Rozwód

A to ciekawe, pewnie moja papuga ma tak taśmę ustawioną, że najpierw rozwód, a później podział majątku :slight_smile:

1 Like

Są zawodowi negocjatorzy w sprawie podziałów majątku. Im pomogła taka osoba bardzo. Kobieta umiała trafić do obydwu stron. Ale mieli dzieci>18 i żadnych długów.

2 Likes

U mnie po woli zaczyna się huśtawka nastrojów:

Rano sms od ex:

  • Czy mógłbyś wziąć dziecko jutro na cały dzień, bo jestem chora i nie mogę się opiekować?

Południe:

  • Przelew ode mnie na utrzymanie dziecka na czerwiec - tyle ile papuga powiedział, a nie tyle ile ona se wymarzyła

13:14 sms od ex:

  • jutro robię dla dziecka dzień matki, nie musisz dziecka zabierać + tysiąc inwektyw, jaki to ja nie jestem, bo tak mało dałem.

Emocjonalne huśtanie jest we krwi samic, którym się odcina zasilanie.

2 Likes

Poziom agresji u rozwódek jest niestety wprost proporcjonalny do iloczynu wieku i ilości dzieci.
To dopiero niewinny początek. Gra dziećmi, opowieści o złym tatusiu, wyzywanie twoich partnerek, skargi do twoich rodziców, braci , sióstr, na policje, wszystkich znajomych itp.
Ratuje cię szybki, w miare szczesliwy jej nowy zwiazek. Sformalizowany naturlich, nie zeby przelotne, bo wtedy kazde zerwanie bedzie z twojej winy. Jezeli macie syna w wieku >10 l. sytuacja komplikuje sie do kwadratu. Uciekać, nie prosić o dziecko, bo wtedy po złości sama bedzie wciskać. Mnie tak wyleczyli znajomi z rozwodów opowieściami ze jestem wzorowy mąż ojciec i co tam jeszcze w menu potrzeba.:wink:

4 Likes

Tak. To jest generalnie trudne i nie działa:) Mozemy sie na priv zgadac

4 Likes

Odpowiadaj tylko w istotnych sprawach dziecka. Zabiorę o tej, oddam o tamtej. KONIEC! To są dowody jeśli coś nie do końca dopowiedziałeś lub nie poszedłeś na wywiadówkę.
Jak masz dobry podział teraz, to bierz, później może coś odjebać. Jak masz zły, niech się kula aż się ukula. Rozwód to tylko napis w biurokracji.

1 Like

Tak, na zjeździe przy knedlach mogę coś tam narysować na tablicy.
Mam nawet taki plan uknuty, żeby pomazać wykresami tablicę.

Wykluczone.
Proste jak konstrukcja cepa pod warunkiem niemożliwym do spełnienia^^

Tak, to ma sens.

W funkcji zdobytych kilogramów^^

Ale matce się skomplikuje^^

1 Like

przebieram nóżkami.

Chcę użyć SI do symulowania HW, żeby było szybciej i taniej, ale do tego jest potrzebne analiza 10GB trace-ów i stwierdzenie, gdzie jest bottleneck.

1 Like

?

1 Like

Jak mój post dostanie serduszko to się z nami nimi podzielisz? :wink:

2 Likes

Sam rozumiesz jakie jest wymaganie, a później wektor*liczbapozycji.

Ale przyjmijmy że jedziesz na bazie zmiennych w oparciu o uczenie z danych historycznych, czyli przewidywanie historii z pozycji zaprzeszłej. Masz o tyle luksusu że wiesz jakie zmienne były i szukasz tylko wag. Bo możesz sobie kliknąć _checkfuture^^

Tyle że liczba zmiennych rośnie w liczbie zmiennych operowanych z każdą operacją.
Są inne rozwiązania, ale Ci się nie spodobają jak ai zacznie robić z Ciebie debila twierdząc że jej przewidywania są zgodne z rezultatem bo u niej działa.

-wysłałam hoopa po szynkę i kiełbasę na święta;
-wrócił i przyniósł szynkę całą (tak jak ze zwierza wyjęta i uwędzona), sztuk raz oraz wór jałowcowej;
-pytam czy sklep zamknęli jak wyszedł, bo jałowcową będziemy żarli całe święta;
[śmiech z sali kodoklepców] - przecież zgodne ze specyfikacją, szynka jest, kiełbasy starcza na całe święta;

6 Likes

Robisz razem z ex rozpiskę na papierze kto, gdzie i kiedy zajmuję się tym i tamtym. Plan na cały tydzień. I się tego trzymasz. Podejrzewam, że jako chłop nie będziesz miał z tym problemu. Płeć przeciwna albo nauczy się planowania, albo będzie miała argumenty przeciwko sobie.

