Ten numer już jest i nazywa się GLN
Moja małżonka robi studia MBA w St.Gallen
Przychodzą tam ciekawe osobistości - w końcu cena za te studia wymaga pewnej fasady egalitarności. No bo 70.000 CHF od prola to nawet w CH troszkę jest.
Wciskają tam korpo-bełkot do głów tworząc nowa lepsza wersje krawaciarzy i garsoniarek.
No i ja moja małżonkę zaraziłem mikrobem forumowego szurstwa. Omawiano tam na zajeciach case firmy szwajcarskiej, bez ani jednego parszywego usländera w zarządzie, nawet odsetek usländerstwa wśród proli byl poniżej 10%. Firma z tradycja ponad 200 lat , pracownikow ponad 300 i …
Firma wziela sobie kredyt w wysokosci powyzej 100 milionow CHF na rozwoj, wszystkie audyty cmokaly, fajnie super - patrzyli na statystyki ze rosnie przychod i rosna zyski ( a nie widzieli, ze dziwna sprawa dzieje sie z odpisami i cashflow)
Dwa miesiace po udzieleniu kredytu firma w Konkursamcie/ Bankructwo…
No i patrzcie i uczcie sie …jak to maly blad pozwala nie przewidziec katastrofy… Jakies pytania?
No to zona zadaje. Tak. Za ile % kredytu jest taki blad? Ile % trzeba odpalic kolegom z banku, by straty uspolecznili a zebysmy zyski sprywatyzowali… No i sensownej odpowiedzi pana prof.dr. hab. z tytulami zabraklo…
Twoja małżonka aż tak ustosunkowana rodzinnie ze może zadawać takie nietypowe^^ pytania? czy zwyczajnie jak Ty zaczyna szukać problemów^^?
Zonie nic nie zrobią, nie wolno. Najwyżej poproszą, by nie zadawała takich pytań.
naucz ją polskiego to sama sobie będzie mogła poczytać szurów, w oryginale.
zrezygnował z potencjalnie samoobciążających się zeznań. Rozsądne. Ktoś ten wniosek o kredyt opiniował. No przecież komp odpowiedzialny za ten błąd w banku kickbacka sam nie przeżarł. A jeśli nawet by się humany z kompem udziałem podzieliły to co on z tego będzie miał ? Lepszy prąd sobie kupi ? Więcej dyskietek do prze…formatowania ciemną nocą ?
znaj mocium panie cywilizację. W Generalnej Guberni fabryka by się spaliła. W Moskwie jej właściciel wypadłby przez nieotwierające się, kuloodporne okno w szpitalu.
Utrzymywanie się w Szwajcarii przy korycie polega na byciu zapraszanym do coraz to nowych komitetów, powstających spontanicznie wedle potrzeb (“kogo do tego skoku jeszcze unbedingt potrzebujemy”). Kiedy zaproszenia przestają przychodzić wylatuje człowiek z obiegu i zamiast liczyć swój udział w zyskach dowiaduje się z gazet o ogólnym poziomie strat, po fakcie oczywiście.
wzywam Was do pomocy, gdyz swym konowalskim móżdżkiem nie ogarniam…
Szpitalny biurwenamt publikuje strukturę swoich przychodów w Szwajcarii.
Miesiecznie place 500CHF, zona bodajze 650 CHF, za dzieci mamy cos kolo 600 CHF razem miesiecznie. Z dodatkowymi ubezpieczeniami od transportu medycznego jak i ubezpieczeniem protetycznym dzieci placimy prawie 3000 CHF miesiecznie.
Tymczasem szwajcarski zdrowotny Hauptoberbiurwenamt twierdzi, ze pokrywa to tylko 41 procent kosztow. A 34,1% pokrywa tak zwane państwo. Halo, od kiedy to twor urojony, byt abstrakcyjny, byt formalny ma jakieś swoje pieniądze ? 41,0 + 34,1 daje razem… 75,1 procent.
