Przygotowań do wojny ciąg dalszy?

Ćwiczyli i nikt się nie przejmował ochroną srodowiska, na jesień spalili na wiosne posadzili.

No dobra ale może takie mieli ciśnienia, pewnie mieli lepszą o tym wiedzę niż nam się wydaje. Ostatnio medyk o tym wspominał
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Grupa_Operacyjna_Warszawa_Stasi na wiki o grupie operacyjnej stasi w PRL lata 1980-1990… mieli delegatury Szczecin, w
Wroclaw, Gdańsk, Katowice. Sam rozumiesz co to za miasta i czemu tam. Rozmontowali te machine. No i w tym samym czesie Jugosławie z tym że my żyjemy a oni tam się wykrwawiali. Wszystko jest w wikipedii tylko trzeba pokojarzyc.

1 Like

Z samicami jest coś nie tak jeśli przegrywają z elektronicznym pudełkiem.

3 Likes

Z jednej strony czysta ekonomiczna kalkulacja: pudełko jest tańsze. Z drugiej strony zestaw oferowanych funkcji został w ostatnich dziesięcioleciach zracjonalizowany. Popyt jest na wychowywanie dzieci, pierogi, obsługę pralki i odkurzacza a podaż ogranicza się do mobilnego zestawu do prezentacji coraz to nowych kolorów paznokci.

Nie dziwne że elektronika wygrywa. Właściwie to w najbliższym czasie należy spodziewać się rozwoju importu samic ze wschodu.

4 Likes

PRL to była bardzo ciekawa konstrukcja. Tak myślę że takie myślenie o systemach politycznych ze jest jakiś podział nankominustyczne, kapitalistyczne jest blędne bo te systemy są bardzo złożone i nie da się ich opisać jednym słowem. Aby opisać te rzeczywistość należałoby zmienić metodologię na bardziej opisową. Każde państwo składa się z wielu systemow skladających się na calokształt dających jakąś cywilizacje. Cywilizjacja wg Konecznego to system zorganizowania ludzi wg pewnych zasad. Cywilizacja to najwyższy poziom, na który składają się inne systemy. To tak jak widzimy piękną wille ale jak przyjrzymy się z bliska to widzimy że ma system ogrzewania, instalacje elektryczną, ma system ocieplenia budynku, kanalizacje, dookoła jest piękny park a wszystko to ogrodzone jest wysokim murem i bramą ze strażnikami. Tak samo z cywilizacjami. Na dane państwo sklada się wiele dziesiąttków systemow od takich podstawowych jak zaopatrzenie w żywnośc(np jest roznica miedzy kołchozem a indywidualnym rolnictwem), systemem wychowania i edukacji, systemem obronnym, systemem leczenia, systemem zabezpieczenia rentowo emerytalnego(moze być jakaś forma ZUSU a może być taki model że starzy ludzie pozostają na utrzymaniu ktoregoś swojego dziecka w zamian za przepisanie majątku, tylko ze w tym drugim przypadku nie realizuje tego biurwa a system norm społecznych, zwyczajowych), system organizacji transportu itp itp ale czy to działa czy nie działa bedzie decydował system religijny jako nadrzedny, jako spoiwo wszystkich systemow oraz źródlo norm kulturowych. Dlatego Koneczny określa cywilizacje łacińską jako organizm a pozostałe cywilizacje jako mechanizm. PRL przez pewien czas w pewnych sporych zakresach to była cywilizacja łacińska ktora scierała się z wpływami cywilizacji bizantyjskiej, turanskiej i żymiańskiej(zauwazyliscie ze amerykanie mają styl edukacji podobny do pruskiego tylko bardziej podraspwany do naszych czasow ale w weraji soft??). U nas dalej jeszcze funkcjonuje pojecie że coś może być prawem i nie być zgodne z normą moralną i można sobie z tego bimbać a w innych cywilizacjach już takiego rozrużnienia nie ma(“ma pan racje ale przepisy są jakie są i nie mogę panu pomóc”). No i przegralismy jako cywilizacja łacińska bo rozleciał się system religijny(kościół katolicki padł na pysk wszedzie na swiecie ale w PL dość późno) to tu jest przyczyna przegranej. Mogli zagrać inaczej, po innych liniach o jakich się nie śniło filozofom.

