podobne teksty pisałeś również pracując w Niemczech. Inny był rozkład akcentów ale ogólnie też się działo. Zatarły mi się szczegóły, wysoki sądzie, ale czy Ty przypadkiem nie miałeś fazy że robiłeś w Niemczech “za Bóg zapłać” ?
I nawet posiłku Ci nie dali, traktując Cię gorzej niż robotnika przymusowego który w III Rzeszy miał prawo do michy i wyra przecież.
co do faktow to oczywiscie ze robilem za gratis,
To bylo na specjalizacji. Niemcy dostawali urlop szkoleniowy, delegacje plus rozlakowe z rodzina 100% a my - sluchajcie, nam wcale nie zalezy abyscie mogli byc specjalistami. Jak chcecie sobie cos tam robic to wam wolno.
ile razy robilem wtedy w swoim urlopie …to bylo bodajaze 18 tygodni, 18 tygodni pracy gratis w urlopie.
Sala numer 5.
Wbijam dziś w Niemczech na blok operacyjny jako najemnik ( w Szwajcarii mam wolne za nadgodziny tudzież nad- dupogodziny)
Wbijam na salę operacyjną w szpitalu w którym nigdy jeszcze nie byłem.
I patrzę że koleżanka ze wschodu na totalnym chilloucie nie kuma w ogóle że zabija człowieka …
Złamałem pacjentce mostek i 8 żeber .
Żyję i jest wdzięczna choć obolala .
Innymi słowy ten mem. Mem chłopaki z baraków …
applied science of depopulation
ciesz się jeśli nie poda Cię do sądu bo pewnie jej i cycki zmacałeś jako collateral.
Taka sobie szwajcarska grafika ponizej.
Widzimy ze pi razy drzwi w 30 lat koszty wzrosly 3x.
Ale uproscmy Inflacje i Demografie.
Jeden z naszych kolegow zachorzal. Zadzwonil do doktora w praktyce A . Doktor mial urlop ale na IVR zostawil informacje, ze my wprawdzie praktyke zamkli, ale moglistaby pobiezyc do innej praktyki B tutaj nr telefonu i nazwa co nasz kolega zrobil.
W praktyce B został przyjęty zbadany obsłużony. Rachunek dostał od praktyki B.
Następnie zwyczajowo praktyka B wyslala info praktyce A ze ona wykonala takie a nie inne swiadczenia wobec ich pacjenta. Praktyka A przyjela to do wiadomosci . Zanotowala.
Zanotowanie tego, archiwizacja nie jest za darmo. Wobec powyzszego praktyka A wyslala rachunek naszemu koledze za studiowanie akt podczas nieobecnosci pacjenta. Dlaczego?! Bo tak wolno, tak sie tu robi. Tyle ze jak ja pracowalem to robilem notatke - 5 minut i pacjent dostawal rachunek max 30 CHF,
No ale system rozwija sie wedle tegoz grafiku, tysiace adeptow sztuki medycznej pisze papiurki, koeljne tysiace je studiuje.
Ile razy siedzialem w praxis i dostawalem elektronicznie info. Pacjent Max Mustermann przyjety do szpitala w dniu x, stan stabilny.
Juz moglem zrobic dobrze korpobiurwie i napisac Studiowanie akt 5 minut. Rachuneczek wystawiony pewnie 72 godziny pozniej i … nie ma zmiluj, komornikiem sie sciagnie,
Sistiema dobrze sobie zyje, pisanie papiurkow i ich studiowanie sie oplaca, niekotrzy lekarze robia z tego 50% obrotu. Deal jest jasny - przysylacie mi pacjenta a ja wam papiurki, i tak sobie tu zyjemy spokojnie, powoli. Biurwenamt patrzy i radzi, nigdy kliki nie zdradzi,
Na odpoweiedniku szpitalnego oddzialu ratunkowego 80% czasu zajmuje pisanie papiurkow,
Nie ma norm. Jak wbije pacjentowi 3 minuty 5 czy 15 to swietosc. MA PLACIC !
jak zareklamuje to go sie wyrzuci ( napisze mu list ze utracilo sie zaufanie i ze ma sobie zabrac akta i poszukac innego) - a w sistiema wpisze Der fordernde Patient.
On jeszcze nie wie ze ma juz przejebane.Dlatego pacjenci placa i nienawidza swoich lekarzy, jesli Ci ich skubia,
A wczoraj mowie do zony - bardzo proste rozwiazanko. Oplate za studiowanie akt niech wystawia praktyka B - skoro wysyla praktyce A swoje wypociny gto oni przeciez doskonale wiedza ile sie to czyta. Wtedy jest problem z archiwizacja zalatwiony, a ponadto dlaczego klient ma placic za niezamówioną przez niego usluge i na dodatek nie majac wplywu na jej cene?!
No ale tak sie nie da. Jedynym mechanizmem kontroli tegozu jest tak zwane praxisspiegel. Czyli ile w danej gminie wynosi srednia wazona plus minus 30%. Kwartalna. Wiec jak sie towarzystwo we wrzesniu umowi - sluchajcie a teraz od 1 pazdziernika do 31.12.23 studiujemy akta na mode stachanowska 1500% to wszystko gra).
Wszystko zgodnie z prawem.
No tak nie do konca. w mojej gminie 70% populacji bierze dotacje do rachunku meisiecunego za kase chorych. Nie stac ich. A krzywa pokazuje…
Moi ordynatorzy zostali wewnętrznie awansowani na specjalistów od IT.
Po szkoleniu wykonanym przez zewnętrzna firmę ale ona jak ptaszki śpiewają z dyrekcją zaprzyjaźniona.bo.i dla kantonu robi zlecenia.
Bakszyszem i prowizja pachnie.
