Nie wiem do czego masz w planie użyć tych HDD zewnętrznych ale czy nie lepiej byłoby wykorzystać w tym celu dyski zewnętrzne ? Niezły pająk się zrobił - do ogarnięcia ale zamykając je w budzie byłby większy porzadek no i wazna rzecz :
w tych zewnętrznych czy tam napewno sa dyski od WD czy jakies nonemy - trzebaby rozbroić obudowe i sprawdzić a to chyba kasuje gwarancję.
Później spróbują to na gestapo z powrotem pospinać i wyjdzie im z tego kasza. Bo mountpointy teraz definiuje się po UUID a numery te są tak długaśne że nie sposób ich zapamiętać. A jak fstab siedzi na zaszyfrowanej partycji root to dopiero zaczyna się jazda …
Też mu tak ciągle powtarzam, ale on się robi wtedy nieproduktywny. Bez chaosu nie jest twórczy, a powtarzalnych, ustrukturyzowanych czynności na nim nie wymusisz bo go to boli.
Dlatego jak już zrobi pajunka to przychodzi @blacha i pakuje to w kąty proste, żeby można było ludziom pokazać.
Badania to jedno, wdrożenia to inny wydział.
To przejściowe, ostatecznie będzie pospinane i spoko…
Zakładam że chodziło Ci o wewnetrzne dysku?
Zewnętrzne są tańsze (zobacz shucking na google)
Wiem dokładnie jaki Seagate jest w środku
Zewnętrzne, osobne zasilanie do każdego
USB huby, 14 dysków wpiętych w jedno gniazdo USB de facto
Wszystko mam od Seagate…
Niby tak ale to jest akurat serio optimum, pająk jest przemyślany. Będzie ostateczna konstrukcja to się pospina na razie testy performance i udostępniania
“skoro bałagan na biurku świadczyć ma o bałaganie w głowie to o czym świadczy puste biurko?”
Po jakimś czasie to nawet dodał że : “w bałaganie tylko geniusz się ogarnie”.
Czyli właściwy człowiek na właściwym miejscu
“pakuje to w kąty proste”
Przy takiej liczbie zasilaczy impulsowych upychanie ich na małej przestrzeni bezpieczniejsze byłoby w stalowej skrzynce (ewentualnie stalowa szuflada w szafie) z uziemieniem .
Inaczej testów w komorze bezechowej to raczej nie przejdzie
Chodzenie w butach narusza warunki gwarancyjne.
Gwarancja na lodówkę wygasa w momencie jej uruchomienia.
Dyski nie służą do gromadzenia danych.
Czego nie rozumiesz?
alez ja to rozumiem.
interesy producentow SSD zawsze chroni i chronila wartosc TBW. Albo x lat albo y TBW w zaleznosci co uplynie wczesniej.
Tyle ze ja nigdy nie mialem awarii SSD od przekroczenia TBW czy chociazby zblizenia sie do 25% tej wartosci -zawsze padl kontroller. A dyski SSD chlodze aktywnie Noctua dziala.
Można wyróżnić dwa rodzaje pamięci FLASH, zależnie od zastosowanych do budowy bramek - NAND lub NOR.
"Pamięć FLASH typu NOR umożliwia bezpośredni dostęp do każdej komórki pamięci, ale ma stosunkowo długie czasy zapisu i kasowania (zastosowanie: przechowywanie danych, które nie wymagają częstej aktualizacji). "
NP. biosy w komputerach to zastosowanie bardzo powszechne dla tego typu pamięci.
“Pamięć FLASH typu NAND cechuje się sekwencyjnym dostępem do danych, w stosunku do typu NOR ma krótszy czas zapisu i kasowania, większą gęstość upakowania danych, korzystniejszy stosunek kosztu do pojemności oraz dziesięciokrotnie większą trwałość. Zastosowania: pamięć masowa, karty pamięci do aparatów, pendrive.”
Co ma się popsuć w pamieci flash opartej na bramkach NAND?
Problemem od samego początku jest tylko i wyłączne sterownik zarządzający zapisem danych w pamięci flash. Jak nie potrafi odpowiednio rozłożyć obciążeń na blokach (sekwencyjnie, równomierne obciążenie zapisem bloków komórek) to zarzyna pamięć przed terminem i tyle. Kiedyś to był naprawdę poważny problem. Teraz to wypadki przy pracy, choć dla użytkowników bolesne.
Samsung 970 pro 1 Tb - wszystko chodzi az tu nagle niewykrywalny. Kontroler poszedl sie seksualnie stosunkowac. Wymieniony na gwarancji.
Kingstona na Phisonie nie wezm do reki.
Mam teraz ceramiczne Team Cardea, XPG z wielkim collerem ( wszystkie to M.2 PCIE 4.0) i dzialaja. Ale dzialaja jeszcze. Zobaczymy.
Przeciez i tak kosci robi do nich albo ex Toshiba albo Samsung.