No ale porządek że jeden robi na drugiego bez zgody w zasadzie istnieje naturalnie w każdej większej grupie osób, więc wartość netto takiej informacji to jest bliska zeru. Nie dzieli przestrzeni stanów na dwie połowy. Mówi nam taka sytuacja tylko tyle, że jest w tym gronie więcej osób.
Z resztą ustrój niewolniczy się na tym opierał (robieniu bez zgody, tzn tam nie było nic innego) ale to nie jest to samo co feudalizm pod bardzo wieloma wzlędami
Tak, ale to już tylko puder i iluzja. Technikalia.
Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego
Biorąc pod uwagę jak dynamicznie przesuwa się front nad Dnieprem, to jak się pojawią Ruskie we Lwowie, to jeszcze zdążysz sprzedać dom na wschodzie jako daczę dla Warszawiaków. Ukraina pokazuje, że starsi ludzie nie wyjadą nawet jakby zaczęto ostrzeliwać sąsiednią wioskę, starych drzew się nie przesadza. Więc raczej polecanim rozwiązaniem jest zakup daczy nad Morzem Sródziemnym (czy gdzie tam rodzinnie uważa się za atrakcyjnie) i oswajanie ich z wakacjami w innych krajach.
Po to Pan Bóg stworzył skarpę na lewym brzegu Wisły, by wszystkie ważniejsze wojny się o tą skarpę rozstrzygały.
Polskim Panom, znaczy się czarno-czerwonym banderowcą w Galicji. Bo skoro to batalion Krzywonosa i Chmielnickiego to dla nich Ukrainia kończy się w Kamieńcu Podolskim.
To jest niezdrowy redukcjonizm, nie wnoszący ani treści ani narzędzi poznawczych, który można podsumować “życie to forma istnienia białka, lecz i w komnie czasem coś załka”
A za plecami coraz większa pustka, baby w okopy trzeba pchać.
TL;DR; przewin na koniec, wpis jest długi, trzy razy go musiałem czytać, by zrozumieć co poeta miał na myśli
Na to się nie zanosi po wielokroć. Tzn na to by nastąpiło istotnie zwiększenie proporcji posesjonatów do gołoty. Za dużo różnych mafii (bankierska, rentierska, emerycka, globciowa etc) sobie wymyśliły żerować na tym samym sektorze populacji, a też i wartości dodanej nie przybywa, bo wydajność pracy rośnie tak średniawo.
Tu jest novum tej sytuacji, nie tylko jest za dużo wodzów - za mało Indian, ale też dodatkowo zasoby poddanych jak i dostępnych surowców się dodatkowo kurczą. Nie wystarczy przywrócić proporcje szlachty do chłopstwa, bo przy obecnej spirali demograficznej następnego dnia problem powróci.
I te dwie strategie do siebie niezbyt pasują. Ja wiem, że kiedyś sie zatruwało studnie i paliło zborze przed żniwami, ale teraz nie bardzo jest jakieś “gdzie indziej” gdzie można się na tym odkuć. Jak pokazywali na forum, ceny w Nigerii wyższe niż w Warszawie:)
Tak, ale czy my nie ogłuchniemy od tego kwiku decydentów odrywanych od koryta? Czystki Tuska w Orlenie przy tym to tajski masaż.
Dlatego moim ideałem patriotyzmu jest Mickiewicz, który w czasie Powstania Listopadowego tak bardzo chciał walczyć z Rosjanami, że opowiadał piękne historie Konstancji ze Śmiełowa.
O jakich buntach w Rosji mowa? bo się trochę zgubiłem.
