Albo mają za dużo mord do wykarmienia w partii (to na pewno), ALBO powolutku będą przestawiać produkcję (na właściwe tory) tam gdzie się będzie to mniej rzucać w oczy. Nikt tu też nie wspomina nic o tym, czy to będzie tylko w firmach wewnątrz kraju, a pewnie nie (ups, zjadłem, jest w tekscie ), a to znaczy, że się dużo partyjnych rozjedzie po świecie i coś mi się wydaje, że nie będą tylko pilnować “prawomyślności”.
No i to fajny sposób na pozbycie się jakiś persona non grata, wysłać jednego z drugim do takiej Angoli, a tam przecież wypadki chodzą po ludziach częściej.
Czy ja to dobrze składam, czy paranoja się pogłębia i czas się udać na terapie?
nie bądź takim pesymistą, partia się musi wyżywić… w tym wypadku z garnuszka przedsiębiorstwa
coś jak z wprowadzeniem religii do szkół w Polsce ale na chińską skalę kilkunastu milionów
a propos, mała angedota: Cyrankiewicz pojechał do Chin, rozmawia z Mao, Cyrankiewicz pyta Mao: a jest u was opozycja wobec partii?
Mao mu odpowiada: tak, około 30 milionów, a w Polsce?
Cyrankiewicz: u nas jest podobnie
No własnie nie jestem pewien, bo nie mam wszystkich kropek, a te które mam i połączyłem wskazują mi, że coś się święci. Wbrew powiedzeniu: “Historia uczy, że jeszcze nikogo niczego nie nauczyła” ja staram się jakieś wnioski jednak z niej wyciągać.
Ale może masz rację. Tak więc jutro muszę się umówić na wizytę
Mi zaczęło śmierdzieć jesienią 2007 roku i do dzisiaj nie przestało. Z czasem da się do smrodu przyzwyczaić. Jak to wieszcz mawiał: “że jesteśmy w czarnej de to jedno, problemem jest to że zaczynamy się w niej urządząć”.
wiekszosc duzych firm jest zalozona na kogos z partii oczywiscie nie mowi o jakis malych produkcji mebli choc i takie na kogos z partii rodziny warto zakladac ale o wiekszych biznesach jak huty.
przeciez ten sam mechanizam jest u nas z słupami góry na listach wprost, tyle ze u nas nie partyjny ale od sluzb.
Turcja - Grecja,
Iran i okolice,
Białoruś ( zobaczymy czy jak zwykle yankesi uzyja broni chemicznej jako fałszywej flagi, żeby obalić Łukaszenke),
Chiny - USA
Prawdziwa broń chemiczna to nie oprysk z samolotu nad miastem niczym chemiczny aerozol na stonke na polu kartofli a środki antykoncepcyjne oraz twarde narkotyki. Antykoncepcja redukuje przeciwnika zanim zaistnieje a twarde narkotyki rozwalają tych co już się narodzą. Z rym że uderzają w tego co ćpa i całą jwgo sieć powiązań… tak wygląda prawdziwa broń chemiczna. No i wiadomo że nikogo już nie stać na wojne typu zimna wojna. Nie te potencjały, żyjemy w ciwniu tamrych potwncjałów. Obecna wojna to przedewszystkim poziom ideologiczny, to urobienie ideologiczne decyduje o stratach przeciwnika.
Wcale nie. Wcale to nie jest oczywiste.powi3dzny sobie szczerze, kto uzna że spirala, i hormony to broń a jednak efekt jest w ludziach którzy mogliby się urodzić ale się nie urodzili
Jakbyś wychowywał się w garnizonie z okresu poprzedniej epoki to byś widział ilościowo i jakościowo jak silna była wtedy armia. Jakbyś wychowywał się na trepowskim osiedlu to nabrałbyś przwkonania jacy ludzie tworzyli tamten aparat i ocenił w zestawieniu z tym co masz teraz w europie to wyciągnął byś wnioski że to nie ta skala.