Szpitale odmawiają audytu. Chetnie mowia o pryzchodach i wiecznie mauo, wiecznie mauo, wiecznie mauo, wincyj hajsu nam, bysmy wincyj biurw zatrudnic mogli, wincyj…
A wydatki i audyty tajne. No coz, pewnie okazaloby sie ze na biurwe z kazdych 100 CHF idzie z 85 a na leczenie moze z 10 CHF i ktos zaczalby zadawac wredne pytania?
Przeciez wiesz:
- te 34.1% placa kantony, a nie konfederacja, obydwa byty maja kase z Twoich podatkow
- jestes overinsured, ja place od 21 lat minimalna skladke w Assura (i tak ni chuja z tego nie skorzystalem i tak ma 80% ludzi) - teraz circa 290 chf
- ostatnie 6 miesiecy podtrzymywania zycia starcow, kosztuje wiecej niz cale zycie wczesniej
- lekarze lubia robic drogie operacje, bo z nich maja kaske - jak inaczej wytlumaczyc propoponowanie 35-latce nigdy nie rodzacej histerektomii jako terapii boli menstruacyjnych poza faktem ze operacja kosztuje kilkanascie/kiladziesiat K
- szpitale maja widelki zarobkow dla wewnetrznego IT (malo chca placic, wiec maja za co placa, w CHUV najwiecej co mi mogli zaoferowac 10 lat temu to bylo 120K, wysmialem ich) - przez 15 lat spotkalem raptem kilku szpitalnych informatykow, z ktorymi chcialbym pracowac. To co u mnie w prywatnym labie robi jeden pracoholik, w szpitalu rozpisane jest na 5 etatow.
Poprawka: ten pracoholik robi ta robote 5 Zenkow i do tego programuje tyle, ze musielibysmy kolejne kilkaset K CHF rocznie wydawac na uslugi - ‘medical grade’ kosztuje, dokladnie ta sama elektronika (tylko bez koszernych kwitow) kosztuje 15 razy mniej na amazonie (przyklad pulsoksymetru z konferencji IT w medycynie - prof Lovis HUG)
- utrzymywanie prawie 300 publicznych szpitali w takim malym kraiku ma sens tylko polityczny
- priorytety za czesto ustalaja lekarze, kantonspital w zadupiu chce miec specjaliste, specjalista chce miec MRI za 2-3 miliony, uzywane to jest 30-45 minut dziennie, a kolka do wozkow z jedzeniem sa pourywane od paru lat i budzetu ni ma
- masowe wdrazanie SAPa po szpitalach (stawka top konsultanta 3920 Euro dziennie), mi wycenili dodanie jednego pola (lookup do bazy klientow w SAPie) w dokumencie XML na 20 dni roboczych (po stawce 2000 Euro), zrobilismy sami w 2 godziny (bo akurat mielismy te dane i akurat przypadkiem o tym uslyszalem)
to tak dodam. Z mojego akurat skorzystałem z dentystycznego. W kazdym razie.
Jest sobie szpitalik kantonalny, w którym uwaga Paanie kolego @papik trzymaj sie krzesła i nie zrób siusiu z wrażenia…
jest oddzial Chirurgii Ogolnej, w ktorym to po godzinie 15:00 nie ma sensu wysylac im pacjentow z ostrym brzuchem - nikt tam nie umie po 15:00 robic laparoskopii…
jest oddzial chorob wewnetrznych. Ja jako anestezjolog umiem pod USG wykonac biopsje wezla chlonnego. Tymczasem ostatnio - dzwonie tam i mowie - trzeba zrobic ultraschallgesteuerte Punktion - podejrzewam proces nowotworowy w obrebie klatki piersiowej - nie da sie bo my tu wprawdzie mamy 39 lekarzy specjalistow na pelnym etacie i kilkunastu na 40% do 60% ale - jedyny ktory umie wykonac biopsje bedzie za 3 tygodnie…
To po co Wy tam jestescie? Kurtyna.
