót spraw.
Normalnie kasyno. Pola obstawiono, czas zakręcić ruletą.

1 Like

Może jak zwykle rozejdzie się po kościach. Ale zapewne nie w Szwecji, za dużo muzułmanów nastawionych roszczeniowo, a jak zabraknie do podziału dóbr, to Wasza broń rzeczywiście się przyda

2 Likes

Co do wywoływania tychże mamy praktykę i badania. Wiemy który konkretnie obszar mózgu za to odpowiada (gdzieś podawałem to w dyskusji). Ten sam który u dzieci i matek odpowiada za rozdzielenie my na ja i ty wraz z postępami samodzielności. Przynajmniej u dzieci, bo u matek to różnie, dlatego łatwo jest manipulować samice w kwestiach wyborczych na potrzeby kolektywne.

Ile komór załadowanych?

Nam zawsze brakuje.

w zależności od kalibru:
8/8
17/17
20/20 i 30/30 (magazynki róźnej pojemności)

Z rozżaleniem spoglądam na lokalnego ustawodawcę który nie pozwala nabywać min przeciwpiechotnych, noktowizorów, kamizelek kuloodpornych, granatów obronnych a tym bardziej zaczepnych, ręcznych wyrzutni rakiet p/panc i p/lot a także amunicji przeciwpancernej, szyfrowanych środków łączności polowej o mocy nadajnika powyżej połowy wata, szybkostrzelnych dział do montowania na pickupach (Toyota model ISIS) czy morfiny w jednorazowych aplikatorach polowych.

Nawet głupich granatów dymnych oraz hukowych mieć tu nie wolno.

Update: w Szwajcarii kończą się pestki. Złożyłem zamówienie zgodnie z wyborem dostępnym na stronie internetowej handlarza złomem po czym zadzwonił sprzedawca i zbolałym głosem poinformował że takiego fiu bździu jak sobie zażyczyłem to oni dawno już na oczy nie widzieli. Obdzwonił hurtowników w Szwajcarii i usłyszał “nie ma, nie wiemy kiedy będzie” i że w związku z tym mogę brać co mają na magazynie (importowane z Czech gorsze jakościowo i tańsze zamienniki które im nie bez powodu nie schodzą) albo poczekać na lepsze czasy. A próbowałem zamówić szwajcarski towar produkcji RUAG. Widocznie inni klienci mają pierwszeństwo.

Wyszło na to że znowu czyszczę handlarzom magazyny, niczym drzewiej w Estonii.

2 Likes

To nie jest jedyny kraj na Sz szykujący się do dogrywki bez hybrydowych rękawiczek.
Powtórka z geografii powtórką z historii?

1 Like