To jest chyba w ogóle najciekawsze/najważniejsze zdanie w artykule. Tak się ułożyło ostatnimi czasy, że w większości państw szykujący się do awantury taki rolnik pracujący w przemyśle, albo ma już tyle lat, że dla niego nocleg pod gołym niebem może być ostatni. Albo jest samotnym, młodym, biednym nieposesjonatem, a takich ludzi trudno zmobilizować do wojny defensywnej (nie mają czego bronić) a w ofensywnej trzeba napadać kraj skąd jest co ukraść. Zgadzam się z dylematem i właśnie dlatego uważam, że braki na rynku demograficznym w tym sektorze będą bardzo trudne do zaklajstrowania. Nawet Niezwyciężona Armia Czerwona funkcjonuje głównie dzięki importowi takowych zza Uralu.
Cieszy mnie taka optymistyczna wizja, że zamiast core meltdown będzie pieredyszka. Pieredyszki to jest to co tygriski lubią najbardziej.
I dla odmiany to będzie znowu Ukraina. Jeśli ma dojśc do pieredyszki, to biorąc pod uwagę dynamikę frontu (brak) i wybory w USA (rychło) to pieredyszka musi mieścić się w ramach “redefiniowania sukcesu”, ale w ten sposób by Wład nie miał poczucia że jakoś specjalnie pomaga Bidenowi (bo moje wszystkie zródła spiskowe i nie tylko mówią, że Wład jest zainteresowany rozgardiaszem, a na drugim miejscu pięknym Donaldem, a nie tym bym Biden dalej był prezydentem). Czyli pi razy oko taki kompromis oznacza przetrwanie Ukrainy w okrojonym kształcie do następnej rundy. No a kogo będą wtedy denazyfikować? Nasuwa się albo Łotwa albo Ukraina. Denazyfikowanie nad Wisłą oznacza odsłonięcie podbrzusza frontu dla niezdenazyfikowanych Galicjan Wschodnich.
Amerykanie jakoś inflację przydusili na trochę, ale jak wróci ( a wróci) do dalej będziemy dusić wszyskich miłośników dochodu pasywnego.
TL;DR. Tekst w skrócie:
a) Koryta się kurczą, więc trzeba zepchnąć z grzędy mniej obrotnych liderów
b) Spychanie będzie z obijaniem sobie zdradzieckich mord, a do tego trzeba i przemysłu i wojska, a do jednego i drugiego trzeba chłoporobotników.
c) (moja teza) populacja chłoporobotników mała, w większości to nieposesjonaci a takich gonienie do roboty jest bardzo trudne
d) Obiecać (c) udział w zasobach państwa (konfiskaty blokhauzów na rzecz wynajmujących?)
e) (moja teza) (d) to systemowe zagrożenie nie tylko dla porządku dziobania ale i dla przepływów jako takich
rozwiązanie: nie wiem
optymistyczna puenta: będzie pieredyszka (od @3r3 !!)
A to nasze baby są pchane (ja wiem, że “wszystkie (młode i ładne) baby nasze są”
że mamy żałować? Po zaminowaniu terenu to nawet przy proporcjach sił typu 1:5 można prowadzić kontrolowany odwrót latami. Mnie oczywiście Ukrainy bardzo szkoda, no ale równowaga sił ma swoją cenę, więc mam nadzieję że będą walczyć do ostatniego Ukrainca, łącznie z LGBT.
Tyle teoria.
Praktyka wygląda tak:
https://www.youtube.com/watch?v=Lapwz03tLAc
I orzełek w tle, jak widać, nic tu nie zmienił.
Ta… kształcony w usa Sikorski przypudrował nosek i podciął politykę imperiów bez ich rozkazu… taaa… jakbym przypudrował nosek to pewnie bym coś takiego wymyślił od razu czując husarskie skrzydła. Na samym redbullu się tego nie ogarnie.
To łuno tam jest? A to dobrze, przeczytam. Bo na razie tylko pisałem^^
I każda jest feudalna.
To że masz więcej do powiedzenia w kwestiach wiary to jednak gdy potrzebujesz butów zwracasz się do gildii szewców - przecież z Twoim statusem nie wypada abyś nabył u partacza podważając hierarchię gildii?