Ad punk 8 . Szpital na zadupiu chce robota DaVinci bo przeciez jak to nie miec? A ze nie beda umieli operowac to kogo to obchodzi.
Przy dobrej organizacji mozna byloby zwolnic 2/3 ludzi i by nie bylo nie dosc ze undertreatmentu to jeszcze byloby lepiej jakosciowo.
Popatrz na odleglosc takich lazaretow kantonalnych w Obwalden i Nidwalden. Cos kolo 20km do LUKS. Po co one istnieja? No po to aby bylo uzasadnienie dla zatrudnienia biurw w Gesundheitsdirektion.
Anyway. Dzis Gesundheitsdirektion uznala, ze nie przedluzy mi pozwolenia na prace w Hausarztpraxis bo jako specjalista moge sobie otworzyc samodzielna. Ale uwaga… o ile wolno mi zgodnie z reglementem SIWF.ch zrobic bylo specjalizacje praktischer Arzta bo wystarczy 36 miesiecy klinicznego doswiadczenia i egzamin, to fajnie ( maqm anestezjologie i rodzinna) to doskonale wiemy ze aby w Szwajcarii moc otworzyc samodzielna praktyke to musze miec przynajmniej 36 miesiecy specjalizacji w medycynie rodzinnej lub najlepiej cala specjalizacje.
Czyli biurwa zrobila sobie w zasadzie sprzeczne przepisy. Wolno mi byc specjalista bo mam egzamin i spelniam wymagania aby specjalista byc, ale juz nie wolno mi otwierac bo nie spelniam wymogow Zulassungstop. No fajnie.
Tymczasem Atupri, Helsana, Swica i inni oferuja znizki 30% jak bedziesz leczyl sie w Gesundheitszentrum. Jak wiemy - one maja nizsze koszty wlasne. Czasy killowania pojedynczych praxis nastaly. A usländer ma prawo zatrudnic sie u Szwajcara, ktory robi Abrechnung, ale samemu miec Praxisbewilligung to juz nie bardzo.
A jeśli to już?^^
Więcej logiki?
Jailbreak?
Czyli trzeba ciąć koszty, proponuję na biurwie^^
To się nazywa koincydencja Wy antyszczepionkowe szury, jak możecie!
Też się tak zawsze tłumaczyłem Kapitanowi, że tego nie dało się przewidzieć no i taki nieszczęśliwy przypadeczek to pójście z torbami kiedy oczekiwał haraczy^^
Czy te male nory widziane z satelity to bunkry na ichnie produkty?
tu doktorek eksperymentrowal sobie…i omerta nastąpiła.
No jak milo, tylko 2 czyny lubiezne…
Skonczy sie to tym, ze zatrudni sie kolejne biurwy do ewidencji propofolu. Problem bezrobocia rozwiazany.
Ciekawy przykład patologi… ale w sumie trudno to zrozumieć. Doktorek miał najwyraźniej powodzenie u niewiast, to do czego mu jeszcze były gwałty potrzebne?
A, że środowisko medyczne na takie wybryki jednego z jej członków zmową milczenia odpowiada… czy ktoś się tutaj zdziwił, że tak jest?
A, że prokuratura też w tej zmowie milczenia uczestniczyła? No to jest ciekawy case. Hmmmm…
Patologia - czego nie rozumiesz?
Najwidoczniej miał taką potrzebę aby niewiasty nie były świadome nocnego ducha.
Ja nie.
Też tak robią tylko w zk.