Bo Europa się nie będzie bić, tylko uczestniczyć jakimś kontyngentem. Wojsko Eu w Europie do pacyfikacji ludzi jest. Tym wojskiem, które będzie się bić są yankesi, (dlatego tyłu ich w Europie), osmany, kitaje i ruskie ( bo będą musieli). I nie mam wątpienia, że ofiar będzie wiele, samwj wojny jak i jej skutków
A ty myślisz, że co jest w wodzie z karanu? Przecież oczyszczalnie nie procesują w ogóle zanieczyszczeń hormonalnych. To są super małe stężenia, których jeszcze paręnaście lat temu nie byliśmy w stanie wykrywać. Zbiera się to już jakiś czas od ludzi i zwierząt i cyrkule, a jak ląduje w rzekach to na końcu (rzeki) wychodzi, że populacje ryb są w połowie obojnakami. A tu reklamy żeby pić wodę z kranu, bo zdrowa
Należało by jaki proces chemiczny z wątroby wyciągnąć, odziać w maszynę, zalobbować odpowiednio w Parlamencie europejskim i nagle wszystkie oczyszczalnie musiały by to mieć i pozostałoby tylko czekać aż rozdzwoni sie telefon i zapcha skrzynka mailowa
Przedsiębiorstwa zbrojeniowe są tożsame z bankami. Pierwszymi przedsiębiorstwami zbrojeniowymi w dzisiejszym rozumieniu były właśnie banki. To tam jest co bronić, to tam jest co zdobyć.
Dziś jest to infrastruktura transakcyjna i egzekucji zobowiązań - banki są właścicielami aparatu przymusu, są suwerenem.
Za moich czasów!
Dawniej trolle były groźniejsze, orki silniejsze, a nawet elfy nie były pedałami!
Faktycznie żaby się jakieś nie takie porobiły, a nawet orki jakieś takie metropedały wychodzą.
Tylko trzeba pod to podłączyć zasilanie. Są z tym problemy.
Ależ oczywiście, nie sądzę żebym pierwszy na to wpadł. Z całego zestawu: proces chemiczny z wątroby wyciągnąć, odziać w maszynę, zalobbować odpowiednio w Parlamencie europejskim to ten ostatni krok jest najłatwiejszy
A hindusi w indiach? Tam za pomocą hinduizmu i jego pochodnych można miliony ludzi trzymać w błocie jak bydło za twarz bez prądu i nawet im do głowy nie przyjdzie aby się zbuntować bo w następnym wcieleniu nie będzie awansu tylko regres w drabince wcieleń. To jest dopiero potężny sytem społeczny, oni już dawno osiągneli ten poziom, który próbują ogarnąć Chiny za pomocą systemu kredytu społecznego.
No właśnie, może dlatego nie ma przełomu, bo nikt nie chce ryzykować przegraniem wszystkiego dlatego trwamy w maraźmie i usychamy powoli.
No nie było to tak dawno bo w 90ątych nad miastem ciągle na niskicj pułapach latały myśliwce i helikoptry, kolumny ciężarówek ruszały na poligon wzbijając chmury spalin, sprzętu na gasienicach pełno stało za płotem bylo na co popatrzeć, co kwartał pobór i co kwartał rezerwa, drzewa uginały się od pepegów, pod sztabem pełno rozsypanych monetek a rezerwisci do pozna w nocy darli morde odziani w husty. Ciągle z poligonu słychać bylo eksplozke i lasy płoneły hektarami. A na trepowskiej dzielnicy latało pełno dzieciaków, starzy na ogrodkach pili fusiastą kawę ze szklanek i zapełniali kryształowe popielnice petami. Nawet fajnie bylo wrocic na starą ulicę i zobaczyć pewną ciągłość, dzieciaki grające w klasy, ziemniaka i jedno podanie w tych samych miejacach co dawniej. Dzieciaki grają w to samo od tylu lat(przynajmniej w tym jest pewna ciągłość).
A mi się wydawało że cała ta machineria służy do palenia kraju wroga a nie do niszczenia własnych poligonów.
Trzy pokolenia zmarnowane. Zagnali naród do budowy machiny do podboju świata po czym odpuścili sobie ten podbój. Nie dziwne że stracili władzę. Za Stalina nie dostaliby nawet dzielnicy do rządzenia, patałachy jedne.
Ten sam problem trapi Koreę Północną: militaryzacja społeczeństwa i przemysłu to wojna. Przestawienie kraju na reżim wojenny bez rozpoczęcia wojny oznacza ruinę kraju.
Nope, już nie grają - kompy, konsole i smyrfmony. Nawet swego czasu badania wyszły, że częściej się teraz szlajają dziewczyny, bo chłopacy przed ekranami
), a to znaczy, że się dużo partyjnych rozjedzie po świecie i coś mi się wydaje, że nie będą tylko pilnować “prawomyślności”.
ale na chińską skalę kilkunastu milionów