Nieee… no oczywiście że nie… to jest pełen, urwał egalitaryzm^^
Nieporównywalnych to są rozdzielne macierze hierarchii.
No to akurat mamy w pełnej krasie. Zmuś mnie do płacenia podatków kiedy ja mam okrętową suwerenność w tej kwestii - zawsze jestem “nie z tej wyspy”.
No też właśnie - wszyscy wobec opodatkowania są równi, ale korpora ma kwitek od EY czy AA i tam na pewno wszystko jest koszer, nie trzeba sprawdzać^^
A że ja tej korporze wystawiam rachunki, to mnie nikt nie widzi, bo przecież wszystko koszer^^
Nie przypominam sobie aby kiedykolwiek miał styczność z czymkolwiek innym.
Nawet jak mi PIPa wpadła na okoliczność w pl to popatrzyła na pieczątkę i sobie poszła twierdząc, że w takiej sytuacji nie jestem przedmiotem zainteresowania, ani żadna z rzeczy, które twierdzę że moja est.
Nie potrafię przeprowadzić dyskryminacji… z mojego doświadczenia tak to właśnie wygląda.
Zawsze podpadam pod “nie tą” jurysdykcję, która pyta.
Nie zapominajmy o korporach.
Otóż jeden z “nie moich” (ja ich nie znam!) pracowników dopuścił się na drodze… w każdym razie zabrali mu bilet od trzymania kółka. Wspomniałem o tym korporacyjnemu Panu, któremu podlegałem ówcześnie.
Tydzień później bilet odesłano z przeprosinami.
Oczywiście zmyślam i nie jestem w stanie wskazać nazwisk, ani nigdzie nie mam maili, jakie wtedy przeleciały^^
Zwyczajowym^^
Naturalnie że rozmontowany. Dziś lewo jest równe wobec wszystkich. Jak siędzia kogoś potrąci po pijaku na pasach to siedzi w jednym w lochu z recydywą, od razu go do tego lochu poprowadzą z miejsca zdarzenia^^
Ciszej nad tą trumną?^^
Matematyk żyje w swojej szklanej wieży, a tymczasem na podgrodziu^^
Więc teraz to naturalne?^^
A jednak stan posiadania dzieli po połowie, jedną połowę dostaje 10%, a drugą reszta… albo gorzej^^
Następnie 10% z tych 10% zabiera wszystkim połowę tego co mają…
Czyli jednak niewolnictwo mamy, a nie pańszczyznę?
To sedno poza szklaną wieżą.
Ale front polityczny ma inną dynamikę.
Żeby zajęli ją migranci albo inni ocupas?
Nad Renem też stworzył.
Musiałbyś z typami pogadać, oni tam mają taką wizję, że RP1 cacy i to ich^^
W takim razie status quo zainteresowanych eksploatacją padnie. Takie wydarzenia niejednokrotnie miały miejsce.
Niejedno imperium na to padło.
Ale do wieczora się przeżyje, a później to już będą czasy pokolenia urodzonego o poranku.
Kopnijmy puszkę jeszcze kawałek. Większość zainteresowanych kończy emerytury.
To nie przeszkadza w stosowaniu.
Dlatego właśnie noce długich noży. Aby nie miał kto kwiczeć.
W Moskwie jest tradycja wypadania przez zamknięte okna.
Żar patriotyzmu był tak wielki, że jedynie odwrotność odległości do wieszcza nie paliła patriotów żywym ogniem^^
O skutkach mowa - produkcja im kwiczy. Zaczynają rozpytywać po korporach kto im przywiezie produkcję i techników kiedy padnie zarządzenie o opadnięciu kurzu.
A bunt… no to się Kacapia zbuntowała przeciwko Zapadowi. I są z tego niepokoje na Ukrainie. Przecież nikt nikomu W nie wypowiedział^^
To rozstrzyga kwestię do której armii wstępować na wypadek gdyby nie było wyboru.