To ze srodowisko robi omerte to nic dziwnego. Specjalnie podalem link do lekarskiej gazety, gdzie sie o tylko 2 (sic!) przypadkach mowi… No bo przeciez trzeba umniejszyc skale problemu…
Ale odpowiadam dlaczego jest sprawa zamiatana pod dywan. Zauwaz ze w polskim artykule jest wzmianka o tym, ze pusta ampulke po propofolu znaleziono w lozku pacjentki…
Wierchuszka ordynatorska w tym momencie powinna wszczac alarm - goscia zawiesic i powiadomic prokurature/ Kriminalpolizei. Nie zrobili, bo ryzyko istnieje zawsze a tu bylo niezerowe…
Ryzyko ze ich prokurator zmiecie z urzedu i stolka za Verwaltung - za zaniechanie. A przypomnijmy ze skarga byla wczesniej - wiec gdyby to wyplynelo ze skarzyla sie wczesniej a Pan Chefarzt nie zrobil nic… To nagle jego stolek zostalby dla nowego glodnego ordynatorskiej kariery mlodego wilczka przygotowany.
A tak pi razy drzwi co drugi ordynator Chefarzt to kanalia…i oni sa w stanie dla obrony swojego ego zabic, co sie beda jakimis pacjentkami przejmowac?
Pojawily by sie niewygodne pytania. Ale jak to - skarga byla x miesiecy wczesniej i co Pan zrobil, aby to wyjasnic? (jako Ordynator/Dyrektor/Klinikgeschäftsführer) - a powiedzmy szczerze - gwalciciel w kitlu to sprawa dosyc przykra dla kliniki. A to ze kontrola nie wykazala zadnych uchybien…no zdziwilbym sie, jakby wykazala…przeciez po to sie w klinice robi …
Kiedys zginelo nam w klinice opakowanie z Sufentanylem ale takim do sedacji na OIOM - 250 mikrogramow w kazdej z 5 ampulek. 1250 mikrogramow sufentanylu… Duzo… narkoza dla 25 osob trwajaca 3 godziny… Trzeba bylo wiec tworzyc alternatywna rzeczywistosc. Problem byl w tym, ze sie takie duze stosuje tylko do analgezji i sedacji w warunkach OIOM… 5 Ampulek trzeba bylo rozpisac i sfalszowac/urealnic protokoly pomp infuzyjnych… Najwiekszy byl wkurw jak sie okazalo, ze sie znalazlo 2 dni pozniej nienaruszone w innej przegrodce…
Omerta bo inaczej poplyniemy ze stoleczka a co oni robic umieja jak czesto -im bardziej renomowana klinika - to taki Chefarzt Ordynator umie tylko gonic do roboty - a znam takich ordynatorow anestezjologii, co nie umieja zaintubowac (nie musza umiec, oni sa od rzadzenia, ale taki ordynator by sobie w podrzednym prowincjonalnym lazarecie nie poradzil jako dyzurowe wykidajlo…
No i pieniadze inne… Wiec - co Wam bede ubarwial rzeczywistosc, ktora skrzeczy…
Jesli jednak ten doktorek zgwalcil pacjentki muzulmanskie, to na miejscu ordynatora i dyrekcji nie spalbym spokojnie…
No to właśnie to mnie solidnie kopnęło, że tam musiały quasi mafijne stosunki panować, że coś takiego nie zostało natychmiast - po zgłoszeniu przez pacjentkę - na policję i do prokuratury przez przełożonego zgłoszone.
Tia…
niepokalane poczęcie to level zarezerwowany dla istot nadprzyrodzonych. Wszedł dochtorek w kompetencje bogom więc mu zgnietli palce drzwiami.
Posadzili go na dołku żeby się schłodził. Kiedy dumając zrozumiał z kim zadarł odpuścił sobie dalsze pałowanie się z tym łez padołem.
quasi ?
Pokaż mi biurwę w której nie panują stosunki mafijne.
Wg mnie - 69 z 80 w trakcie ‘okazało się’, że miało dobrowolne stosunki. Może ktoś im zaoferował takie zeznanie za coś? Przekonał je, że jednak miały dobrowolne.