2 Likes

No i liberalizm, liberalne spojrzenie na swiat to jest dopiero filozofia do rozwalania systemow spolecznych. Taka niewinna, sam się dałem na to nabrać. Taka że samo się wszystko zorganizuje, samo się ułoży, samo się zrównoważy, wystarczy wiecej zezwolić. No wiadomo że jwst bezsensowny gąszcz przepisów ale nikt nie jest sam, nikt nie jest samotną wyspą, nikt nie jest wolnym elektronem, potrzebujemy innych ludzi chocby dlatego że jwat podział pracy i jej efektów. Każdy jest w jakirjś sieci powoązań.Po drugie nie wiemy tak do konca jak dany system spoleczny działa i takie amatorskie kombinowanie ze się samo zorganizuje powoduje ze wlasnie sie samo nie organizuje a ulega szybkiemu rozmontowaniu(czy huta moze się.sama zorganizować?) Czy np rodzina może być demokratyczna i kazdy sam o sobie moze decydowac czy też ma być glowa rodziny i ostatecznie przewidywac i kierować, narzucac swoją wole aby uniknąć katastrof?? Liberalizm to taki super system do rozwalania systemow spolecznych.

2 Likes

Pudełko jak pogłaszczesz działa skutecznie, a samica różnie. A samce mają w poważaniu żeby było raz tak a raz siak - ma działać, jak nie działa to wynocha z równania. Najwidoczniej trzeba pod akumulator podłączyć i kijem wprowadzić instrukcje.

Akumulator i kij.

Skuteczne i bezskuteczne.
Ustrój nierealizujący potrzeb osobników od których jego istnienie zależy to błąd.

Dające i pozostałe.

W każdym można jeśli brakuje zasilania represji.

Wyjaśnię Ci liberalizm w jednym zdaniu.
Ja decyduję co robię i jeśli będziesz próbował decydować za mnie to spróbuję cię zabić.

Spróbuj mi zabronić, a spróbuję Cię zabić.
Skalkuluj czy warto zaryzykować^^

Jeśli zabiję pozostałych będę. Jak się nie dogadamy to mamy instytucję do rozstrzygania sporów - nazywamy ją wojną. MAD leży na stole.

Jeśli są efekty to ich potrzebujemy, a jeśli nie ma efektów to rozwiązanie jest oczywiste.
Co takiego masz czego mi trzeba abym nie usunął Cię z równania?

Skoro nie wiemy to dlaczego kto inny miałby to organizować lepiej?
Ja zorganizuję tak jak uważam skoro i tak nie wiemy jak.

Zazwyczaj tak to przebiega.

Tak - tata ma prawo głosu.

Zagrożenia trzeba niszczyć. Systemy społeczne są zagrożeniem dla merytokracji.

2 Likes

W Polin te powiązania wykonane są z lin, łąńcuchów i kajdan.

Jerzy, żartujesz? Ja właśnie się wożę z wałkiem sądowym (e-sąd) i dokładnie to mi prawników kilku powiedziało.

2 Likes

Powiedziałbym, że prawda jak zawsze leży po środku. Zawsze można samice przeformatować na bardziej przytomne myślenie, ale to trzeba rozsądnej żeby mogła mądrości przyswoić :wink:

Z obserwacji wśród znajomych wynika, że jak se chłop taką, którą trzeba formatować weźmie i nie umie to się zaczynają dramaty.

2 Likes

to nie tak.
Chciał Panią to teraz robi na nią

3 Likes

Genau!

1 Like

Skoro przy takim poziomie opodatkowania szkoły tego nie uczą to są niepotrzebne. Zlikwidować szkoły, zadanie edukacji córek przekierować z powrotem do rodzin. Eksperyment się nie udał, populacja jest zagrożona, wracamy do poprzedniej wersji (“last good known configuration”).

3 Likes

Pani swojego nie robi to won.

1 Like

Właśnie. Norma moralna jedno, prawo co innego, dysonans poznawczy ale są takie systemy gdzie jest na odwórt że najpierw jest prawo i moralne jest to co jest prawem. A to jest róznica. Bo w tym pierwszym przypadku mimo opresji możesz zachować wewnetrzną autonomię a w tym drugim przypadku mimo opreski nie utrzymasz tej autonomii i jesteś nawet mentalnie zniewolony. Obecnie prawo to lewo, prawo to bezprawie. Znałem jednego prawnika pochodzenia prawniczego i dla niego zachowanie się zgodnie z przepisami prawa jest moralne i to się dla niego liczyło anczy przepis jest bez sensu czy nie nie miało to żadnego znaczenia.