Do tej, która podbija^^
Pali im się w Azji Środkowej.
Tak, pod Waterloo Francuzi pokonali Anglików, Prusacy Francuzów, a zwyciężyła Wielka Brytania^^
Ponieważ działania nie toczyły się we Francji Francja przegrać nie mogła.
Same sukcesy.
Już sobie kogoś znajdą. Przecież taka armia lądowa nie może się nudzić. Jankesi mają w tej chwili… mniejszą. Jest pięć minut!
Na Białorusi poszłoby najłatwiej?
Łomatko jak z dziecmi. Cytując Coryllusa “władza może być albo święta albo tajna”. I feudalizm to jest jawna (swięta) uznana formalnie rozproszona suwerenność. W sensie feudalizm to jest uznanie wszystkich tych waszych teorii za obowiązujący mainstream. I tym się różni feudalizm od współczesności, ze dziś za parawanem egalitaryzmu kryje ją się buldogi pod dywanem. A w feudalizmie klasycznym wszystko było jawne i na swój sposób skodyfikowanie (i pewnie to jeden z czynników dlaczego feudalizm przetrwał tak długo, najbardziej trwały z ustrojów).
Ale zagrożeniem dla daczy na podkarpaciu nie jest front polityczny a artyleryjski.
Nieużywana skarpa jak organ zanika:)
Ja takowych nie znam, ale skoro tak, to przytulą nas do serca, a nie że będą się msić:)
Ale padanie imperium (raz że strasznie czasochłonne) istotnie bardziej przestawia chętnych do koryta niż to na co sie szukują krawaciarze wszystkich frontów. Tzn tu nie ma spychania z grzędy, tu leśniczy wywala wszystkich z lasu i zabiera koryto dla siebie do swojego chlewa. Tego scenariuszu w studiach nie ma.
A bo na moim globusie to księtwo Włodzimierskie się buntuje przeciwko Kijowowi i Mongołom:)
Podkarpacie to jednak Azja Zachodnia, czyli nie nasz cyrk, nie nasze małpy.
W sensie Rosja pobijająca Białoruś? No jest to plan, w końcu na razie wszystkie strony udają że Białoruś jest jednocześnie rosyjska i neutralna. Taka Białoruś Szredingera.
Łomatko jak z dorosłym, uparł się taki, że cysorz nie jest nagi.
Coryllus się nie zna, bo nie brał w tym udziału.
To opinie dziecka o sposobach wychowania dzieci.
Przecież to nie kardynał rządził królestwem Francji - wszak miała króla^^
Gdzieżby spory za feudałów.
Wszyscy jednomyślni^^
Załadować katastrem!
Przytulą tak jak ich przodków RP1 przytulała. Aż tchu złapać nie mogli.
Działa nie milkną…
A indyki mają wzrosty po święcie dziękczynienia^^
A Francja nie może poprowadzić szybkiej, zwycięskiej wojny z Luksemburgiem jakby nagle jakiejś potrzebowała?
Shrodinger to tam jest szefem kołchozu - zależnie z jakiego wektora spojrzysz to jest <za|przeciw> z różnym kwadratem funkcji falowej^^
Podobnie wielu kombinuje dziś po obu stronach aktywnych działań - szkolą się komercyjnie w niszowych specjalnościach, żeby nie dostać przydziału do łopatologii okopowej.
W Niedorzeczu średnio z tym już w P, bo polityka kadrowa nie istnieje i wakaty zmechu zalepia się dowolnym materiałem.
Na dłuższą metę średnio z tym wszędzie, bo podział ról potrzebnych w dowolnym dt nijak się ma do całki strat i w dostatecznie długim konflikcie każdego trzeba przekwalifikować na piechotę.
Nazwisko wypada dopasować do nowego paszportu.
To gdyby rewizjoniści z NRF się zrewidowali, bo z drugiej strony do Wisły nie mają szans dojść.