Ale bawimy się na calego. Mamy teraz specjalistow na pęczki od informatyki anestezjologicznej.
Znajdą się specjaliści IT od informatyki ginekologicznej etc.
Kabaret. Monty Pyton wysiada.
Ale nie do końca.kabaret .
Ptaszki cwierkaja w klinice że każdy ze specjalistów IT dostaje dodatek 15 procent do pensji a niektóre ptaszki mówią że 30%
Jak nie jesteś z bandy to nie można powiedzieć…siedź i ucz się.
https://www.esaic.org/education/edaic/
Karta odpowiedzi i ołówek
powodzenia:-) 
Czy ja dobrze rozumiem, seminarium jest o zdawaniu ustnie ale robisz to na papierze? Xd
Nie. Najpierw jest dwuczesciowy pisemny. Part A i Part B
juz zrobilem. Wyniki za 14 dni najwczesniej. 75% albo 80% musi odpasc. To moje 5 podejscie. Nie robie tego z pomoca dedykowanych kursow za jedyne kilkanaście tysiecy CHF… wiec… 4 razem zabraklo mi 0,12% w part 1 aby zdac.
Najblizej zdania bylem kiedys za 1 razem bez zadnego przygotowania, zabraklo mi bodajze 0,07% jakos.
jak test jest trudny to go latwiej zdac. Bo wtedy slabo pisza wszyscy.
Niektorzy ucza sie solidniej i potrafia zdac za 1 razem. Ja az takim zdolniacha nie jestem. Egzamin raz w roku, troche kosztuje.
Przed kursem na parkingu koniki byly i mialy oferty.
Premedykuje dziś.
Jestem w lazarecie od 7 do 21:30 i mam zobaczyć i porozmawiać z 6 pacjentami.
No i mam polecenie mataczenia.
Każdy musi być chory,żadnych w klasyfikacji ASA1.
Im wyższe ASA tym wincyj pieniążków dla biurwenamtu i nas.
Jak zdrowy to może ma chorego kota albo rybki?
Śmiertelność wśród zdrowych wedle reguł ASA1 wynosi 0,1%.
O co chodzi tej tabelce ?
Zdarza wam się czasami wypuścić z tego lazaretu kogoś do domu ?
Właśnie moje ostatnie niemieckie zdarzenie dotyczyło ASA2.
Tu chodzi o statystykę. O nieprzewidziane powikłania i tak dalej.
Masz nadcisnienie to od razu ASA2 masz nadwagę powyżej BMI 25 ASA2 a jak do tego nadciśnienie to ASA3. Jak masz bezdech senny to niektórzy magicy piszą już ASA 4.
Ryzyko i jego stratyfikacja.
Ale im wyższa ASA tym więcej CHF od sistiema.
My nie chcemy tu operować młodych sportowców i żadnej krótkiej ambulatoryjnej jednego dnia.
Tylko geriatria i operujemy by operować. Management chce wzrostów. To ma wzrosty. Śmiertelności okolooperacyjnej także.
Ale im więcej powikłań tym więcej płaci kasa chorych.
Nie opłaca się mieć dobrych operatorów. Dobry operator to mało powikłań a więc mało pieniędzy bo powikłania się leczy.
Czego nie rozumiecie ? Szpitale są od wzrostów i synergii a nie od leczenia.
Duzo drozsze niz te wspomniane kursy?
Nie wiem. Ale to mogla być prowokacja psia.
Ja chce to zdać jak człowiek. Normalnie bez wałków
Przecież to oczywiste. Nauka praktyczna na wykładach teoretycznych^^
Zdrowego? Oszalałeś?
Z doprosa się na czterech wychodzi.
Bardzo słusznie - zdrowi ze strachu przed lekarzem^^
Na wstępie do lazaretu powinno się (tak, tak, wiem, fantazjuję^^) po wstępnej diagnozie pacjentoklientowi dawać wykaz jakim torem proceduralnym przejdzie w tym cyrku oraz jakie będą koszty każdego etapu z rozbiciem na spijających śmietanę: lekarze, biurwienne halinkohelgi i reszta.
Małym drukiem dopisane byłoby, że to wcale nie gwarantuje wyzdrowienia, ale jednocześnie - jeśli szanowny klientopacjent dysponuje budżetem większym niż wyżej wykazany koszt dla kantonu i ma chęć zapłacić to i owszem - możemy nawet wyleczyć^^
Edit: w Niedorzeczańskich realiach spod znaku NFZ zbliżona praktyka ma nawet nazwę - Paserstwo Publiczno-Prywatne, czy jakoś tak…
A w Szwajcarii mamy cywilizacje. To nie są jakieś usländerskie bantustany kwitnącej korupcji.
Korupcji w Szwajcarii brak. Tylko zapomniano słówka. Małej.
W moim lazarecie ostatnio przełożony do mnie…wiesz.mnie gówno obchodzi ile tutaj zarabiam bo …wycena procedury jest na 90.000CHF a robimy w tygodniu 2. No i o tym nasz dostawca protezy wie…i musi się podzielić, bo godne to i sprawiedliwe …
kick-back od 90k CHF to właśnie jest mała korupcja, tycia taka. Zastanów się jakich rozmiarów kick-back ewentualnie poszedł od beneficjenta do decydenta po wyzerowaniu zobowiązań pewnego banku na kwotę 17 mld CHFów w postaci “coco bondów” za pomocą ustawy o nadzwyczajnych prerogatywach rządu federalnego w sytuacjach awaryjnych (“Notgesetz”).
Akademia Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu pod światłym przewodnictwem ojca dyrektora dostała zgodę z Ministerstwa Edukacji Narodowej na otwarcie wydziału lekarskiego.
Wygląda na to że Ministerstwo Edukacji Narodowej Generalnej Guberni podziela Twoje zdanie.