2 Likes

Wiesz calkowita swoboda i centralne sterowanie to skrajnosci. Jednak w swojej firmie nie masz luzu jak w hipisowskiej komunie i nie pożerasz się nawzajem z podwładnymi bo narzucacie sobie wole. Nadajesz rzeczom bieg i mimo pewnego stopnia swobody pracowników spinasz całość.

1 Like

Centralne sterowanie to przywilej klienta: płacąc rządzi. Całkowita swoboda to z kolei przywilej zleceniobiorcy. Ma zrobić dobrze klientowi w sposób który temu klientowi się spodoba. Obydwaj macie rację.

1 Like

Rzecz w tym, że się samo zorganizuje, ale w skali społeczeństwa to trwa setki, jak nie tysiące, lat. Jeden człowiek nie jest w stanie tego wymyślić w ciągu jednego życia. To, że nie wiadomo, jak system działa, to zupełnie normalne zjawisko dla większości ludzi, choćby z uwagi na brak odpowiedniego zasobu pojęciowego i ogromną złożoność świata. Nie przeszkadza to większości się w tym systemie poruszać: robisz coś - patrzysz, czy działa - jak działa robisz to dalej - jak nie działa robisz coś innego. Do Ludzie dookoła ciebie instynktownie i natychmiast weryfikują, czy nadajesz się do zabawy, czy nie. Do tego masz całe segmenty ‘wbudowanych’ wzorów zachowań odziedziczone po przodkach.

Właśnie tak to chodzi: działa - nie ruszać, nie działa - zrobić inaczej i sprawdzić, czy nie wybuchło. Zapętlić.

2 Likes

Ale one mają jeszcze inne źródła przeformatowania - z różnych innych próbuje się je formatować w stronę przeciwną.

1 Like

Takie skrajnie wolnosciowe myslenie plus myślenie o tym że jest równość, że jesteśmy tacy sami, że mamy tak samo, że mamy równe szanse to dynamit do rozwalania systemu. Popatrz nie masz o czyms pojecia, nie wiesz jak działa jakiś system spoleczny, źle go oceniasz i go poprawiasz i teraz na przyklad ostatnio przygladalem sie takiej drodze asfaltowej z dodatkowym pasem do wyprzedzania. Masz koszty, zaczynasz kombinowac bo te droge trzeba zaasfaltowac na nowo, tniesz koszty zwężasz te droge i robisz błąd bo akurat ten odcinek drogi to pas startowy na czas W i niechcący rozwalasz system. Albo masz droge asfaltową przez las z niepotrzebnym zakrętem ktory spowolnia auto do 20km/h no bez sensu, prostujesz ten zakręt i mozna znow 80-90km/h i znow bląd bo on celowo byl,tak zbudowany aby spowolnic ruch w razie napaści i znow rozwalasz. Masz miasto z zabytkowymi studniami, jestes dyrektorem miejskich wodociagow i tniesz koszty likwidujesz nierentowne studnie w podworkach osiedlowych i znow blad bo studnje są na zapas jakby wodociąg niedzialał i znow rozwallasz. Niby sie nie opłacało bylo nierentowne ale potrzebne.

1 Like

Nie ma jednego społeczeństwa, społeczeństwo to wynik formowania go przez warunki zewnętrzne. Inaczej funkcjonują ludy wschodu, inaczej Europy a inaczej ludy Ameryk. W Afryce też wygląda to z naszego punktu egzotycznie a z ich punktu widzenia optymalnie.

4 Likes

Moje myślenie jest wolnościowe, ale skrajnie dalekie od równości (jestem raczej elitarystą). Rzecz w tym, że jak głupi weźmie się za zmiany, to popsuje. Jeśli inni mu pozwolili zrobić to za ich pieniądze - ich wina i nauczka na przyszłość.

A to już jest kwestia wynaturzeń (w naszym rozumieniu) wynikających z dobrobytu. Skoro dano takim ludziom takie narzędzia, to używają (małpy z brzytwami). Widocznie nas stać na takie rozpasanie.
Komuniści się wzięli za majstrowanie przy systemie społecznym i rezultaty widać, jak na dłoni: brak zastępowalności pokoleń. Znaczy się, głupcy majstrowali przy tym i takie społeczeństwo wymrze. Albo jak mu elektrownie przestaną działać, to lud sam przywróci przytomność.

1 Like