A istnieją?
Dotychczasowi posesjonaci tracą zdolność żerowania.
Nie zanosi się na żadny inny wynik po tej stronie, wątpliwości można mieć tylko co do przetrwania i kształtu Rosji.
To się musi wydarzyć, tak jak umorzenie hipotek.
To był właśnie etap rozmontowania.
Cytując szanownego gospodarza " proli musi ubyć ".
Jeśli będzie ubywać to chętni przybysze z kolorowych krain znajdą się na ich miejsce?
Co z przybyszami którzy już tu są? Bendą ukontentowani?
Co do przewidywań i jasnowidzenia to znalazłem specjalistę:
https://www.youtube.com/watch?v=W1Ovq4rwaFg
Część tez zbieżnych z tezami forumowymi.
Chyba że będą szli z WarWszawki w ramach wyborczego mzimu.
Działania zbrojne to tylko pewna forma polityki, jedno z narzędzi. Polityka jest wojną.
Czego to ludzie nie zrobią dla ciepłej wody w kranie…
Zdaje się w Berlinie za cieplejszą wodę są gotowi nawet odżałować Krym z okolicami. I jeszcze coś dorzucą.
Centralizacja Rosji wynika z geografii, nie z jakiejś siły politycznego centrum. Rzeki tak się ułożyły że zbudowano tam Moskwę.
Reformacja. Banków^^
I do dziś buntują się kolonie od tego demontażu.
Poproszę taki demontaż cztery razy, a co jest na deser?
Imigracja niczego nie rozwiązuje mieszkańcom.
Za to wędrującym korporom jak najbardziej.
Grzęda Moskiewska (termn naukowy jakby co) nie sięga naturalnym przyciąganiem geografii za Czelabińsk, co z resztą widać po tym, że w Nur-Sułtan traktują rozkazy z Moskwy jak delikatne, niezobowiązujące sugestie.
Z resztą w drugą stronę jest tak samo, bo zlewnie Dniepru (bardziej) i Dżwiny (mniej) będą konkurować z Moskwą. Po prostu Ukraina powinna mieć stolicę w Chersoniu:)
No to strzel focha Lądkowi i sprawdź czy jeszcze potrzebujesz portów.
Elon kłóci się z królem Szwecji. Pozwał go do sądu za niedostarczanie tablic rejestracyjnych do Tesli pocztą, co jest podobno psim obowiązkiem poczty szwedzkiej. A poczta nie dostarcza tablic rejestracyjnych nowym właścicielom Tesli bo solidaryzuje się ze strajkiem warsztatów Tesli w Szwecji oraz pracowników portowych którzy nie wsiadają za kółka importowanych do SE samochodów jeśli na ich kierownicach widnieje symbol “T”.
W ramach retorsji Elon może wyłączyć Szwedom Starlinka jeśli nie pójdą po rozum do głowy. Wtedy ciśnienie na szwedzkie telekomy wzrośnie a jak @3r3 pisał zapewnienie działającego internetu jest ponad ich siły.
Dogadają się.
Elon wlasnie był w Izraelu i jak inni obejrzał film o niedobrym Hamasie. Zlozyl samokrytyke i obiecal poprawe. Dodatkowo zadeklarowal, ze czesc zyskow z Twittera pojdzie na szpitale w Izraelu.
Zgaduje, ze niezalezni pocztowcy w szwecji dostarcza mu przesylki.
Ps. Od jakiegos czasu wyraz ‘niezalezny’ brzmi wyjatkowo dumnie. A niezalezny dziennikarz to juz sama kwintesencja
Niezależny od własnej oceny.
Kwestia poprawnego definiowania.
Niezależny od ?
Własnych poglądów, logiki, przyzwoitości. Po co zabraniać ? Wystarczy zmienić definicję i będzie dobrze a nawet dwaplusdobrze.