Pod nową fabryką pasą się trzy krowy. Nowe miejsce tylko morza nie widać. Może w złą stronę patrzyłem.
Godzina czasu kosztuje X.
Godzina pracy kosztuje dodatkowo.
W zgodnej opinii wszystkich znanych mi kobiet z doświadczeniem pedagogicznym:
- dzieci nie są problemem, rozpieszczenie jest przedmiotem anegdot, a nie narzekań
- rodzice bywają problemem
- koleżanki z pracy zawsze są problemem
- największym problemem jest dyrekcja
Starsze sterowniki można kupić używane niedrogo, programowanie się niewiele różni od nowych, a zawsze można coś z nich realnego zbudować, nie trzeba poprzestawać na symulatorze.
A zdanie pozostałych płci?
Czy też branża została dostrzeżona, zdominowana i zdemolowana?
Dostałem zapytanie czy mam ochotę się relokować do Sztokholmu korposzczurzyć, ale tylko taka ciekawostka. Z nudów może pogadam, ale chyba nie mój kierunek.
A wspominali coś o płacy netto?^^
Bo w se nawarstwiło się tyle problemików, że nikt lokalny nie chce pracować. Jeszcze bezczelnie powyjeżdżali. Coś tam sarkali na dochód w dyspozycji.
zapytałbym się o dodatek za pracę w niebezpiecznych warunkach:
https://en.wikipedia.org/wiki/2017_Stockholm_truck_attack
Jak wspominałem - nawarstwiły się problemiki. Jest ich tyle, że na granicy nie fatygowali się nawet pytać mnie o dokumenty, bo gadałem z tubylcami po tubylczemu.
opanowałeś już arabski ? Wow.
Kiedy zjeżdżałem tam u Ciebie z promu to zahidżabiona z trzema koronami na czole zapytała mnie w imieniu bladego króla ile mam alkoholu. Odparłem że alkohol jest haram i to akurat zrozumiała bo reszty dialogu po angielsku nie bardzo wyłapała. Nie opanowała nawet polecenia “proszę opuścić tylną szybę” tylko pokazywała rękoma czego chce.
Na razie obieram kierunek poszukiwania Płw Iberyjski, w nosie mam $$$ o ja niedobry.
Czym się zajmujesz?
Pracuje w dziale IT Services dla takiej dużej korpo
To ciekawe… Aż rzucę okiem, bo nie wiem. Myślałem, że w Sz jest ok pod tym względem, lepiej niż w IE.
A realne koszty zycia?
No to ostrzeżenie numer jeden - grając ze svensonami nie myśl - licz.
Licz!
Dzięki.
Na szczęście pierwszą przeprowadzkę zagranicę mam już za sobą, wszystkie możliwe błędy zaliczone i odhaczone. Kolejne czekają do zaliczenia… Wiadomo, kalkulator w ręku. Ale kierunek też obieram odwrotny - Płw Iberyjski i zobaczymy, na razie tylko plany.
… związane z daną jurysdykcją.
Nowy kraj nowe wyzwania.
takie coś tam produkują:
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/7/78/VAMTAC_ST5_blindado_Ej%C3%A9rcito_espa%C3%B1ol.jpg
Klon lepszy od oryginału ?
Się nie rozpędzaj - mówimy o ludzie, który jako pierwszy stworzył bank centralny istniejący do dzisiaj. Siadasz do wysokiego stolika, oni tylko tak poczciwie wyglądają, ale na razie to oni zachowują neutralność i miłują pokój podczas każdego konfliktu. A i pokój miłuje ich nie bez przyczyny.
Aktualna opinia obsługujących ten rynek (IT) nie zmieniła się od zawsze i nie zawiera słów cenzuralnych na temat svensonów. Z takich łagodnych to było %^!@^ dwulicowe @#&%^! Banda #&%(# [amatorów cudzej własności]. Stado ^@#%$# [osób wprowadzających w błąd stronę bazując na jej niewiedzy, braku doświadczenia i naiwności].
Dźwig czy rampę?
Co do Północnego rynku to jeszcze nadmienię, że znające mnie korposzczury uważają, że po dekadach doświadczeń na tamtejszym rynku wystąpiła u mnie desensetyzacja, cynizm i kalkulacja każdego rozwiązania pod Murphego jak z nimi robię interesy. Dla mnie stało się to normalnością, ale zagrywki w biznesie jakie tam są stosowane wszędzie indziej uważane są za faul z użycie ciężkiego narzędzia. Tylko tam robi się to dla sportu, takie coś jak zrujnowanie konkurencji, wrogie przejęcie i spuszczenie wszystkich na trawę organizowane jest w ramach rozrywki “było uważać”. Terroryzowanie skarbówki urzędem miasta “bo wywalimy hopsztylion ludzi na bruk jak nie odszczekacie podatków i wszyscy pójdą do was po socjal, a papiery na pewno nie będą w porządku” to norma tak powszechna, że skarbówka nawet nie zaczyna z większymi firmami dyskusji tylko sama proponuje rozwiązania i przeprasza, że istnieje.
Tam nie ma takich numerów, żeby sobie kontrole urządzać w poważnych firmach bo batalion lewników stanie do zabawy dla samej rozrywki, żeby się rozgrzać na miękkim, publicznym celu.
Tam są ostrzy krawaciarze, na tyle, że zarządowi nie daje się kluczy do kasy z zasady.
Spory gospodarcze w sądach to tam rzadkość. Bo jeśli nikt nie naruszył litery to siędzia się najwyżej z uśmiechem popatrzy na tego, który wtopił i dosoli koszty procesu, żeby następnym razem uważał z czym przyłazi. Dorosły się umawiał - było przemyśleć przed.
Update:
To był strzał w dziesiątkę ze zmianą pracy.
Kontrakt na razie stabilny. Temat mega ciekawy. Managerowie są normalni. Praca idzie fakturki lecą.
Safety Critical software wydaje się być manną z nieba biorąc pod uwagę obszar zastosowania i klientów.
Czy ktoś z szanownych Panów miał kontrolę z US w sprawie ulgi IP Box w firmie?
Jeśli prowadzisz działalność na serio związaną z tym co jest wymienione w ipbox to z całą pewnością nie prowadzisz tego w Polin z przyczyn zupełnie niezwiązanych z podatkami.
Problemem jest biurwokracja przy zastrzeżeniach i patentach, metody finansowania, zabezpieczenie odpowiedzialności, zakup materiałów (w Polin na byle głupi odczynnik jest kwit do kwitu do załącznika, smutni panowie nawet przyjdą zapytać na wuj kupujesz rury bezwszowe^^ czy staliwa). To są rzeczywiste problemy. Podatki są dla tego co w ipbox ostatnimi, bo to z definicji firmy jadące w stratę i w normalnym kraju nikomu do łba nie strzeli kontrola skarbowa w R&D jeśli wykazuje regularnie stratę finansowaną przez udziałowców.
Codzienność życia w kolonii niemieckiej. Nie po to biały muźin, żeby kombinować w garaży, ale żeby skręcać silniki i zbierać porzeczki dla niemieckiego pana. Na kolana chamy wielbić biały człowiek z Wielkiej Germanii!!!
Przyjdzie Niemiec i zrobi porządek w końcu z tym bydłem!