1 Like

Nie robisz.
Jeden poślizg w ustalonym planie i ‘wysoka sondo, on, ten degenerat, nawet nie umie się trzymać własnego planu, odebrać dziecko, zabrać wszystko’.

3 Likes

przy aktualnej obsadzie sądownictwa a konkretnie wydziałów rodzinnych dopuszczenie aby sprawa zawędrowała przed sąd jest strategicznym błędem. Najpierw wraz z majątkiem zmienia się jurysdykcję, potem dyktuje się warunki prowadząc ostrzał zza horyzontu zdarzeń. Rozwód to wojna dla której konwencje genewskie nie mają zastosowania.

4 Likes

Na wojnie zdaje się, że żadne konwencje nie obowiązują. Ale widzisz, się chłopak uparł i mimo papug albo razem z nimi nie wiedzą co robić, a koniecznie chce zgodnie z wysoką sondą wszystko stracić…

3 Likes

A dzieci i tak matka wychowa po swojemu.

3 Likes

Bo papuga jest od papugowania a nie rozwiązywania problemów palących sondowanego, więc nie “mimo”, nie “razem z nimi” a dokładnie “przez” papugi i to w sumie mało ważne czy jego czy onej.

To można ekstrapolować na dowolny obszar życia prywatnego, nie tylko wydziały rodzinne. Każde ładowanie sobie sondy/wziernika jest porażką polegającą na delegowaniu zarządzania własnym konfliktem postronnym i raczej z definicji nieprzychylnym podmiotom.

13 Likes

W punkt :wink:

4 Likes

Eee… dzieci nie są takie głupie.

Nie dość że idziesz z wrogiem do wyra, to jeszcze dziobem do ściany - sam człowiek sobie winien odbywając stosunek z czymkolwiek państwowym, a w szczególności z siędziem…

1 Like

Late to the party, damn!
Z doświadczenia: nie wierz w ani jedno słowo, nie baw się w zaufanie i “dogadywanie się”. Ostro się przejedziesz. O kasę będzie walczyć jak harpia.
Jeśli potrzebujesz dobrego adwokata w tym zakresie, to dam Ci namiar.
Możesz też spróbować ścieżki pozasądowej - przez mediatora, odnośnie majątku, opieki nad dzieciakami itd. Znowu - jak coś, podzielę się dobrym namiarem (więcej z przyczyn oczywistych na priv).

Nawet nie próbuj. Im mniej będziesz próbował, tym bardziej może zmięknie. Serio mówię.

Dobry adwokat, albo mediator po Twojej stronie - znowu, priv.
Realnie walczysz o model 5/9. Fajnie by było powalczyć o współdzieloną, ale szanse są słabe. Zależy od miasta, im dalej na wschód, tym gorzej. Jeśli Gliwice - znowu priv.

Zajebiste, co?

Forget it. Jedyne stosunki, to wiadomo jakie. W każdym innym zakresie masz być chłopcem na posyłki. Pieprzyć to, przeznacz zasoby (czas, energia) na jakąś nową.

Nie każdy tak może. Zabawa w komornika i inne przyjemności, a do tego jeszcze szarpaczka o kontakt z dzieciakiem.

Ja zrekrutowałem.^^
Wiewiórę.
Tu też jest ciekawy temat, jeśli masz dzieciaka, ale to nie ten topic, więc więcej rozpisać się mogę, jeśli faktycznie chcesz posłuchać.

Ja już się nasłuchałem od dzieciaka co mama mówi o tacie, ale na razie na tym froncie jakoś nie udaje się brainwashing. ^^

To proste. Psychopata: Ty.
Jaja niezłe, bo dziś właśnie usłyszałem to o sobie. :smiley:

Dawca spermy i bankomat, jak mawia pewna biegła sądowa.

Właśnie, medyk dobrze gada - zbieraj dowody na wszystko. Kwity, przelewy, nic nie dawaj gotówką, nagrywaj każdą rozmowę i czas spędzany z dzieckiem. Serio piszę.

Podziwiam Twój optymizm. Ale jak się patrzy na to wstecz, to wymuszone życie z kobietą, która tego nie chce, to byłby koszmar. A czasu w życiu mamy skończoną ilość i pewne rzeczy po przekroczeniu pewnego wieku, też już się nie udają.

Bo dokładnie tak będzie. Ale się o tym dowie dopiero w trakcie.

To zawsze jest potrzebne. Można w końcu wyciągnąć laskę 7 lat młodszą. ^^

Nie. To będzie zagrywka pod grę dzieckiem, a facet ma zniknąć i nie przeszkadzać.

Działa, ale na innym etapie relacji.

Ale wiesz, że można czasem trafić na taką, co człowieka tarmosi do nieprzytomności. :smiley:

Nie! Właśnie tego nie robisz. Nigdy i pod żadnym pozorem. W ten sposób dajesz jej sygnał, że jesteś jej simpem i tyle.

12 Likes