To nieprawda, bo bronić, to dziś mogą tylko status quo. Bronić biurwy na swoim łbie? Pijawek wszelkiej maści? Zielonego ładu nakazującego ugorowania wsi i gminy? Bez sensu. Nie miejmy chłopów za durniów, bo akurat własnych mózgów, to używają częściej od reszty populacji. To nie znaczy, że więcej mogą… jak przychodzi co do czego.
“Alkohol zabija. Ale żołnierz śmierci się nie boi.” … można było się ongiś dowiedzieć z odręcznego napisu na jednym z przystanków sąsiadujących z WAT.
Po łupy na Wschód?!
Potomkowie walecznych Niemców mieszkających do dzisiaj za górami Ural nie mogą się mylić ^^
“A my będziemy na tyle głupi, że pierwsi pobiegniemy tam z pomocą. A NATO nie wiadomo – to tylko przyszłość zweryfikuje… Więc lepiej walczyć tutaj, źle to zabrzmi, ale cudzymi rękami - niż u siebie swoimi.”
Ale on pojechał walczyć swoimi rękami? Nie rozumie rzeczywistości?
Marchewka więc jest opisana.
Z drugiej strony marchewki można stosować kijek w postaci oddziałów tyłowych, które nie angażują się za bardzo w walkę, chyba, że zachęcając regularne siły strzelaniem w plecy niechętnym do ataku.
Zdaje się, że on szkoli miejscowych, czyli fatycznie cudzymi rękoma. A, że przy okazji zdobywa doświadczenie zawodowe hands-on i poprawia swój skill-set, to taka wisienka na torcie.
Ten ettin ma dwie lewe głowy?
Ostatnio ciężko znaleźć front, więc definicja tyłów słabnie.
W pedagogice się kształci^^
Po to łapano greckich fizozofuw^^
Dlatego historycznie ziemi broniła “szlachata” czyli ludzie czerpiący “rentę” z faktu bycia posiadaczem ziemi. Chłopi pańszczyzniani w Wolnej Rzeczpospolitej nie wojowali (z resztą to by była obraza boska by chłopi razem ze szlachtą wojowali).
Natomiast wszystkie późniejsze próby włączenia “ludu” w obronę/wojnę oznaczały ustępstwa władzy (centralnej) i dawanie przywilejów wojujacym. Najpierw szlachcie: https://pl.wikipedia.org/wiki/Statuty_nieszawskie
a potem chłopstwu https://historia.interia.pl/kartka-z-kalendarza/news-28-grudnia-1925-r-ustawa-o-reformie-rolnej,nId,1945329
Stąd mobilizacja wymaga albo sypania lekką ręką przywilejów dla chłopów i szlachty (czyli kosztem niewojujących) albo “negatywną dyskryminacją” niewojujących (czyli zamykanie ich w obozach i pozbawianie wszelkich praw)
Hmmmm… No nie do końca 
Aczkolwiek szlachta zaiste się temu wielką mocą sprzeciwiała (patrz przypadek Piotra Fleszara).
Po mojemu brzmi to dziś prościej, ale mniej więcej o tak:
jak jest rżnięcie całego chłopstwa przez szlachtę na 150mld z OFE, to w sprawie zapada wyrok znanych z imienia i nazwiska żywych ludzi, ale już “w imieniu Rzeczypospolitej”.
Jak trzeba nadstawić łeb, za utrzymanie status quo (czytaj: tych żywych znanych z imienia i nazwiska), to jest już “ustawa o obronie Ojczyzny”.
A zatem w zdaniach dwóch::
Pan przyjmuje łupy, a chłop wraca na pole. (a jak twierdzi chłop, że to są jego łupy, to “niech spróbuje je wziąć”)
Jak pan przyjmuje bęcki, to ucieka do Brukseli a chłop? Wraca na pole.
“Lipton” swoją przygodę na Ukrainie właśnie zaczął od takiej “misji szkoleniowej”. A potem… wziął i “został”, bo “dogadał się, że jedzie z nimi”. On to mówi przecież otwartym tekstem.
Zdaniem eksperta, Polska w ciągu 5 lat może stworzyć największą w Europie armię lądową. - Więc teraz Warszawa musi pokazać to przywództwo. I właśnie zaangażowanie Polski w tę misję, najaktywniejsze uczestnictwo w niej pokaże ambicje kraju i pozwoli jej zadomowić się w gronie najbardziej produktywnych członków Sojuszu - uważa ukraiński ekspert.
Odważne słowa p. eksperta.
Zaznacz:
“może”, “największą”… nie na pewno, nie najpotężniejszą…
Ekspert ma interes w darmowym obiedzie, więc będzie słodził i kadził komu popadnie.
A skoro jest stronniczy, to jego opinie należy uznać za lobbing, a nie chłodną ocenę sytuacji.
Ciekawy wywiad, dzieki.
Tutaj dluzsza rozmowa z tym gosciem z RMF FM, co mowil (calkiem slusznie zreszta), ze nie czuje sie czlowiekiem zabijajac ludzi…
GODZINA ZERO #26 - POLSKI ŻOŁNIERZ WALCZĄCY NA UKRAINIE - PIOTR MITKIEWICZ
a zabija? Czy gwiazdorzy? Bo najczesciej ci ci sie w sniadaniowkach pokazuja…
ten caly general rendzers od gromu polko roman to jego podwadni sie wyrazali ze do kamery byl pierwszy a dop nocnego po cole by nie skoczyl bez zesrania sie w gacie…
przypomne tez ze ci co zabijaja - maja rozne wypadki - ten ruski dowodca fregaty co ostrzeliwal pociskami ukraine zatrul sie olowiem podczas joggingu i budanow natychmiast zaprosil go na fejsbuczku do znajomych…
ja tez jestem zastzepca ordynatora i znieczulam do przeszczepow serc, pluc, trzustek watroby ( a nie siedze w lazarecie za gowniane pieniadze pierdzac w stolek)…
To był fejk. Typ ma się dobrze.
Wydaje sie niestety wiarygodny i blizej mu do ziemi niz do gwiazd.
Jankeskich generałów po karierze w US Army biora do Blackwater Akademii czy innych firm demokrację wspierających.
Polscy generałowie to.w sniadaniowkach występują srogie miny robiąc albo kapcie politykom przynoszą …
Dlatego sceptycznym byłbym. Zabijanie jest.niczym pieniądze.
Lubi ciszę
